Strona 1 z 7
DESTRUCTION
: 08-07-2008, 12:27
autor: vulture
DESTRUCTION - CRACKED BRAIN
Nie znam tej płyty. Ktoś się pokusi o jakiś szerszy opis tego wydawnictwa jak i "The least successful human cannonball"?
Nigdy jakoś się tym nie zainteresowałem, może ktoś mi podpowie czy coś straciłem?
Dzięki.
Re: DESTRUCTION - CRACKED BRAIN
: 08-07-2008, 12:40
autor: rob
Jeśli znasz: "Sentence of death", "Infernal overkill", "Eternal devastation", "Mad butcher", "Release from agony", "Live without sense", to stwierdzam, że nic nie straciłeś. W czasie kiedy się ukazała ta płyta, większość zgodnie uznała ten album za shit. Nie słuchałem jej przez lata, ale jakoś mnie nie ciągnie do tej płyty, choć nie wykluczone, że sobie ją zaraz odpalę tytułem przypomnienia.

Re: DESTRUCTION - CRACKED BRAIN
: 08-07-2008, 12:47
autor: vulture
Tak się składa, że mam wszystko Destruction (może z wyjątkiem ep między płytami o które pytam i kilku innych wydawnictw) stąd chcę mieć jakieś wyobrażenie o tym czy uzupełniać dyskografię. Ciekaw jestem czy to faktyczne taki szit czy może interesujące granie.
Re: DESTRUCTION - CRACKED BRAIN
: 08-07-2008, 13:08
autor: rob
Jak dla mnie na tej płycie jest zjebany wokal (Grieder może czyścić buty Schmierowi). W tym czasie doszło w Destruction do zmian personalnych i oni sami chyba nie wiedzieli do końca, co chcą grać. Jak dla mnie jest to słaba płyta zespołu, który był w tym czasie w kryzysie twórczym.
Re: DESTRUCTION - CRACKED BRAIN
: 08-07-2008, 16:56
autor: Bonny
Dawno nie słyszałem tej płyty, ale wydaje mi się Rob że trochę przesadzasz. Nie jest aż taka zła, jest wprawdzie zupełnie inna od poprzednich, ale nie znaczy to bynajmniej, że wyłącznie klasyczne Destruction miało monopol na dobrą muzykę (jeszcze tego by brakowało hehe). Skok stylistyczny jest duży, kompozycje bardziej uładzone, trochę w amerykańskim stylu. Mimo że pasów z nabojami nie zamienili na hawajskie koszule to zamiast ognia jest więcej luzu. Pamiętam że "My Sharona" to był bardzo fajny kawałek, właśnie taki z przymrużeniem oka. Mam ten album na kasecie, niebawem może go odświeżę. Generalnie to jednak żadna rewelacja - jak nie masz czego słuchać i Ci się nudzi to sięgnij po tą płytę.
Re: DESTRUCTION - CRACKED BRAIN
: 08-07-2008, 21:48
autor: vulture
thx boys
brzmi interesująco.cracked brain nabyłem właśnie za jakąś śmieszną kasę,może ktoś jeszcze podzieli sie wrażeniami?
Re: DESTRUCTION - CRACKED BRAIN
: 08-07-2008, 21:52
autor: twoja_stara_trotzky
a ja tylko dodam, że nowa nieco nawiązuje właśnie do Release i Cracked i jest całkiem fajna.
Re: DESTRUCTION - D.E.V.O.L.U.T.I.O.N.
: 08-09-2008, 21:17
autor: Block69
Obok "All Hell breaks loose" i "The Antichrist" to najlepsza płyta DESTRUCTION po reaktywacji. Obecnie jest z nimi dokładnie tak jak mówisz. Grają ciągle to samo raz lepiej, raz gorzej. Na każdej płycie znajdzie się jakiś bardzo dobry kawałek ale np. na "Metal discharge" i "Inventor of evil" była znaczna obniżka formy. Nowe płyty mają to do siebie, że zaczynają się zawsze od zajebistego, mocnego kawałka, a im dalej tym gorzej. Na "D.E.V.O.L.U.T.I.O.N." sprawa ma się trochę inaczej, ale tytułowy kawałek to chyba największy thrashowy killer tego roku.
Re: DESTRUCTION - D.E.V.O.L.U.T.I.O.N.
: 08-09-2008, 23:21
autor: twoja_stara_trotzky
fajna płyta, obok AHBL najlepsza po reaktywacji.
Re: DESTRUCTION - D.E.V.O.L.U.T.I.O.N.
: 10-09-2008, 02:37
autor: Gore_Obsessed
Ja to w ogóle muszę posłuchać DESTRUCTION po reaktywacji. Od powrotu mija osiem lat, a ja żadnej z tych płyt jeszcze nie słyszałem w całości.
Re: DESTRUCTION - D.E.V.O.L.U.T.I.O.N.
: 10-09-2008, 02:52
autor: Maleficio
a gdzie ją kupiliście?
Re: DESTRUCTION - D.E.V.O.L.U.T.I.O.N.
: 10-09-2008, 09:10
autor: Block69
Gore_Obsessed pisze:Ja to w ogóle muszę posłuchać DESTRUCTION po reaktywacji. Od powrotu mija osiem lat, a ja żadnej z tych płyt jeszcze nie słyszałem w całości.
Wszystkie płyty DESTRUCTION po reaktywacji bardzo potaniały. Cena 2CD All Hell Breaks Loose, The Antichrist czy 2CD Metal Discharge to ok 20zł.
Re: DESTRUCTION - D.E.V.O.L.U.T.I.O.N.
: 30-11-2008, 16:08
autor: hcpig
Pierwsza płyta Destruction (może poza epką s/t), która daje radę i słucham jej bez politowania na twarzy (no, CB nie znam w ogóle). Chyba warto.
Re: DESTRUCTION
: 18-11-2010, 23:06
autor: Gore_Obsessed
Re: DESTRUCTION
: 18-11-2010, 23:12
autor: Morph
Re: DESTRUCTION
: 18-11-2010, 23:14
autor: Bloodcult
jaka koszmarna okładka...

Re: DESTRUCTION
: 18-11-2010, 23:15
autor: Gore_Obsessed
Morph pisze:Temat o Destruction - 15 postów, temat o Furze - 5 stron
Faktycznie jakiś zapuszczony.
Ja mogę napisać tylko, że w ostatnich tygodniach nieco nadrobiłem zaległości nabywając: "All Hell breaks loose", "The antichrist" oraz "Inventor of evil". Kilka miesięcy temu kupiłem też "Metal discharge" i póki co tylko tę znam w miarę dobrze. Nad resztą muszę jeszcze przysiąść.
Re: DESTRUCTION
: 18-11-2010, 23:35
autor: nan
O, Polaka za bębnami mają, nie wiedziałem.
Re: DESTRUCTION
: 19-11-2010, 08:19
autor: aginsiak
to ja jeszcze dodam,że Cracked Brain to najlepsza płyta Destruction.Amen
Re: DESTRUCTION
: 13-12-2010, 15:36
autor: Block69
nan pisze:O, Polaka za bębnami mają, nie wiedziałem.
Vaaver (Wawrzyniec Dramowicz) - Drums (2010- ) (Unsun, Indukti, Lunatic Soul)
Strach sie bać tej nowej płyty DESTRUCTION.