Masterful Magazine

no i jak panowie, jak nowy walek? dobrze gniecie?

Posłucham se później na słuchawach to się wypowiam, bo na pierdziafonie to moszna se co najwyzej poglądowo obadać. Na pewno dobre solo.

Fajny kawałek.

Nic nowego nie napiszę poza tym co już skrobnąłem gdzie indziej- buja strasznie.

ten ?

kurwa co to tam gra zamiast perkusji, automat?

nowy bębniarz (Ryan Hilerio już nie gra z nimi) - o ile dobrze usłyszałem i pamiętam to John znany z chyba słabo znanego Burial (z Massachusetts)

Nowy klasyk.

est pisze: ↑

18-11-2021, 06:26

Nowy klasyk.

Bardzo dobry

Ciekaw jestem tej płyty. Poprzednia skradła mi serce.

est pisze: ↑

18-11-2021, 06:26

Nowy klasyk.

Gibam sie jak pierdolony rezus.

ozob pisze: ↑

18-11-2021, 11:52

Ciekaw jestem tej płyty. Poprzednia skradła mi serce.

Unholy Requiem dojebana. Podoba mi się bardzo brzmienie gitary, takie chropowate, choć brzmienie tych nowych kawałków o wiele bardziej pasuje do ich propozycji. No i kiedy wchodzą na orbitę klasyki to robią to tak, że mało kto podskoczy.

ozob pisze: ↑

18-11-2021, 11:52

Ciekaw jestem tej płyty. Poprzednia skradła mi serce.

Ta skradnie serce, wyłamie łokcie, rozszarpie duszę i porzuci na stercie zwłok podobnych do Ciebie, którym ten album skradł serce....a nie, powtarzam się.

Rozjebie jednym słowem.

est pisze: ↑

18-11-2021, 06:26

Nowy klasyk.

czapeczki z daszkiem prawie jak u Limp Bizkit

full service

Ciekawe, czy z CD też jest takie cyfrowe brzmienie bez pierdolnięcia. Z YouTube brzmi bardzo podobnie do Abominable Putridity, tej poprzedniej (AoAO).

Zwłaszcza perkusja jest sztuczna, stopy brzmieniowo porażka.

Ależ zajebisty materiał! Dwadzieścia parę minut bez pierdolenia się w tańcu.

est pisze: ↑

10-12-2021, 21:11

Ależ zajebisty materiał! Dwadzieścia parę minut bez pierdolenia się w tańcu.

Coś w tym jest. Idealny czas dla tak intensywnego materiału.

No ale Panowie jak werbel? To jest ultymatywne pytanie?