Masterful Magazine

Tak słucham od kilku dni i bardzo mi to granie podchodzi.Właściwe wystarczy spojrzeć na okładkę i wszystko jasne tak?
Doskonały obskurny przedpotopowy death którego słucha sie wybornie z gałą volume podkręconą do oporu i piwem w ręku.
Stylistyka jasno okreslona więc cudów nie z tego świata co spodziewać sie nie ma,ale jak ktos lubi takie granie to polecam.rogal na gębie murowany.
Ktoś próbował?

Kupiłem ta płytke jakies dwa tygodnie temu i cały czas gosci w odtwarzaczu.Zajebisty miażdzacy Death Metal,tempa raczej muliste i grobowe,definicja ciężaru,skojarzenia troche z Winter,troche z Disemowelement ,ale luzne raczej,bo japońce mają cos swoistego,bardzo w moim guscie granie no...w ogóle cała ich dyskografia jest warta kupienia,bo to juz ich 3cia płyta a poprzednie równie zajebiste!

poprzednich nie znam,ale po tym co usłyszałem widze że trzeba nadrobić zaległości.
a te skojarzenia z Disembowelment to rzeczywiście luźne prosze pana

Vulture - za brak znajomości ich poprzednich krążków - wpierdal

a poważnie - jeden z niewielu w ostatnim okresie krążków bez loga "Made in Sweden" który w DM daje rade, no ale tego sie po nich spodziewałem, że też ten Topic powstał tak późno

Adrian696 pisze:Vulture - za brak znajomości ich poprzednich krążków - wpierdal

Totalna plyta, jedna z najlepszych w tym roku. Uwielbiam taki metal.

Grindead pisze:Totalna plyta, jedna z najlepszych w tym roku. Uwielbiam taki metal.

najlepszych? hmm jest ponadprzecietnie. Bardzo lubie te lepiace sie, stonerowe riffy, death'n rollowa rytmike, ale to za malo. Brakuje temu troche kopa. Najslabsza strona jest wokal. Wyzej niz 7 Japonce na pewno nie podskocza. Wracam do Boris.

Wracaj zdrow, ja zostaje w Trumnach. Powod prosty, tu jest TEN klimat i wiecej Autopsy niz w jakimkolwiek Borisie. (nie wiem w ogole po co wyjechales akurat z ta nazwa, bo tez japonce?)

Skaut_Kwatermaster pisze: stonerowe riffy

taa jasne..

Grindead pisze:Wracaj zdrow, ja zostaje w Trumnach. Powod prosty, tu jest TEN klimat i wiecej Autopsy niz w jakimkolwiek Borisie. (nie wiem w ogole po co wyjechales akurat z ta nazwa, bo tez japonce?)

przeciez nie napisalem, ze to zly album. Po prostu bardziej mi odpowiada powykrecany doom-stoner w stylu Boris (wyjechalem, bo jednak pomiedzy dwoma zespolami mozna znalezc wspolna plaszczyzne), anizeli powrot do klimatow plyt Autopsy.

Podoba mi się ten zespół. Czy w naszym wesołym kraju można to gdzieś dorwać?

vulture pisze:

Skaut_Kwatermaster pisze: stonerowe riffy

taa jasne..

jak nie slyszysz stonerowskich nalecialosci w takim 'Under The Stench' to jestes gluchy

śladowe ilości ale nie zaraz jakiś tam stoner..
zaraz sie pewnie doszukamy wpływów Electric Wizard albo Kyuss

I Shining, nie zapominajmy o znaczącym wpływie Kvarfortha na obecną scenę w Japonii!

vulture pisze:śladowe ilości ale nie zaraz jakiś tam stoner..
zaraz sie pewnie doszukamy wpływów Electric Wizard albo Kyuss

no to przeciez caly czas pisze o sladowych ilosciach. To mnie sie w uszy rzucilo, za pierwszym odsluchem. Nie popadaj wiec w skrajnosci, przywolujac stonerowych gigantow.

Skaut_Kwatermaster pisze:Bardzo lubie te lepiace sie, stonerowe riffy,

nie ma tu nic mowy o śladowych ilościach ale nie będe sie przypierdalał.
Coffins rządzi i zajebiście mi sie podoba.

mi też się podoba , chociaż słyszałem narazie tylko to co jest na myspace

vulture pisze:

Skaut_Kwatermaster pisze:Bardzo lubie te lepiace sie, stonerowe riffy,

nie ma tu nic mowy o śladowych ilościach ale nie będe sie przypierdalał.
Coffins rządzi i zajebiście mi sie podoba.

sladowe na tyle, abym to w opisie nadmienil, ale ok, konczmy zatem. Przeca napisalem, ze plyta ponadprzecietna.

a wcześniejsze grzechu warte? lepiej/gorzej/ten sam poziom/?

Jak na moje ucho to nie nagrali slabej rzeczy, bardzo warto.