Masterful Magazine

Thrash now,work later.
Kolejny thrash metalowy zespół z Niemiec który mi osobiście bardzo przypadł swego czasu do gustu.
Kapela została powołana do życia na początku lat 80,pojawiły się dwie kasety demo a w niedługim czasie świat ujrzał debiut;



i rok później



Obie pozycje stoja sobie na półeczce i raczej kurz sie na nich nie zbiera
Doskonały,morderczy thrash z charakterystycznym dla tego okresu feelingiem,zacięciem,klimatem który jest po prostu nie do podrobienia.Słucham z wielką przyjemnością i jednocześnie ubolewam że do tej pory nie miałem sposobności zapoznać sie z pozostałymi dziełami tego zespołu.
Może ktoś skrobnie kilka zdań o zawartości Escalation,Screams czy Construction Of Evil?

Miałem niedawno w domu całą ich dyskografię , ale nie przekonali mnie na tyle, żeby sobie choćby kopie zrobić. Dobrze grają, ale mnie nie porwali jakoś. Dwa razy przesłuchałem i płyty oddałem

"Necronomicon" i "Apocalyptic Nightmare" najbliżej w sumie do Destruction (nawet bardzo blisko), ale słucha się wybornie. Taki rasowy, prymitywny szwabski łomot, które bardzo lubię. "Screams" i, przede wszystkim, "Escalation" są już mniej dzikie i bardziej przebojowe, ale to wciąż kawał fajnego thrashu. "Construction Of Evil" nie znam, nawet nie wiedziałem, że jest coś takiego.

4m pisze:Miałem niedawno w domu całą ich dyskografię , ale nie przekonali mnie na tyle, żeby sobie choćby kopie zrobić. Dobrze grają, ale mnie nie porwali jakoś. Dwa razy przesłuchałem i płyty oddałem

Ty,idż lepiej Acid słuchać

Warcrimer pisze:Taki rasowy, prymitywny szwabski łomot

TAK!!!!!!!!

Jedynka to dla mnie nadal zajebisty wypas-dzikie nieokrzesane granie, ktore od tych paru lat ciagle siedzi mi w lepetynie. Dwojka i trojka nie zrobily juz na mnie takiego wrazenia-wiecej nie slyszalem( a o ile wiem cos jeszcze nagrali-nagrywaja? Nie chce mi sie sprawdzac-hehe).Fajnie, ze ktos o nich pamieta, bo w przeciwienstwie do takiego Warpath, ta kapela jest warta zapamietania.

Apocalyptic Nightmare to kawał dobrego germańskiego thrashu,wolę ją od Necronomicon.Innych niesłyszałem.Napewno warto się zapoznać z ich wczesnymi płytami.Ale jakoś bardziej lubię z Niemiec: Darkness - Death Squad i Assassin - The Upcoming Terror.

Heh, a ja wciąż tych dwóch ostatnich nie słyszałem. Trzeba będzie to w końcu nadrobić.

Debiut jest znakomity i najlepszy, dwójka bdb, trójka lepsza od dwójki, czwórka jest w porządku,
a odnośnie dwóch ostatnich płyt to są naprawdę bdb, a ostatnia z winyla niszczy!!!:-)

Przypadkowo trafiłem i nie wiem dlaczego wrzucam zwiastun kolejnej ich płyty, bo wygląda na to, że niestety doczekaliśmy się kolejnego Kreatora melodyjkowego pitolenia made in Germany. Zresztą może jest tak już od iluś płyt wstecz.

nie wiedziałem że oni jeszcze grają, nowy płyt hula po wypożyczalniach




se daruje