Strona 1 z 2

KRABATHOR

: 10-10-2008, 11:45
autor: vulture
Zakładam temat, w nadziei że zaraz pojawi sie tu jakaś persona która przybliży i opisze pierwsze dokonania czeskiej ekipy- z którymi ja nigdy nie miałem stycznosci a chciałbym zasiegnąć opinii czy warto wyłożyć drobne na Only Our Death is Welcome,
Cool Mortification czy Lies, czy jest to wartościowe i wciągające granie z jakimś własnym kręgosłupem czy po prostu death metal tak z okolic środka drugiej ligii i można spokojnie żyć bez znajomosci tych płyt.
Nabyłem tylko Orthodox i płyta ta zachwyca mnie do dnia dzisiejszego.Doskonały ciężar,kompozycje,wokale ,słucha sie tego wyśmienicie mimo że nie jest to żadna nowa jakość ani jakieś specjalnie odkrywcze granie.
Jakoś później dokoptowali do składu faceta z Master i wszystko zaczeło sie psuć bo dwie ostatnie płyty to mizeria i raczej nie ma na czym ucha zawiesić,a i w samej kapeli sie popierdoliło , chłopaki zawiesili działalnośc na czas nieokreślony co pewnie zwiastuje rychły upadek.szkoda

Gadajcie dziewczyny co z pierwszymi trzema longami i potwierdzajcie kunszt i doskonałosć Orthodox :twisted:

Re: KRABATHOR

: 10-10-2008, 12:03
autor: Blackult
Faktycznie "Orthodox" jest dobre, lepsze niż "Lies" które niezbyt zapada w pamięć. Z Orthodox pamiętam jeszcze parę motywów, z Lies nic chociaż tak samo dawno ich nie słuchałem.

: 10-10-2008, 12:14
autor: longinus696
vulture pisze: (...) chciałbym zasiegnąć opinii czy warto wyłożyć drobne na Only Our Death is Welcome, Cool Mortification czy Lies, czy jest to wartościowe i wciągające granie z jakimś własnym kręgosłupem czy po prostu death metal tak z okolic środka drugiej ligii i można spokojnie żyć bez znajomosci tych płyt.
Ale KRABATHOR to zawsze było granie z okolic środka drugiej ligi. Nawet na "Orthodox" właściwie. Znam też "Lies" i "Unfortunately Dead". Ten ostatni pomińmy milczeniem, natomiast "Lies" to oczywiście fajne granie, ale jak powiedział Blackult, trochę poniżej słynnego "Orthodoxa". Jest energia, słucha się tego dobrze, ale powiedzmy sobie szczerze, można bez tego żyć i na bezludną wyspę żadnego KRABATHORa bym nie zabrał. Jest przecież tyle innych zajebistych kapel DM.

Re: KRABATHOR

: 10-10-2008, 12:27
autor: vulture
Orthodox to dla mnie już rozgrywki grupowe o awans do I Ligii ,choć oczywiscie miejsce w koncówce tabeli.
A co do pierwszych płyt,to chce jedynie miec pewność że żadna jakaś zabląkana tudzież zapomniana death metalowa nawałnica w dobrym wykonaniu mnie nie ominie.A płyty innych zajebistych kapel DM są u mnie w domu :wink:

Re: KRABATHOR

: 10-10-2008, 15:16
autor: Husar
Lies jest najlepsze. Brutalne i melodyjne zarazem z thrashowym pazurem. Orthodox tez swietny ale jakby lzejszy... Pierwsze dwie mam w dwuplytowym wydaniu (zreszta bardzo ladnym) "First Alben" i jest to no co tu duzo gadac...Old school DM. Generalnie Krabathor to super sprawa. Ja ich kocham

Re: KRABATHOR

: 10-10-2008, 19:05
autor: esq
ja np. wolę Lies niż Orthodox, w resztę materiału się nie zagłębiałem bo moja wiedza muzyczna by na tym specjalnie nie ucierpiała

Re: KRABATHOR

: 10-10-2008, 23:37
autor: TORTURER
Powiem tak,jak ich płyty sa takie średnie,to na żywo niszczą,widzialem ich juz ze Speckmanem na fescie w Rusocinie lat temu ..no ładnych juz pare i serio moc to była,świetna praca perki,żywioł na scenie i charyzma!

Re: KRABATHOR

: 11-10-2008, 00:42
autor: zuo
"Orthodox" świetny album, pepiczkipokazały jak zagrać prostoi na temat, niestety kolejna pozycja zraziła mnie na tyle że następnej nawet poznawać mi się nie chciało. warto posłuchać "Dissuade Truth"?

Re: KRABATHOR

: 11-10-2008, 10:52
autor: hcpig
Miałem kiedyś styczność z "Lies" i było góra niezłe. Nic porywającego.

Re: KRABATHOR

: 11-10-2008, 11:32
autor: Gore_Obsessed
Znam wszystko co nagrali do "Orthodox" włącznie. Żadnego ich wydawnictwa już nie mam. Nie było dostatecznie dobre, żeby wytrzymać u mnie na półce. Dobrze wspominam jedynie kilka utworów. Zdecydowanie najlepsze w ich dyskografii jest "Mortal memories". W sumie chętnie bym to ponownie zakupił na CD.

Re: KRABATHOR

: 23-10-2008, 00:38
autor: Mental
Mam gdzies oryginalna czeska kasete "Only Our Death..." - dawno tego nie sluchalem, ale z tego co pamietam, to bylo to zagrane z glowa i nawet mi sie podobalo.

Re: KRABATHOR

: 23-10-2008, 09:26
autor: Husar
Jestem zaskoczony, ze czesi (nie)ciesza sie tutaj tak mala popularnoscia. A wiekszosc wogole nie pamieta jak to brzmi (no moze poza "O") Jak bylem mlodszy to byla to dla mnie jedna z najwazniejszych kapel

Re: KRABATHOR

: 29-08-2011, 22:14
autor: Wolfkhan
Ja pamiętam i często sobie odświeżam żeby przy takiej ilości gówna wydawanego obecnie nie zapomnieć jak brzmi death metal. Zakąszam piwem.

Re: KRABATHOR

: 24-06-2015, 09:47
autor: Nasum
Nie wiedziałem, że ten zespół jeszcze istnieje, że ma ochotę coś jeszcze nagrywać, a tu proszę - mimo że ostatni album długogrający wyszedł w 2003 (!!!) roku, to panowie z czeskiego Krabathora postanowili dać znać o sobie wydając.....DVD. Troszkę dziwne moim zdaniem, bo po tak długim czasie wolałbym aby wydali kolejną, pełną płyt nie jakieś kompilacje, koncertowe nagrania czy inne tego typu bzdety, które wydawane są raczej na fali wznoszącej, a nie jako przypominajka o zespole.

""Rebirth of Brutality - Live in Uherske Hradiste" będzie składać się z dwóch płyt CD i jednej DVD. Na wydawnictwie znajdzie się zapis z koncertu, który Karbathor dał w marcu 2015 roku w rodzinnej miejscowości Uherske Hradiste, a także występ z festiwalu "Brutal Assault 2014". Na DVD trafią dodatkowe materiały zza kulis oraz dokument o historii zespołu."

No wszystko fajnie, ale zamiast dwóch cd i jednej dvd wolałbym jeden cd z nowym materiałem - oczywiście gdybyl die hard fanem, bo po "Orthodox" jakoś minęło mi zainteresowanie tym zespołem. Tamta płyta to jednak był kopniak w krocze, to była muzyka która akurat wtedy miała swoje pięć minut, której słuchałem z wypiekami na twarzy i sądziłem że nic jej nie brakowało. Po latach troszeczkę zrewidowałem swógląd, chociaż ortodoksa czasem zapodam, fajnie i lekko się tego słucha. Ale kapela troszeczkę przepadła w odmętach podziemia, zniknęli ze sceny, ludzie już coraz bardziej chyba muszą wysilić pamięć by sobie o nich przypomnieć a tu takie coś...

Obrazek

Nowa okładka, minus za to, że przypomina zżynę z okładki do "Grind finale".

Re: KRABATHOR

: 25-06-2015, 16:07
autor: nicram
Nasum pisze: No wszystko fajnie, ale zamiast dwóch cd i jednej dvd wolałbym jeden cd z nowym materiałem - oczywiście gdybyl die hard fanem, bo po "Orthodox" jakoś minęło mi zainteresowanie tym zespołem. Tamta płyta to jednak był kopniak w krocze, to była muzyka która akurat wtedy miała swoje pięć minut, której słuchałem z wypiekami na twarzy i sądziłem że nic jej nie brakowało. Po latach troszeczkę zrewidowałem swógląd, chociaż ortodoksa czasem zapodam, fajnie i lekko się tego słucha. Ale kapela troszeczkę przepadła w odmętach podziemia, zniknęli ze sceny, ludzie już coraz bardziej chyba muszą wysilić pamięć by sobie o nich przypomnieć a tu takie coś...
"Orthodox" to jedyna rzecz jaką sobie zostawiłem z ich dyskografii. Płyta bardzo dobra, z jednym kawałkiem o wielkim potencjale eurowizyjnym czyli "About Death". Nie dziwne, że zniknęli w odmętach podziemia skoro wydali taki kloc jak "Unfortunately Dead". Zresztą dołączenie Speckmanna zniszczyło ten zespół moim zdaniem. Gość chciał zrobić z Krabathor drugi Master.

Re: KRABATHOR

: 25-06-2015, 16:34
autor: Żułek
nicram pisze:"Orthodox" to jedyna rzecz jaką sobie zostawiłem z ich dyskografii. Płyta bardzo dobra, z jednym kawałkiem o wielkim potencjale eurowizyjnym czyli "About Death".
wcześniejsze też niczego sobie, ja chyba najbardziej lubie Cool Mortification
Nie dziwne, że zniknęli w odmętach podziemia skoro wydali taki kloc jak "Unfortunately Dead". Zresztą dołączenie Speckmanna zniszczyło ten zespół moim zdaniem. Gość chciał zrobić z Krabathor drugi Master.
mam mały sentyment do tej płyty bo akurat od niej ich poznałem ;) ale na szczeście powrót bez Speckmanna więc mam nadzieje że porządnie przypierdolą :)

Re: KRABATHOR

: 25-06-2015, 18:25
autor: Nasum
nicram pisze:Nie dziwne, że zniknęli w odmętach podziemia skoro wydali taki kloc jak "Unfortunately Dead". Zresztą dołączenie Speckmanna zniszczyło ten zespół moim zdaniem. Gość chciał zrobić z Krabathor drugi Master.

Otóż to, to ich niestety pogrzebało. Po doskonale przyjętym "Orthodox" każdy spodziewał się przynajmniej dobrej kontynuacji, a tu niespodzianka... zdecydowana większość ludzi była zawiedziona, włącznie ze mną, później nie miałem już ani sił ani ochoty sprawdzać ich dokonań i tak też czesi zostali zapomniani...

Re: KRABATHOR

: 25-06-2015, 21:19
autor: moonfire
Znam tylko "Lies" i lubię. Swego czasu było o tej płycie dość głośno.

Re: KRABATHOR

: 15-03-2017, 17:20
autor: hcpig
Odświeżyłem po latach 'Lies' ale dalej nie rozumiem fenomenu tego 'czeskiego Vader'.

Taki tam, normalny, lekko thrashujacy generyczny death metal z bardzo ładnymi i grzecznymi solówkami. Na składance z 'Morbid Noizz' słyszałem side project jednego z nich o nazwie Hypnos i był znacznie lepszy, musze zbadać duże albumy.

Re: KRABATHOR

: 15-03-2017, 17:33
autor: TheDude
^ ale 'Orthodox' to przecie kosa niesamowita. No paniczu . . . .