Strona 1 z 4
Jex Thoth - Jex Thoth [2008]
: 29-10-2008, 01:30
autor: Skaut
Jex Thoth - Jex Thoth [2008]
Wyobrażcie sobie korzenne brzmienie muzyki rockowo-metalowej, ale nie naspeedowanej rytmiką pierwszych płyt AC/DC. Raczej takiej, która w domyśle zahacza o Pagan Altar, ba, cofa się nawet do lat świetności Jefferson Airplane, zza czasów "Surrealistic Pillow" (kto nigdy nie słyszał "Somebody To Love" ten... i tak nic nie stracił, bowiem mieli tuzin lepszych kawałków).
Dodatkowo, "zamknijcie szeroko oczy" i poczujcie jakbyście słuchali Black Sabbath w lesie, który szeptami wiatru i szelestem liści napawa was niepokojem. Po chwili okaże się, że ten Black Sabbath to stonerowo-dronowa wariacja, która często grzęźnie w doomowym bagnie i w latach 70-tych (organy Hammonda!). Całości dopełnia wokal Jex, która wydaje się być idealną retro-wiedźmą z ogromną kurzają na facjacie. Nie doszukacie się tutaj zajebistych riffów, rewelacyjnych solówek czy blastów napierdzielanych z szybkością karabinu maszynowego. Prędzej tło będą wypełniać mozolne tempa gitar, okultystyczna atmosfera i różnego rodzaju psychodeliczne przeszkadzajki. Ale jeśli już dacie się omamić czarownicy, poczujecie
TEN klimat, bo trzeba wam wiedzieć że Jex Thoth to taki muzyczny poltergeist.
Re: Jex Thoth - Jex Thoth [2008]
: 29-10-2008, 09:50
autor: Duban
Bardzo dobry materiał. Nie jest to co prawda 'alchemiczny doom', o którym nawija coś wokalistka, ale raczej proto-metal. Sekcja jest archaiczna, konstrukcja riffów prosta, a brzmienie brudne. Uwielbiam takie granie i mam już nawet w domu EP-kę Totem, czyli wczesnego wcielenia JT. Samo 'Jex Thoth' jest (i tu pozwolę sobie zacytować swoje zdanie wygłoszone w innym miejscu): "właściwie całkowicie podporządkowane umiejętnościom wokalnym swojej liderki. Wydawałoby się, że zabieg to karkołomny, a nieliczne wyjątki udanych krucjat pod dowództwem niewiasty dowodzą, że Amerykanie porwali się z motyką na słońce. I tu zaskoczenie, bo ta z pozoru prosta muzyka z dość czytelnym przekazem, potrafi dać nie lada kopa w rozleniwione dupsko. Riffy płyną wolno, nieustannie budując napięcie i - na równi z wszędobylskimi organami Hammonda - tworząc efektowne tło dla zawodzącej Jex Thoth. Może rzeczywiście wokalistka ma prawo mówić w wypadku przelewających się przez głośniki niczym lawa riffów o alchemii, ale 'Jex Thoth' to przede wszystkim brud, instrumentalny monolit wagi ciężlkiej i muzyczny pierwowzór tego co w muzyce metalowej działo się po nadejściu Black Sabbath."
Prawdę mówiąc płyta rzuciła mną delikatnie o glebę, ale 2 dni później posłuchałem nowego Reino Ermitano i Jex Thoth wylądowało na półce. Posłuchajcie sobie 'Rituales Interiores' a zmiecie Was z powierzchni ziemi!

Re: Jex Thoth - Jex Thoth [2008]
: 29-10-2008, 10:16
autor: Maleficio
Jezeli chodzi o tz. Alchemiczny doom, czy occultystyczny doom to niestety, obydwie te kapele kasuje najnowsze cacko ze stajni Rise Above. Widocznie Lee Dorian dostrzegl zalety wydawania kapel zyjacych nadal w latach 70-tych (Witchcraft absolutny best seller wytworni) i pospieszyl z podpisaniem papierkow z kanadyjcami BLOOD CEREMONY. Ich doom jest gleboko osadzony w przeszlosci i bardzo swobodnie zongluja rockiem progresywnym, jazzem, folkiem i bog wie czym jeszcze. Przez fakt, ze wokalistka gra tez na flecie odrazu przychodzi na mysl Jethro Tull ale muza raczej pachnie Black Widow lub Monument. Mnie osobiscie, bardzo cieszy fakt, ze jest coraz wiecej kapel skladajacych hold niedocenionym artystom z lat 70.

Re: Jex Thoth - Jex Thoth [2008]
: 29-10-2008, 10:30
autor: Adrian696
Panowie - w myśl przysłowia - Każdy Żyd swój towar chwali - wszyscy macie absolutna racje - każdy z tych krążków jest świetny, ale mimo wszystko, każdy jest inny, i wybieranie z tych 3 jednego najlepszego - to tak jakbym miał wybrac miedzy 3, 4 a 5 albumem Slayer'a - no kurwa nigdy nie moge sie zdecydowac...
a i najważniejsze - wsadzcie sobie w dupe te wynalazki - merch maja podły

Re: Jex Thoth - Jex Thoth [2008]
: 29-10-2008, 10:39
autor: Maleficio
Merch maja zajebisty:)
ostatnio wywalczylem DIE HARDA Blood Ceremony i jestem bardzo dumny bo wydany jest mega sexi...
z bonusowa 7'EP

: 29-10-2008, 10:40
autor: Skaut
Maleficio pisze:Jezeli chodzi o tz. Alchemiczny doom, czy occultystyczny doom to niestety, obydwie te kapele kasuje najnowsze cacko ze stajni Rise Above... BLOOD CEREMONY...
Duban pisze:Prawdę mówiąc płyta rzuciła mną delikatnie o glebę, ale 2 dni później posłuchałem nowego Reino Ermitano i Jex Thoth wylądowało na półce. Posłuchajcie sobie 'Rituales Interiores' a zmiecie Was z powierzchni ziemi!
dzieki za rekomendacje. Z pewnoscia siegne po te dwie pozycje.
Maleficio pisze:Mnie osobiscie, bardzo cieszy fakt, ze jest coraz wiecej kapel skladajacych hold niedocenionym artystom z lat 70.
W rzeczy samej.
Re: Jex Thoth - Jex Thoth [2008]
: 29-10-2008, 10:48
autor: Wódz 10
No, debiut JT wyborny. Separated At Birth chyba mnie najbardziej zniszczył z tej płyty. Czuć Coven

: 29-10-2008, 10:56
autor: Skaut
a skoro jestesmy przy okolo domowych klimatach. Czy ktos zmierzyl sie z nowym opusem Witchfinder General - Resurrected ? Warto sobie tym glowe zawracac, bo jakos idea powrotow napawa mnie strachem

?
Re:
: 29-10-2008, 11:00
autor: Maleficio
Skaut_Kwatermaster pisze:a skoro jestesmy przy okolo domowych klimatach. Czy ktos zmierzyl sie z nowym opusem Witchfinder General - Resurrected ? Warto sobie tym glowe zawracac, bo jakos idea powrotow napawa mnie strachem

?
ja chcialem, ale zrezygnowalem dokladnie z tego samego powodu co ty:)
Re: Re:
: 29-10-2008, 11:09
autor: Adrian696
Maleficio pisze:Skaut_Kwatermaster pisze:a skoro jestesmy przy okolo domowych klimatach. Czy ktos zmierzyl sie z nowym opusem Witchfinder General - Resurrected ? Warto sobie tym glowe zawracac, bo jakos idea powrotow napawa mnie strachem

?
ja chcialem, ale zrezygnowalem dokladnie z tego samego powodu co ty:)
muzycznie jest dobrze - wokalnie to katastrofa porównywalna z... nie, kurwa tego nie da sie porównac... KATASTROFA
Re: Jex Thoth - Jex Thoth [2008]
: 29-10-2008, 18:59
autor: Heretyk
Adrian696 pisze: tak jakbym miał wybrac miedzy 3, 4 a 5 albumem Slayer'a - no kurwa nigdy nie moge sie zdecydowac...
dla mnie akurat sprawa jest bardzo prosta
3>4>5 i nie inaczej

Re: Jex Thoth - Jex Thoth [2008]
: 08-04-2009, 19:50
autor: Karkasonne
Świetna rzecz. Zakurzenie Electric Wizard spotyka Black Sabbath i biorą ślub. Znam tylko ostatnią płytkę, ale bardzo lubię.
Re: Jex Thoth - Jex Thoth [2008]
: 08-04-2009, 22:13
autor: YNKE
Jex Thoth i Blood Ceremony, obie te kapele łykam bez popity, tym bardziej że kobitki normalnie śpiewają w odróżnieniu od większości lachonów prezentujących poziom szkolnego przeglądu wokalnego.
Re: Jex Thoth - Jex Thoth [2008]
: 08-04-2009, 22:22
autor: Maleficio
YNKE pisze:tym bardziej że kobitki normalnie śpiewają w odróżnieniu od większości lachonów prezentujących poziom szkolnego przeglądu wokalnego.
masz coś przeciwko Runhild Gammelsaeter?
Re: Jex Thoth - Jex Thoth [2008]
: 08-08-2009, 15:02
autor: Wódz 10
Z tematu o sesjach zdjęciowych:
Adrian696 pisze:TORTURER pisze:Jex Thoth spoko muza
nie znasz sie

to jest zajebista muza

wydali najlepsza płyte w temacie Doom Metal w 2008 roku

Yep. Rewelacja. Mam jeszcze EPkę Totem (pre-JT) ale nie robi takiego wrażenia.
Re: Jex Thoth - Jex Thoth [2008]
: 08-08-2009, 15:10
autor: Riven
wlaczylem Son of Yule z Myspace i jest swietnie. poczatek ok, ale jak sie rozkrecilo, to czapki z glow !
Re: Jex Thoth - Jex Thoth [2008]
: 08-08-2009, 15:34
autor: Riven
jestem zachwycony, to co sie dzieje dalej to po prostu poezja. i te hammondy, i folkowe zagrania, no cudo ! nie wiedzialem o tym, ale szukalem czegos takiego od dluzszego czasu
prosze mi powiedziec - gdzie moge kupic ten album? najlepiej w Polsce.
Re: Jex Thoth - Jex Thoth [2008]
: 08-08-2009, 15:48
autor: panthyme
Riven pisze:wlaczylem Son of Yule z Myspace i jest swietnie. poczatek ok, ale jak sie rozkrecilo, to czapki z glow !
A nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa!
Najlepsze jeszcze przed nimi!
Re: Jex Thoth - Jex Thoth [2008]
: 08-08-2009, 15:55
autor: Riven
wracam do domu, sciagam plyte, a po powrocie z wyjazdu jak najszybciej zamawiam oryginal. cudo.
Re: Jex Thoth - Jex Thoth [2008]
: 08-08-2009, 16:01
autor: Wódz 10
Riven pisze:jestem zachwycony, to co sie dzieje dalej to po prostu poezja. i te hammondy, i folkowe zagrania, no cudo ! nie wiedzialem o tym, ale szukalem czegos takiego od dluzszego czasu
prosze mi powiedziec - gdzie moge kupic ten album? najlepiej w Polsce.
Można kupić. Ja brałem od tego kola:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=1502776