Masterful Magazine

bardzo lubię horna, jakoś nie wiedzieć czemu nie słyszałem jeszcze żadnej płyty od aania yossa w górę, choć zamiaruję w/w nabyć odkąd się ukazała no, jakoś nie wychodzi heh.

Nie jest to jakas rewelacja, ale sa ok. Mam zamiar kupic ta nowa plyte, tylko boje sie, ze zrobie sobie krzywde przez te 1,5 godziny trwania tego albumu...

Horna to kult!pamiętam wywiad z traszemola po wydaniu pierwszego albumu,zło!ostatnie wydawnictwo jest bardzo dobre,myślalem że skończą się po tym nieszczęsnym trybucie dla Bathory....

mialem kiedys Ääniä yössä i sluchalo sie tego swietnie. do tej pory jakos nie mialem okazji zapoznac sie ze starszymi i nowszymi nagraniami

nie znam ani minuty,znam tylko Satanic Warmaster,chujnia przeokrutna,mam nadzieję że w przypadku Horna jest inaczej?Co na początek?

vulture pisze:nie znam ani minuty,znam tylko Satanic Warmaster,chujnia przeokrutna,mam nadzieję że w przypadku Horna jest inaczej?Co na początek?

Na początek sugeruję coś innego... bo niestety, Horna od Satanic Warmaster się nie różni chyba niczym.

Maleficio pisze:

vulture pisze:nie znam ani minuty,znam tylko Satanic Warmaster,chujnia przeokrutna,mam nadzieję że w przypadku Horna jest inaczej?Co na początek?

Na początek sugeruję coś innego... bo niestety, Horna od Satanic Warmaster się nie różni chyba niczym.

w pizde tych płyt wydali,nigdy jakoś nie chciało mi sie za to brać..ale jak mówisz że to jedno i to samo gówno to po co sobie zawracać głowę..
wracam do CLANDESTINE BLAZE

Nie znam Satanic Warmaster, Hornę znam tylko z Aania yossa i z tego co pamiętam byłą mocno ok. Nie wybijała się, jednak miała cos w Sobie że chciało sie posłuchac kilkakrotnie.

Horna to taki zespol, ktory sie trawi albo nie, jedni ich "kochaja" inni "nienawidza"... ja czekam az mi wreszcie Jesion raczy przyslac moje zamowienie, w ktorym znajduje sie min. ostania plyta Horna

Maria Konopnicka pisze:

black_lava pisze:,myślalem że skończą się po tym nieszczęsnym trybucie dla Bathory....

dlaczego nieszczęsnym? nie podoba Ci się ta płyta?

zupełnie.nie ma tam tal charakterystycznego klimatu dla Horny.nagrali to chyba "na siłę".

no może i po częsci masz rację.ważne,że powrócili w dobrym stylu.

nawet nie wiedziałem ze mają taki..

Nie ogarniam jego twórczości.a posłuchałbym takiego Fleshpress,czy tych jego elektronicznych wariactw które znam tylko pobieżnie..

vulture pisze:Nie ogarniam jego twórczości.a posłuchałbym takiego Fleshpress,czy tych jego elektronicznych wariactw które znam tylko pobieżnie..

Fleshpress mnóstwo OK, muszę sobie zarzucić jutro "Pillars"
"Elektroniczne wariactwa" bardzo mnóstwo OK, reedycje Nicole 12 na dniach .

no ,musze sobie pewne rzeczy przybliżyć i wyselekcjonować te najlepsze

vulture pisze:no ,musze sobie pewne rzeczy przybliżyć i wyselekcjonować te najlepsze

No to skrócę Ci trochę drogę:
jak FLESHPRESS to "Pillars" i "III".
jak GRUNT to "Terror and Degeneration" i "Europe After Storm", parę siódemek też niezgorszych
jak NICOLE 12 to "Substitute" (poszukaj, gdzieś w wątku Antymuzyka o tym pisałem) i "Lolita Love"

ok,dziękuję za drogowskazy.

Drone pisze:Dobrze by było, jakby wreszcie coś wydał normalnego jako STABAT MATER, podoba mi się ten kierunek.

4 splity i materiał na CTHT to mało? W sumie chyba z godzina materiału.

gówniana ta HORNA. jakieś pseudo-aryjskie gówno, bez brzmienia i większego pomysłu.

paluch pisze:gówniana ta HORNA. jakieś pseudo-aryjskie gówno, bez brzmienia i większego pomysłu.

ze gówniana to oczywista oczywistosc, ale przynajmniej nie nosza okularow