Wormed

[Some serious shit?]

zainspirowany pierdoleniem naczelnego filozofa forum w temacie o CC, polecam Wormed, dla fanów technicznego, ale nieoriginowego grania, troszkę czuć naszych Yattamanów, fenomenalna kapelka, a chyba nikt o niej nie wspomniał wcześniej

http://www.myspace.com/wormed

[twoja_stara_trotzky]

mogłem się ograniczyć do rzutu oka na te ohydne komputerowe okładki, ale przemogłem się i posłuchałem... JEZUS MARIA, jakie gówno

[Some serious shit?]

hmm? To nie temat o Dismember, nie temat o Deathspell Omega ani o tym, jak bardzo wielkie masz ego i jak zajebiście dużo czasu na robienie z siebie tu kozaka, więc nie wiem, o co kaman nie chcesz zluzować cyców i pisac tam, gdzie masz faktycznie coś do powiedzenia?

[twoja_stara_trotzky]

czasu mam zajebiście mało generalnie, dziś mam pierwszy wolny (prawie) dzień po 14 dniach w tyrze, ego mam rzeczywiście gigantyczne, ale nie wiem, co to wszystko ma do rzeczy - polecasz kapelkę, w tekście do mnie nawiązujesz, to i odpalam tego gejspejsa... i co słyszę? skrajne, koszmarne wręcz gówno. werbel brzmi tak tragicznie, że można tylko siąść i płakać, a wokale nie są już nawet koszmarne - są po prostu śmieszne - jakiś kretyn mruczy przez rurę od odkurzacza.

[Rattlehead]

czy można niektóre tematy blokować przed Trotzkym?

[Some serious shit?]

czasu mam zajebiście mało generalnie, dziś mam pierwszy wolny (prawie) dzień po 14 dniach w tyrze, ego mam rzeczywiście gigantyczne, ale nie wiem, co to wszystko ma do rzeczy - polecasz kapelkę, w tekście do mnie nawiązujesz, to i odpalam tego gejspejsa... i co słyszę? skrajne, koszmarne wręcz gówno. werbel brzmi tak tragicznie, że można tylko siąść i płakać, a wokale nie są już nawet koszmarne - są po prostu śmieszne - jakiś kretyn mruczy przez rurę od odkurzacza.

ta teoria parodii dyskursu chyba Ci świat przesłoniła już ;] chodzi o to, ze nazywając Wormed skrajnym (!!!) gównem pokazujesz, jak bardzo CHUJOWE masz pojęcie o takiej muzie

[twoja_stara_trotzky]

ale o JAKIEJ muzyce? zresztą słowo MUZYKA jest tu sporym nadużyciem

[Some serious shit?]

no, no a teraz poleciłbym Ci pójscie do innych, 'swoich' tematów, w końcu masz zajebiście mało czasu, jak na nasranie ponad 4 tysięcy postów, z czego 3/4 to obnoszenie się z własną dupką jak najwyżej ciao, mentorze

[twoja_stara_trotzky]

skoro to takie dobre, to chyba potrafisz wskazać, czemu jest to takie dobre? opisz to, zachęć mnie, użyj jakiś merytorycznych argumentów. z miłą chęcią się z nimi zapoznam. przecież nie powiesz mi, że nie potrafisz napisać, czemu ci się ta ehem ehem muzyka podoba... co w niej jest takiego wartościowego...

[twoja_stara_trotzky]

no, no a teraz poleciłbym Ci pójscie do innych, 'swoich' tematów, w końcu masz zajebiście mało czasu, jak na nasranie ponad 4 tysięcy postów, z czego 3/4 to obnoszenie się z własną dupką jak najwyżej ciao, mentorze

no ale na proste pytania nie odpowiadasz, to nie jest temat o mnie, tylko o określonej muzyce. ja się ciebie pytam JAKA to muzyka? zjadłem na death metalu zęby, mam setki płyt death metalowych, kocham to granie, ale na polecanej przez ciebie stronie żadnego death metalu nie słyszę, słyszę śmieszny łomot ze świnią na wokalu, co to za muzyka? proste pytanie.

[Some serious shit?]

kurwa, stary, inteligentny z Ciebie chłop - przynajmniej takie wrażenie sprawiasz nie mam zamiaru tracić swojego czasu i wykładać Ci na tacy dlaczego mi się podoba - nie jestem jesterem zmienisz nagle zdanie? Bo wątpię ;]

[twoja_stara_trotzky]

zdania nie zmienię, ale mnie to z socjologicznego punktu widzenia interesuje no i odzywa się we mnie zawodowa ciekawość - to coś jak badanie ludów pierwotnych - po prostu mnie cholernie interesuje, co ktokolwiek może odnaleźć w tak dennej muzyce

[Gothmog]

W sumie sporo się w tych kawałkach dzieje, słychac tam jakiś pomysł. Trochę mi nie pasują wokale i gitarki brzmią ciut "sucho". "Planisphaerium" naprawdę daje radę!

[Some serious shit?]

to samo, co Ty odnajdujesz w swoich pierdach, które wyłaczałem po połowie kawałka z tym, ze ja naprawdę mam mniej czasu, więc nie trace go tylko po to, zeby zostawić po sobie ślad - nie musi wszędzie moje gówno leżeć, prawda? Tym bardziej, jak nie mam nic konkretnego do napisania ;] ale dobrze, niech Ci będzie, streszczę Ci o co kaman - doceń to

- przypominają mi troche stylem gry Yattamanów, a dla mnie to była naj kapela death metalowa z tego kraju
- perkusista jest fenomenalnym muzykiem, wszechstronnym, z zajebistą wizja gry, nietuzinkowym i otwartym (mogę dać Ci dowód na tacy)
- podoba mi się brzmienie, bo jest brudne, masywne i tłuste. Mam zajebista alergie na chujnie wyprodukowane w Hertzu, które walą plastikiem bardziej, niż Ken i Barbi jadacy na wakacje różową furą Matella. Ty oczywiście tego nie słyszysz, bo to gejspejs
- no i podoba mi się, ze grają inaczej, niż typowe kapelki deathowe. Nie ma umpa umpa przez całą płytę, nie ma też tappingów i tego typu onanizacji, których też nie trawię. Ale co kto lubi, prawda?

A wokale są specyficzne, bo taka konwencja. Ja jestem z nimi osłuchany i nie wadzą mi, ani nie pryka mi namiot, kiedy je słyszę. Twoja opinia przypomina mi podejście kogoś, kto słucha gotyku i pierdoli, ze Vejder jest be, bo napierdalają bez ładu i składu Shame on you! Aaa, ogarnij ich texty, znając Twoje zapędy filololo MOŻE Ci się spodobaja

[Some serious shit?]

hmm, myślałem, ze to przełom w muzyce nie tylko metalowej, ale muzyce ogólnie, niczym DsO
struktury kawałków są ZUPEŁNIE inne, niż Cryptopsy, tak samo, jak spojrzenie na death metal jednych i drugich ;] jedyne, co łaczy Wormed i C to to, ze grają technicznie.

[Maleficio]

Jak na hiszpanska kapele to musze przyznac, ze graja zajebiscie. Chetnie nabede jakies ich wydania.

[Some serious shit?]

słuchałeś tego skrajnego gówna?! How could You?! Toć tam nie ma religijnych textów, nad którymi można dumać godzinami, nie przestawiają muzyki do góry nogami

a na poważnie, kiedyś było bodajże w Selfmadegod

do Drona zaś - posłuchaj płytki, pogadamy zapytaj kolegów, którzy grają na instrumentach jakichś (szczególnie perkusji), może rozjaśnią Ci co nieco to się tyczy tak grania, jak i klecenia patentów, aranży i łamania rytmów. A to, ze DsO się pojawia to źle? Toć ta kapelka to rewolucja!

[Maleficio]

juz mowilem, ze moze warto zrobic oddzielne forum tu o DsO, gdzie bedzie mozna dyskutowac o nich do woli nie mieszajac tej kapeli do kazdego tematu. Jestem przekonany, ze to badzo dobry pomysl.

[twoja_stara_trotzky]

to ja głuchy chyba jestem, bo nie słyszę w grze tego kolesia NIC. gdyby mu dać mały akustyczny zestaw garów i kazać pograć na sucho jakiś jazzik, to by się zesrał, a nie zagrał.

[Some serious shit?]

LOL, taaa