Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Coś nie mogę znaleźć tematu o tych chujkach z kraju wiatraków i tulipanów. Jest akuratnie okazja bo wychodzi za czas jakiś nowy album. Na majspejsie pojawił się właśnie nowy kawałek http://www.myspace.com/villavampiria
i cover
jakieś dziwne to ptaszysko.
Jak się odnosicie do dokonań tych panów, a ostatnio to jednej pani nawet?
Moim zdaniem Bloody Blasphemy to nie przeskoczą. Choć nowy kawałek całkiem zgrabny, to nie wydaje mnie się żeby cały album rozjebał mi moszne
Zespół kompletnie nieoryginalny (co samo w sobie nie jest kurat zarzutem) i do tego do bólu przeciętny.
"The Grand Grimoire" jest znacznie lepsze od "Bloody Blasphemy", ale i tak daję temu nie więcej niż 6/10. Pozostałe materiały Holendrów słyszałem b. pobieżnie, nic ciekawego to nie było
I'll give you black sensations up and down your spine
If you're into evil, you're a friend of mine
See the white light flashing as I split the night
Cos if good's on the left then I'm sticking to the right
Jedynka była bardzo fajna, dwójka niezła, trójka całkiem ok, a na czwórce była raptem kilka fajnych numerów. Nie wiem co nagrywali później. Nie był to przypadkiem jakiś melodyjny death metal z dupy?
A ja ich lubie, maja strasznie rozpoznawalny styl. Każda płyta ma coś w sobie, chociaż wielkich różnic między nimi nie ma. Jeśli chodzi o mnie, najsłabsza jest Into the Lungs of Hell.
W całości liczy się dla mnie jedynie debiut, który zresztą stawiam na równi z największymi klasykami holenderskiej, czy nawet europejskiej, sceny deathmetalowej. Oprócz tego w zasadzie jedynie "Bloody blasphemy", i to fragmentami.
Najlepsze lata Death Metalu:
Od dokonań po trzeciej płycie o wiele bardziej wolę posłuchać na przykład "Absence of war does not mean peace" IMPALED NAZARENE.
wow.. po miernych TGG i BB nie miałem ochoty zapownawać sie z wcześniejszą twórczością GOD DETHRONED, a widzę, że sporo straciłem. Wczesna Szwcja jak ch*j... zajebiste
I'll give you black sensations up and down your spine
If you're into evil, you're a friend of mine
See the white light flashing as I split the night
Cos if good's on the left then I'm sticking to the right
Mam "Ravenous". Podoba mnie się. z ich późniejszego okresu słyszałem jakieś sample ale ogólnie kutas. takie "fajne" melodyjki "na siłę" ...no i z "toxic touch: jeden kawałem mi się podobał zasłyszany u kumpla...nie pamiętam jaki. nie interesowałem się ich wcześniejszą twórczością może warto, chuj knows
Trafiłem ostatnio na limitowane wydanie "Bloody blasphemy" w atrakcyjnej cenie i postawiłem ponownie zmierzyć się z tym materiałem. Nie żałuję zakupu. To chyba najlepsza, po debiucie, płyta zespołu. Jest trochę melodyjek, damskich wokali i tanich klawiszy, ale mimo wszystko dobrze się słucha. Chyba lepiej niż kiedykolwiek, a od premiery miałem liczne perturbacje z taśmą zawierającą ten materiał.
Aż pięść lat hoho , za pięć latek to będą premierę trzeciej płyty po reaktywacji świętowali :D . Osobiście jakos nieszczególnie płakać będę - Obdarte szczury jeszcze kiedys tam wchodziły , ale nowsze niekoniecznie .
Za pierwszym razem rozpadli się na trzy lata, ale myślę, że teraz to już koniec na dobre. Sattler ma czterdzieści lat. W takim wieku nie robi się przerwy grając ekstremalną odmianę Metalu. A może będzie to "precedens"?