Strona 1 z 1

Isengard

: 03-04-2009, 15:21
autor: Wujek Lucyferiusz
Obrazek

Co sądzicie o tym projekcie Fenriza? Którą płytę bardziej cenicie - Vinterskugge czy Hostmorke? Ciekawsze granie od Darkthrone, gorsze czy jedno i to samo odgrzewane norweskie runo leśne? :wink:

Czy można poważnie podchodzić do płyty, na której kawałek trzyminutowy ma tylko jedno słowo: Fuck you! ? :twisted:

: 03-04-2009, 17:30
autor: longinus696
Fajna rzecz. W ogóle tego nie widzę w zestawieniu z Darkthrone. To zupełnie inna para kaloszy.
Nieocenione są płyty Isengard w głuszy leśnej albo w górach, szczególnie jak się człowiek raczy piwkiem z grupką znajomych fanatyków metalu. Za pewne chwile z przeszłości złego słowa nie powiem na Isengard, chociaż dawno nie słuchałem.

Re: Isengard

: 03-04-2009, 19:40
autor: Bloodcult
Bardzo lubię "Hostmorke", nawet dośc często słucham. podziwiam klimat tego albumu. brzmienie też bardzo ciekawe. W lesie jeszcze tego nie słuchałem, ale musi być zajebiście. słuchałem tego za to grając w Warcraft II :twisted:

Vinterskugge słabo znam, ale to zbiór demówek.

Re:

: 03-04-2009, 23:04
autor: Riven
longinus696 pisze: szczególnie jak się człowiek raczy piwkiem z grupką znajomych fanatyków metalu
METAL I PIEKŁO!!!

i wosk :lol: :lol:

Re: Isengard

: 03-04-2009, 23:57
autor: Maleficio
Logo ISENGARD jest po prostu zajebiście Tolkienowskie! Uwielbiam tą kapele!

: 04-04-2009, 01:38
autor: Skaut
dobry leśny wukurw :D

Re: Isengard

: 04-04-2009, 02:20
autor: Kingu
Ciekawe kiedy się reaktywuje... i zagra na Wacken :mrgreen:

Re: Isengard

: 04-04-2009, 02:51
autor: DCI Hunt
jedynka - czasem lepsza, czasem gorsza
dwójka - wioska w sumie...zajebiscie lubie :lol: :lol: :lol:

Jak ktos nie lubi 'I Kamp.....' to jest....heh, trdudno :)

Re: Isengard

: 04-04-2009, 10:05
autor: ultravox
Bardzo lubię oba krążki.

Re: Isengard

: 04-04-2009, 10:17
autor: twoja_stara_trotzky
ultravox pisze:Bardzo lubię oba krążki.

Re: Isengard

: 04-04-2009, 19:06
autor: Scaarph
ultravox pisze:Bardzo lubię oba krążki.

Re: Isengard

: 04-04-2009, 19:37
autor: brb
bardzo lubie niemniej nigdy nie moglem podejsc do tego na powaznie

Re: Isengard

: 04-04-2009, 21:32
autor: Wujek Lucyferiusz
Ja podobnie jak brb mimo sympatii do obu płytek nie mogę jakoś uwierzyć, że ten projekt jest na poważnie. Ten ludek w logo*, niektóre zagrywki wyskakujące jak Marley z konopii itd ani blackowe ani folkowe... Ale trzeba przyznać, że z "Landet og havet" fajnie się kontempluje norweską przyrodę... :)

*) nazwa i logo tak samo tolkienowskie jak w przypadku Amon Amarth, Gorgoroth, Morgoth, Uruk-hai itd... :)

Re: Isengard

: 21-05-2009, 01:24
autor: Mdłości
Odkopuję, bo nie przystoi, żeby temat o TAKIM projekcie kisił się w zapomnieniu.

Darzę miłością najgłębszą obie płyty. Bez wskazania na konkretną, bo nie potrafię. "Vintergskugge" to przede wszystkim część pierwsza, ale też "Storm of evil" i "Our lord will come", gdzie człowiek o tysiącu głosów próbuje zostać Ozzym. "Hostmorke" w całości - z naciskiem na "Thornspawn chalice" za "Glory! Glory! Armageddon!",
ALE również,
"Neslepaks"

on the 8th day he devoured all water
and on the 9th day he destroyed all food
and on the 10th day he burned the earth
and on the 11th day he beat people and animals to death
and on the 12th day he strangled heaven
and on the 13th day he blocked the sun

Then there where no more days

The ThornMaster is mirrored in ruined lives,
while angels of sorrow rains from above
To the endless time of cosmos,
we give the last death.
I co, religijny black metal zaczął się w Szwecji w '96? ;-)

Re: Isengard

: 21-05-2009, 18:55
autor: black_lava
ja kocham ten zespół(?) m.in. za przeboski "I Kamp Med Kvitekrist"!Fenriz bardzo ładnie śpiewa w tej piosence hehe.

Re: Isengard

: 21-05-2009, 18:58
autor: Husar
Mam hostmorke na kasecie i jest juz zjechana do granic, ale na popijawach dalej odpalam, zeby dumnie krzyczec "HEJ!!!" :mrgreen: . Bardzo lubie :)

Re: Isengard

: 21-05-2009, 19:39
autor: Lucek
esencja leśnego runa 8)

Re: Isengard

: 01-01-2022, 02:46
autor: knaar
Dalej uważam, że Vårjevndøgn to syf i aids, który zepsuł legendę.