Strona 1 z 3

ANCIENT - SVARTALVHEIM [1994]

: 05-08-2009, 23:28
autor: [V]
Obrazek

No cóż panowie,taki zespół - paradoks trochę,bardzo obiecujace początki,pierwsze materialy naprawdę DOBRE a później sraka,kabaret i generalnie bieda niewyobrażalna. Svartalvheim poznałem jakieś pół roku po premierze,niedawno wygrzebałem z czelusci cd i muszę przyznać że słucha się tego całkiem nieźle.Surowo,brudno,z klimatem,ni mniej ni wiecej porządny BM charakterystyczny dla tamtej epoki,oczywiscie obok klasyków z tamtych lat nie ma co tego stawiać ,co nie zmienia faktu że debiut ANCIENT robi mi dobrze do dziś i wracam do niego z niekłamaną przyjemnością.

Większośći z was ten zespół pewnie bedzie sie kojarzyl z najgorszym video w historii,albo z tragicznymi późniejszymi dokonaniami,ale może znajdzie się też ktoś kto zna i docenia ich pierwsze dokonania?

Re: ANCIENT - SVARTALVHEIM [1994]

: 06-08-2009, 00:00
autor: Sebol
Swego czasu tez ta jedynka mi sie podobala, moze nie zwalila na kolana, ale leciala od czasu do czasu. Gdzies na kasecie to jeszcze mam, ale sluchalem wieeeeeeki temu... wiec sie za bardzo nie bede uzewnetrznial ;)
Ogolnie edukacje z Ancient skonczylem na trojce (Mad Grandiose Bloodfiends), ktora zreszta gdzies na CD mam...
No a video jakie bylo, kazdy widzial, "miszczowie", ze ho i ha :D

Re: ANCIENT - SVARTALVHEIM [1994]

: 06-08-2009, 00:24
autor: twoja_stara_trotzky
[V] pisze:Svartalvheim poznałem jakieś pół roku po premierze,niedawno wygrzebałem z czelusci cd i muszę przyznać że słucha się tego całkiem nieźle.Surowo,brudno,z klimatem,ni mniej ni wiecej porządny BM charakterystyczny dla tamtej epoki,oczywiscie obok klasyków z tamtych lat nie ma co tego stawiać ,co nie zmienia faktu że debiut ANCIENT robi mi dobrze do dziś i wracam do niego z niekłamaną przyjemnością.
[V] pisze:Z cyklu - nie wracam juz w ogóle a plyty poszły w ludzi;

material przemęczony,przeżarty,zmielony i wydalony;)

PORTISHEAD
NICK CAVE AND THE BAD SEEDS
NINE INCH NAILS
MASSIVE ATTACK
RADIOHEAD
MARS VOLTA
MASTODON
TOOL
MARILYN MANSON
THE ORB
CEVIN KEY
BIOSPHERE
ARCHITECT
COVENANT
FRONT 242
NITZER EBB
BOGDAN RACZYŃSKI
JAGA JAZZIST
ZWEIZZ
CODE
SAMAEL
BJORK
DEVILL DOLL
BORKNAGAR
BLACK LUNG
MINISTRY
LAMENTED SOULS
RECOIL
VENETIAN SNARES
FUTURE SOUNDS OF LONDON
AUTECHRE
DJ SHADOW
PLASTIKMAN
MEKONG DELTA
CLUTCH
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Re: ANCIENT - SVARTALVHEIM [1994]

: 06-08-2009, 00:34
autor: Sebol
Ale o co chodzi :?: Na liscie kolegi [V] nie ma przeca Ancient :D

Re: ANCIENT - SVARTALVHEIM [1994]

: 06-08-2009, 00:42
autor: twoja_stara_trotzky
znajdź mi tam zespół równie chujowy, jak Ancient, ba o klasę lepszego nawet nie ma, wszystko to muzyczne himalaje przy tym skrajnym norweskim gównie ;)

Re: ANCIENT - SVARTALVHEIM [1994]

: 06-08-2009, 00:52
autor: [V]
twoja_stara_trotzky pisze:znajdź mi tam zespół równie chujowy, jak Ancient, ba o klasę lepszego nawet nie ma, wszystko to muzyczne himalaje przy tym skrajnym norweskim gównie ;)
to ty sie jeszcze biedaku nie połapałeś że ta lista spisana w ciagu sekundy to podpucha i bicz na pieniaczy ktorzy o malo nie zesrali sie w internecie jak to zobaczyli?
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: kto by sie pozbywał takich płyt?
a Anicient jest (był)ok - muzyczne himalaje przy twoim skrajnie zjebanym cuchnącym gównie jakie wydrałeś na świat tego samego roku :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Re: ANCIENT - SVARTALVHEIM [1994]

: 06-08-2009, 00:56
autor: Sebol
Jak to ktos powiedzial, rzecz gustu ;)

A tu ciagle podpucha goni podpuche...

Re: ANCIENT - SVARTALVHEIM [1994]

: 06-08-2009, 01:08
autor: Maleficio
A ja będę kontrowersyjny i powiem, ze akurat jedynka Ancient to jest chujnia na potęgę. Są tam riffy wręcz komiczne a brzmienie to chyba najgorsze jakie można było zarejestrować w tamtych latach. Laurent który wydał tą płytę do dziś się tłumaczy, ze nic gorszego nie wydał i przeprasza za nią. Zdecydowanie, uważam, ze ich druga płytą Cainian Chronicle ma o wiele więcej do zaoferowania i muzycznie i brzmieniowo. Dojście do składu Pani Chinki na klawiszach oraz Lorda Vlada Pussyferiana z Grand Belial's Key wniosło powiew nadziei, pomijając oczywiście wizualizację wampiryczne w MTV. Uważam, ze Vlad nagrał jedne z najlepszych wokali w Black metalu na C.C.

Re: ANCIENT - SVARTALVHEIM [1994]

: 06-08-2009, 08:28
autor: boroowa
A ja będę jeszcze bardziej kontrowersyjny i powiem, ze akurat cały ten Ancient to jest jedna wielka chujnia. Jestem przekonany, że jeśli by zlepić najlepsze pomysły z ich wszystkich wydawnictw, to wyszłaby poprawna 7"EP.

Najlepsza z tego cyrku była Deadly Kristin. Naprawdę fajna babka 8)
Obrazek

Re: ANCIENT - SVARTALVHEIM [1994]

: 06-08-2009, 09:11
autor: Pan_Kimono
[V] pisze:bicz na pieniaczy ktorzy o malo nie zesrali sie w internecie jak to zobaczyli
Następny internetowy mesjasz :roll:

Re: ANCIENT - SVARTALVHEIM [1994]

: 06-08-2009, 10:14
autor: Wódz 10
boroowa pisze:A ja będę jeszcze bardziej kontrowersyjny i powiem, ze akurat cały ten Ancient to jest jedna wielka chujnia. Jestem przekonany, że jeśli by zlepić najlepsze pomysły z ich wszystkich wydawnictw, to wyszłaby poprawna 7"EP.

Najlepsza z tego cyrku była Deadly Kristin. Naprawdę fajna babka 8)
Obrazek
No Kryśka fajna była :)
Tego zespołu znałem tylko The Halls Of Eternity, czy jak to tam brzmiało. Był tam jeden w miarę dobry kawałek, reszta nie bardzo ;)

Re: ANCIENT - SVARTALVHEIM [1994]

: 06-08-2009, 10:16
autor: twoja_stara_trotzky
ten zespół to po całości gówno. mnie tu tradycyjnie [v] do tablicy wywołał - chociaż uważam, że sporo gówna w życiu też nagrałem, to mam pełne przekonanie, że większość tego gówna była znacznie lepsza od Ancient.

Re: ANCIENT - SVARTALVHEIM [1994]

: 06-08-2009, 10:53
autor: [V]
twoja_stara_trotzky pisze: to mam pełne przekonanie że większość tego gówna była znacznie lepsza od Ancient.
nie :lol:

zespół oczywiście chujowy,ale wiedziałem że mój wierny sługa zaraz przyleci jak tylko dam znak :lol:
jesteś bardzo wiernym lokajem muszę przyznać :lol: :lol: :lol:

Re: ANCIENT - SVARTALVHEIM [1994]

: 06-08-2009, 12:30
autor: Ihasan
twoja_stara_trotzky pisze:ten zespół to po całości gówno. mnie tu tradycyjnie [v] do tablicy wywołał - chociaż uważam, że sporo gówna w życiu też nagrałem, to mam pełne przekonanie, że większość tego gówna była znacznie lepsza od Ancient.
widzę nie brakuje Ci samokrytycyzmu, ale aż tak źle to co robiłeś się nawet na obecną chwilę nie prezentuje;
ja tam od czasu do czasu z chęcią wracam do DF, H, czy W. :D
może też z sentymentu do starych czasów :wink:

Ancient zapowiadał się dobrze po pierwszym krążku, choć jak pamiętam gdy wyszedł ich debiutancki krążek, był zlewany przez większość zespołów z norweskiej sceny. Krążek dostałem go zaraz po jego ukazaniu się, początkowo mi się podobał, później odłożyłem go na regał i tak się na nim zasiedział kilkanaścielat, że gdy go z pół roku temu odkurzyłem, to nie dałem rady przejść całego albumu.
O nowszych wydawnictwach nie wspominam, bo szkoda wg mnie czasu, w końcu jest tyle wartościowszej muzyki, że naprawdę szkoda czasu na coś, co jest mierne;

Re: ANCIENT - SVARTALVHEIM [1994]

: 06-08-2009, 12:51
autor: hcpig
"Psycho Cafe" jest akurat ok, tam gra Trotzky czy na tych wcześniejszych?

Re: ANCIENT - SVARTALVHEIM [1994]

: 06-08-2009, 12:57
autor: Ihasan
paintothebone pisze:"Psycho Cafe" jest akurat ok, tam gra Trotzky czy na tych wcześniejszych?
na jedynce czyli "Hefeystos" zrobił klawisze, na dwójce "Pycho Cafe" gitary oraz klawisze.
Ja żałuję, że Wolverine nie nagrało płytki...

Re: ANCIENT - SVARTALVHEIM [1994]

: 06-08-2009, 12:59
autor: TORTURER
Tez mi sie nawet podobała jedynka,kilka motywów ma fajnych,ale to tylko tyle,potem pamietam epe Trolltaar,jeszcze dało sie twego słuchac,potem w ogole nie słuchałem tego szajsu..

Re: ANCIENT - SVARTALVHEIM [1994]

: 06-08-2009, 13:07
autor: twoja_stara_trotzky
paintothebone pisze:"Psycho Cafe" jest akurat ok, tam gra Trotzky czy na tych wcześniejszych?
na wcześniejszej robiłem tylko parapety do muzyki, która była już gotowa. na tej zrobiłem sporą część muzyki, grałem na gitarze, coś tam śpiewałem w chórkach, zrobiłem hammondy z casio i napisałem większość tekstów. nadal uważam, że gdybyśmy mieli dobrego wokalistę i więcej doświadczenia studyjnego, to by fajna płyta wyszła. tak wyszła momentami fajna. czasem lubię sobie jej posłuchać i sobie powspominać jak miksowaliśmy to zjarani w trzy dupy :lol:

Re: ANCIENT - SVARTALVHEIM [1994]

: 06-08-2009, 13:10
autor: twoja_stara_trotzky
[V] pisze:
twoja_stara_trotzky pisze: to mam pełne przekonanie że większość tego gówna była znacznie lepsza od Ancient.
nie :lol:
uważasz, że The Wolverines nie jest o kilka klas lepsze od Ancient?

Re: ANCIENT - SVARTALVHEIM [1994]

: 06-08-2009, 13:10
autor: Ihasan
twoja_stara_trotzky pisze:
paintothebone pisze:"Psycho Cafe" jest akurat ok, tam gra Trotzky czy na tych wcześniejszych?
tak wyszła momentami fajna. czasem lubię sobie jej posłuchać i sobie powspominać jak miksowaliśmy to zjarani w trzy dupy :lol:
to i tak dobrze, że Nantur nie robił tam wokali :lol:
... Nick by się tam nadał, ten ma dobry wokal!
btw. ostatni numer mnie rozpierdala do tej pory hehehehe ... tam teksty są dobre :wink: