Strona 1 z 2
ABRUPTUM
: 06-08-2009, 21:15
autor: [V]
.."there isn't even a question this is indeed the most Obscure, wicked, and EVIL band" in the world.
Abruptum never left anyone unaffected. Hate it, fear it or embrace and worship it."
Albo wyszukiwarka kłamie albo słowo ABRUPTUM zostało na tym forum użyte tylko raz

Dobrze to czy źle?
Trochę materialu po sobie zostawili,papa Mayhem przyłożył tu nawet łapę wydajac im to i owo ,reklamując ekipę jako "The Audial Essence Of Pure Black Evil".pusty frazes czy może trafne nakreślenie, zarysowanie twórczosci ABRUPTUM?
Lubicie,słuchacie,wracacie do tych materiałów czy moze smiejecie sie pod nosem na samą myśl o tym zespole?
Co myślicie o inych projektach w które był/jest zaangażowany Tony Särkkä?
Re: ABRUPTUM
: 06-08-2009, 21:20
autor: hcpig
Miałem/lubiłem debiut, mocno popieprzona płyta. Jeżeli chodzi o te inne projekty to IMHO daje radę VONDUR na "The Galactic Rock'n'Roll Empire" - świetny cover Judas Priest.
Re: ABRUPTUM
: 06-08-2009, 22:03
autor: Blackult
Wyszukiwarka kłamie, chociaż tematu jako takiego faktycznie mogło nie być.
Obscuritatem miszcz w chuj.
Ophthalamia lubię, Vondur KILL EVERYONE <JEB> love me tender
Re: ABRUPTUM
: 07-08-2009, 00:27
autor: TORTURER
Obscuritatem...,klasyka,oczywiscie nie dla każdego,osobiscie nie wracam za czesto ,ale w momencie kiedy sie ukazał ten album,na pewno wywołał kontrowersje i niósł cos nowego.Dla mnie najlepsza rzeczą jaką nagrali jest numer z Nordic Metal,a tribute to Euronymous.
Re: ABRUPTUM
: 07-08-2009, 09:36
autor: So_It_Is_Done
Badziewie i kiepski żart zarazem. Odpowiednia muzyka dla tego forum.
Re: ABRUPTUM
: 07-08-2009, 11:54
autor: Scaarph
wyszukiwarka kłamie a i temat zdaje się był.
Re: ABRUPTUM
: 07-08-2009, 14:28
autor: Heretyk
nie potrafię tego słuchać, zdecydowanie nie moja bajka
Re: ABRUPTUM
: 08-08-2009, 16:37
autor: Gore_Obsessed
Miałem kiedyś "Vi Sonus Veris Nigrae Malitiaes", ale sprzedałem. Nie byłem wtedy gotowy na takie dźwięki i pewnie teraz też bym nie był. Nudził mnie ten monstrualnie wydłużony jam session ze studia.
Z innych projektów bardzo lubię debiut OPHTHALAMIA sam nie wiem, w której wersji bardziej. Ta płyta ma po prostu genialne brzmienie, niezwykle intensywnie oddziałuje na moją podświadomość. Również WAR był naprawdę dobry, zwłaszcza debiutancki mini album sobie cenię. Mam to cały czas na taśmie i wersja CD to jedna z tych rzeczy, które bardzo chciałbym dostawić na półce.
Re: ABRUPTUM
: 08-08-2009, 18:59
autor: Duvelor
OPHTHALAMIA - wszystko.
Re: ABRUPTUM
: 08-08-2009, 20:25
autor: Maleficio
Abruptum to tak zwany fun project i nie uważam, ze trzeba wogóle o nich dyskutować. Ale niektórzy uważają, że to "czyste zło"... są tacy, naprawdę są.
Re: ABRUPTUM
: 08-08-2009, 20:48
autor: Czesław
Maleficio pisze:Abruptum to tak zwany fun project i nie uważam, ze trzeba wogóle o nich dyskutować. Ale niektórzy uważają, że to "czyste zło"... są tacy, naprawdę są.
Np. ja. Jedyna bardziej ambientowa niż metalowa rzecz którą swego czasu dość ostro katowałem, a w mojej głowie działy się dość dziwne rzeczy. Ophthalamia niełsuchalne (jeśli wszystko jest takie jak dwójka to dalej omijam bardzo szerokim łukiem rotacyjnym), Vondour fajny ale szybko się nudzi, a z tego wszystkiego i tak jest najlepszy WAR, którego okładka LP dumnie w foli zdobi ścianę. Po prostu większość blacku brzmi przy tym jak dyskoteka.
Re: ABRUPTUM
: 08-08-2009, 22:02
autor: chaos
tandeta
Re: ABRUPTUM
: 09-08-2009, 19:56
autor: Herezjarcha
Jeden z tych zespołów za który obiecuję sobie poważnie się zabrać od jakiegoś czasu. Jedyne co kiedyś wpadło mi w ręce to "Evil Genius" jakaś kompilacja demówek i epek. No nawet intrygujące to było, choć nie wiem czy w 100% na poważnie.
Ophthalamia - znam tylko "Via Dolorosa" i jest to męcząca rzecz na dłuższą metę.
Re: ABRUPTUM
: 10-01-2010, 12:40
autor: ultravox
Re: ABRUPTUM
: 12-01-2010, 19:25
autor: Beerhead
Książkę pisze, no nie mogę po prostu

niedługo każdy kto na poczatku lat 90-tych w tej Norwegi czy Szwecji pierdnął będzie miał autobiografię albo i film jakiś o sobie. No przesada jakaś. Z wszystkich jego kapel wrażenie( i to spore) robi pierwszy WAR i opthalamia od biedy...
Re: ABRUPTUM
: 12-01-2010, 19:48
autor: Riven
jaki jebany bufon haha...
dobry komentarz pod newsem:
"No one cares dude."
Re: ABRUPTUM
: 12-01-2010, 20:10
autor: Mental
Książka będzie zatytułowana "Midget - Hard Life in Black Metal"
Re: ABRUPTUM
: 12-01-2010, 20:47
autor: DCI Hunt
Przyznam szczerze, że regularne płyty Abruptum ostatni raz słyszałem kiedy miałem chyba z 16 lat i wtedy ta muzyka wraz z całą swoja otoczką faktycznie była dość intrygująca (zresztą w tamtym okresie. Było to jednak dawno temu i nie wiem jak odebrałbym to dziś - może parsknąłbym śmiechem? Pamiętam natomiast fajny numer z "Nordic Metal" i ascetycznie wydany bootleg "Early Evil" z dwoma demami i EPką, który wciąż mam na półce i nawet da się tego słuchać (jak przyszedł CD z Pagan Records to się czułem jakbym został posiadaczem jakiegoś megarare'a

). Pamiętam, że później dużo mówiono o liderze tego projektu - że tchórz, cipa, kapuś itd itp. Nie pamiętam już dokładnie o co chodziło, ale chyba miało to coś wspólnego z pewną organizacją. W każdym kogo dzisiaj obchodzi jakiś okopcony konus?
OPHTHALAMIA była bardzo ok i wszystkie płyty wciąż bardzo lubię. Kiedyś najbardziej lubiłem "Via Dolorosa", teraz wyżej stawiam debiut (
I'm one with the night... I am!!!!!! - kiedyś ciary przy tym były hehe) i "Dominion". Nigdy nie słyszałem "A Long Journey", ale pewnie i tak wolę wokale Jona.
VODUR tez był git. Debiut fajny, szczególnie "Sigurskrift" i jeszcze jeden taki, którego tytułu nie pamiętam. Późniejsze "Galactic RnR Empire" z niszczącymi coverami było jeszcze lepsze, a "Kill Everyone" ROZPIERDALA. Może i był to zespół-żart, ale ten numer kasuje 99% nie-żartobliwego black metalu.
WAR był podobno projektem zrobionym dla kasy czy coś w tym stylu, ale pierwsze mCD nawet dziś mnie niszczy. Niby nic nadzwyczajnego - prosty, nastawiony na rozpierdol black metal z świadomie infantylnymi tekstami, ale zrobili to w taki sposób, że kasetę z Mystic (z mcd Usurper na drugiej stronie) po prostu zajechałem. Na szczęście wcześniej przegrałem sobie oba materiały po kilka razy na taśmie 120 minut żeby nie musieć przewijać

Długograj War też był znośny - wczesny Sodom+Bathory zagrany dwa razy szybciej.
Re: ABRUPTUM
: 12-01-2010, 21:36
autor: Beerhead
Drugi War już słaby jest, jakiś taki plastikowy...z tego co pamiętam bo sluchałem go ostatni raz kilka lat temu, ale z tego co wiem to IT gral tylko na mcd które faktycznie rozpierdala.
Re: ABRUPTUM
: 14-10-2010, 16:30
autor: trup
Abruptum „Potestates Apocalypsis” - nowy album zostanie wydany w listopadzie w kooperacji przez Blooddawn / Regain Records. na 2011 wytwórnia zapowiada kolejne, dzieło „Gehinnom”
Jak ktoś lubi twórczość IT'a to się ucieszy... swoją drogą miała być jakaś autobiografia jego czy coś....? Się ukazało to się?