W historii forum nie było jeszcze tematu o tym zespole. Bardzo ważnym, dla Metalu w ogóle, jeśli przytoczyć takie tytuły jak "Breaker" czy "Restless & Wild". Swoje zrobili, rozwiązali się w połowie poprzedniej dekady zostawiając po sobie jedenaście albumów studyjnych, kilka świetnych koncertówek i kilkadziesiąt niesamowitych, klasycznych już utworów. Kilka lat temu był sceniczny, krótkotrwały reunion (który pokazał jakim fenomenem jest niezniszczalne, stalowe gardło Mr Dirkschneidera), teraz wracają ponownie, niestety bez jedynie słusznych wokalisty i perkusisty. To co nagrali w latach 81-86 to dla mnie czysta magia i podstawa. Wcześniej i później tak dobrze chyba nie było, ale NIGDY nie splamili się żadną chałą. Od hardrockowych początków po niemalże thrashmetalowe huragany w stylu "Fast as a shark" czy miażdżące ciężarem marszowe pochody jak "Demon's night" zawsze zabijała mnie w tym zespole potężna sekcja rytmiczna, wspaniałe melodie i ten histeryczny, przeszywający wokal. Słuchając czegokolwiek z ich dorobku aż trudno uwierzyć jakie rzeczy zdarza się w dzisiejszych czasach wrzucać do wora z napisem "Heavy Metal".
U.D.O. to w zasadzie kontynuacja tego co zapoczątkował ACCEPT, po prostu wokalista poszedł "na swoje". Ostatnich dokonań tej formacji nie znam, jednak pierwszych siedmiu płyt słucham z wielką przyjemnością. Część z nich (choćby debiut) można śmiało postawić obok największych osiągnięć pierwszej z wymienionych formacji.
Dla mnie na zawsze pozostaną synonimem tego co najlepsze w Heavy Metalu. A wasze opinie?
Re: ACCEPT (i solówa z UDO)
: 15-08-2009, 10:37
autor: Wódz 10
Nie lubię. Słuchałem i wczesnego i późnego i absolutnie nic mnie w tym zespole nigdy nie kręciło. Coś jak z Saxon
Re: ACCEPT (i solówa z UDO)
: 15-08-2009, 10:54
autor: streetcleaner
Też nigdy nie lubiłem. W odróżnieniu od Saxon
Re: ACCEPT (i solówa z UDO)
: 15-08-2009, 12:46
autor: Duvelor
Faktycznie, nie było tematu o ACCEPT.
W moim mniemaniu to wspaniała kapela. Postawiłbym ja w jednym rzędzie z JUDAS PRIEST. Tak jak napisałeś, od hard rockowych korzeni, aż po thrash metal. ACCEPT polubiłem bardzo dawno temu. Tuz przed początkiem mej fascynacji ostrym graniem. Widziałem wtedy jakiś kawałek z koncertu, na taśmie VHS. Zrobił na mnie spore wrażenie. I tak się zaczęło. Zdobyłem całą dyskografię, jednak najwyżej stawiam "Restless and Wild". Rewelacyjna płyta, bez słabych momentów. Podobnie rzecz ma sie z "Breaker". Lubię też "Balls to the Wall" i "Metal Heart", mimo wszystko. Mimo ładnych melodyjek, kwadratowych, niemieckich marszy, hahaha... Reasumując, ACCEPT to bardzo dobry i ważny dla naszej ulubionej muzyki band!
Re: ACCEPT (i solówa z UDO)
: 15-08-2009, 12:56
autor: twoja_stara_trotzky
jezusie, jak byłem o taki mały, to wiadomo, że kochałem bezgranicznie, Metalowe Serducho było moją biblią metalu, ale ...z czasem mi zupełnie przeszło, a już solowy UDO to tragedia i wieś z wąsem
Re: ACCEPT (i solówa z UDO)
: 15-08-2009, 13:05
autor: Bonny
Muzycznie nie przeszkadzało, ale wokal kładł wszystko. Nie trawię nawet sekundy. Flanelowa koszula w kratę, białe skarpety z klapkami.
Re: ACCEPT (i solówa z UDO)
: 15-08-2009, 13:39
autor: DCI Hunt
Accept rządzi i chyba dziś lubię ich jeszcze bardziej niż kiedyś, a wszystkie płyty z lat 79-86 to przeMOC. Przy 'Balls To The Wall' nawet dziś mam ciary Nie znudziło mi się i pewnie nie znudzi. Mogę nie słuchać miesiącami, ale jak w końcu zapodam 'Metal Heart' czy w/w 'Balls To The Wall' to wpadam w wielką euforię, mam ochotę wydziarać sobie 'Heavy Metal Is The Law' i wysadzać w powietrze dyskoteki.
Solowe płyty UDO znam słabo, w całości słyszałem jedynie 'Solid', który lubię i 'No Limits', który chyba też lubiłem, ale już nie pamiętam. Sie nadrobi.
Reaktywacja bez Udo i Kaufmanna to jakiś żart.
Re: ACCEPT (i solówa z UDO)
: 15-08-2009, 13:40
autor: Wódz 10
No właśnie, a ja jak heavy metal uwielbiam, tak Accept nigdy nie miał mi nic ciekawego do zaoferowania. Jakieś takie toporne to było, banalne - fakt AC/DC też banalny, ale bez toporności, sam luz.
Re: ACCEPT (i solówa z UDO)
: 15-08-2009, 14:22
autor: Heretyk
Wódz Dziesięć Niedźwiedzi pisze:No właśnie, a ja jak heavy metal uwielbiam, tak Accept nigdy nie miał mi nic ciekawego do zaoferowania. Jakieś takie toporne to było, banalne - fakt AC/DC też banalny, ale bez toporności, sam luz.
zgadzam się z każdym słowem
Re: ACCEPT (i solówa z UDO)
: 15-08-2009, 14:42
autor: twoja_stara_trotzky
stawianie tego koło AC/DC to jak stawiania Trabanta koło Volvo.
Re: ACCEPT (i solówa z UDO)
: 15-08-2009, 14:48
autor: Wódz 10
twoja_stara_trotzky pisze:stawianie tego koło AC/DC to jak stawiania Trabanta koło Volvo.
Pewnie. Wiadomo, że to nie ta sama klasa zespołu. Chodziło mi bardziej o podobieństwa muzyczne w kontekście użytych środków
Re: ACCEPT (i solówa z UDO)
: 15-08-2009, 16:35
autor: Sineater
Mam na półce pierwsze 7 płyt Accept i bardzo często ją opuszczają i wędrują do odtwarzacza. Kocham je! Szczególnie debiut ("take him in my heart", "sounds of war"), "Breaker", "Balls To The Wall" ("love child") i Ruletkę. Najmniej lubię chyba "metal heart", mimo że jest na niej genialny "Midnight Mover". Ciężko powiedzieć coś odkrywczego o tym zespole, ale to muzyka, która ani trochę się nie zestarzała i hit za hitem. Udo może i jest jednym z najbrzydszych ludzi świata, ale wokal ma przepotężny. Solowo mało znam, ale to, co słyszałem nie podobało mi się jakoś szczególnie.
Re: ACCEPT (i solówa z UDO)
: 16-08-2009, 02:27
autor: Gore_Obsessed
Wishman pisze:najwyżej stawiam "Restless and Wild". Rewelacyjna płyta, bez słabych momentów. Podobnie rzecz ma sie z "Breaker".
Amen. Wystarczy posłuchać takich kawałków jak "Run if you can" czy "Neon nights".
Conflagrator pisze:Solowe płyty UDO znam słabo, w całości słyszałem jedynie 'Solid', który lubię i 'No Limits', który chyba też lubiłem, ale już nie pamiętam. Sie nadrobi.
Za najmocniejsze uważam właśnie "Solid". Do tego "Animal house" i wymienione już "No limits" (sam "Azrael" wystarczy).
Sineater pisze:Mam na półce pierwsze 7 płyt Accept i bardzo często ją opuszczają i wędrują do odtwarzacza. Kocham je!
Naprawdę polecam się zapoznać z albumami z lat 90. To jest mniej przebojowe granie, ale potrafi zrobić nieliche spustoszenie pod kopułą (choćby "The beast inside").
Sineater pisze:Najmniej lubię chyba "metal heart", mimo że jest na niej genialny "Midnight Mover".
... i "Living for tonite".
Re: ACCEPT (i solówa z UDO)
: 16-08-2009, 08:17
autor: panthyme
Bonny pisze:Muzycznie nie przeszkadzało, ale wokal kładł wszystko. Nie trawię nawet sekundy. Flanelowa koszula w kratę, białe skarpety z klapkami.
Dokładnie! Widać, że ta sama szkoła
Re: ACCEPT (i solówa z UDO)
: 24-08-2009, 18:29
autor: Gotharus
Co powiecie na Objection Overruled? Płyta jakby powrotna i moim zdaniem zajebista. Równy album bez słabszych momentów. Ktoś tu jeszcze wspominał Restless and wild, rownież bardzo lubie ten krązek.
Re: ACCEPT (i solówa z UDO)
: 25-08-2009, 06:02
autor: Gore_Obsessed
Moją opinię o "Objection..." znajdziesz powyżej.
Re: ACCEPT (i solówa z UDO)
: 25-08-2009, 11:06
autor: Triceratops
Bonny pisze:Nie trawię nawet sekundy. Flanelowa koszula w kratę, białe skarpety z klapkami.
Cos w ten desen
Re: ACCEPT (i solówa z UDO)
: 26-08-2009, 12:10
autor: Gotharus
Jeden z ich lepszych numerów, bezapelacyjnie. Nowa płyta bez Udo jakos mnie nie cieszy. Posluchamy, zobaczymy. Moim zdaniem, to jednak jest poroniony pomysł wydawać album bez niego.
Re: ACCEPT (i solówa z UDO)
: 01-01-2010, 09:45
autor: Gore_Obsessed
Ponieważ mam (bardzo przykre) wrażenie, że wielu młodszych forumowiczów w ogóle nie miało styczności z tym zespołem, a źle mogą kojarzyć hasło "Heavy Metal" *(przez pryzmat różnych dziwolągów z Nuclear Blast, na przykład) pozwolę sobie podrzucić link do utworu, który obala tezę, że Heavy Metal musi być koniecznie synonimem jakiejś jarmarcznej tandety: