Masterful Magazine

Cholernie spodobało mi się "Tales of Demoncy". Death Metal w starym stylu, świetne riffy i nieokrzesane, surowe brzmienie i solówki, zajebisty i klimatyczny wokal. Ogólnie jest w tym wszystko czego szukam w Death Metalu - klimat, pierdolnięcie, smród grobu i nastrój jak na płytach np. Mortem czy "Abominations of Desolation" MA. Jak kto nie zna to polecam się zapoznać.

http://www.metal-archives.com/band.php?id=4877
http://www.myspace.com/cacodaemon666

Fajne granie. Chociaż z MySpace'a nie brzmi to najkorzystniej. Jest w tym oldschool, jest klimat i jest prawdziwy Death Metal!

Dwa ostatnie tracki na myspace to Cacodaemon i są zajebiste pomimo chujowszej jakości. Dwa pierwsze to ich nowa kapela Lantern (bo się już rozpadli i mają nową nazwę, ale nie obczajałem tego jeszcze nawet z myspace) - to już chyba trochę inne granie, przesłuchałem z pół utworu może.

Zajebiste granie. Death metal w 200%.

ZAJEBISTE. Można to gdzieś u nas kupić???

PrzemoC pisze:Ogólnie jest w tym wszystko czego szukam w Death Metalu - klimat, pierdolnięcie, smród grobu i nastrój jak na płytach np. Mortem czy "Abominations of Desolation"

A dla mnie to brzmi jak krzyżówka pierwotnego death metalu z wczesnym Beherit i Von. Wcześniejsze materiały też są takie mocarne?

Znam tylko ten stuff, reszty nie sprawdzałem.

Ja w tym dużo Beherit nie słyszę, to jest mniej prymitywne i bardziej staro-deathowe, tak jak, hmm, Treblinka albo coś (bardziej w zakresie klimatu i brzmienia, o to mi chodzi).

Płyta była TBT, zmyła się i dziś znów jest (właśnie dostałem takie info).

PrzemoC pisze: Ja w tym dużo Beherit nie słyszę, to jest mniej prymitywne i bardziej staro-deathowe

No właśnie o to mi chodzi, że to jest taki pierwotny death metal, ale wokale i ogólna atmosfera (nie same struktury utworów) przypominają mi wczesny Beherit i Von.

Nawet w wywiadach mowili cos o wielkiej inspiracji Beherit...a płyta zajebista,ma ten swoisty deathowy klimat,o którego coraz trudniej.Polecam równiez w takich klimatach Skullfuck,równiez z Finlandi,tez maja na swoim koncie wykurwisty debiut-"Supreme ugliness".

Leży to jeszcze gdzieś w jakimś polskim distro? Wie ktoś? Przegapiłem Pagan i TBT i teraz cholernie żałuję...

Mam tylko The Demoniac Invocatio materiał brudny i śmierdzący siarka, jak dla mnie dużo ok

"Tales..." dopiero co widziałem bodajże tutaj: http://defensemerch.nazwa.pl
Nawet b. tanio wołali z tego co pamietam.

Oni mają w 40% nieaktualny katalog.

Niestety racja, bo tam już tego nie ma, ale pojawiła się iskra nadziei. To raczej nie jest płyta, która będzie nie wiem jakim rarytasem, ale im wcześniej tym lepiej, bo to naprawdę zajebisty materiał.