[quote][i]Wysłane przez Maria Konopnicka[/i]
przebojowość Sathanas nie jest tożsama z banalnością i tandetą.[/quote]
Bardzo ładnie powiedziane.
[quote][i]Wysłane przez Maria Konopnicka[/i]
zastanawiam się jakim cudem Sathanas nie odnieśli większego sukcesu, jak to możliwe, że ukazuje się tak wspaniały i porywający wykurw jak "Black Earth" czy "Thy Dark Heavens" (nie wiem czy nie jest jeszcze lepszy) i nikt ich nie wspiera i nie promuje.[/quote]
Jest to granie bardzo specyficzne, interesujące niewielką grupę potencjalnych klientów.
[quote][i]Wysłane przez Maria Konopnicka[/i]
Napiszcie mi coś o innych płytach Sathanas. Czy można je gdzieś kupić? [/quote]
Nie żartuj, że masz z tym problem. Ich nagrania można dostać bez żadnego problemu (Allegro, Marcin Hilarowicz, kilka dystrybucji - choćby Tomek Hanuszkiewicz, a w Warszawie zajrzyj po prostu do Dziupli lub Trafficu - tylko wiadomo jakie tam są ceny).
Mam wrażenie, że podaż zdecydowanie przerasta popyt.
Co do zawartości "innych płyt SATHANAS" wypowiadać mogę się jeszcze tylko na temat wspomnianego wcześniej "Armies..." i "Cruentus Diabolos". Obu zdecydowanie bliżej do "Thy Dark Heavens". Debiut (mimo wszystko) zdecydowanie wyróżnia się swoją prostotą i surowością (ale to już wiesz); reszta wydawnictw brzmi soczyściej i zawiera muzykę nieco bardziej obfitującą w, jak to nazwałeś, smaczki (oczywiście "smaczki" w rozumieniu człowieka normalnego, a nie fana Meshuggah

).
Ja zdecydowanie najbardziej cenię sobie "Armies Of Charon". Jak dla mnie płyta MAGICZNA. Włączam, ustawiam "repeat" i przez kilka godzin mogę się choćby gapić w ścianę - ważne, że przy TAKIM podkładzie muzycznym. Sound tej płyty jest dla mnie idealny, bas brzmi tak że aż się człowiekowi ręce pocą. Do tego dochodzą najbardziej chyba przebojowe kompozycje w karierze zespołu i totalnie nawiedzone wokale wyśpiewujące totalnie nawiedzone teksty - taki efekt dla zwykłych "szarpidrutów" jest nieosiągalny, z predyspozycjami do tworzenia tak prostymi środkami tak mrocznej i przytłaczającej muzyki trzeba się urodzić.
Polecam też składankę "Jaws Of Satan" - bez dwóch zdań warta swojej ceny.
AMEN.