STABAT MATER

[streetcleaner]

Już chyba w temacie o Mikko pisałem, że ten album to wielka uczta, a szczególnie numer zamykający. Ale ogólnie strasznie czarna, strasznie tłusta i obskurna jest ta płyta. Aspa w wielkiej formie.

[Carnal_Malefactor]

<zieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeew>

Ostatni kawałek fajny, ale też bardziej przez sample i taki "religijno - black metalowy" klimat niż właściwą treść muzyczną. Jeden z największych kałów roku, chociaż na pewno nie największy.

[PrzemoC]

Faktycznie płyta fajnie pasuje Święta Zmarłych. Słuchałem raz i wstępnie podobało mi się, ale trochę wnerwiają mnie te "religijne" klimaty w ostatnim utworze.

[streetcleaner]

dokładnie to jest ALBUM ŚWIĘTA ZMARŁYCH heheheh

[Wódz 10]

Ja nie obchodzę 'święta'. To chyba znak, bo od miesiąca nie mogę się zabrać za ten album...

[Nerwowy]

Dobry, w porywach bardzo dobry krążek i niestety tylko tyle.

[Scaarph]

to mało?

[Nerwowy]

to mało?

Zależy jak na to patrzeć. Ja mam niedosyt.

[Riven]

pierwsze przesluchanie robi ogromne wrazenie. trupie brzmienie, riffy toporne, a jednoczesnie bogate w ciekawe rozwiazania, rewelacyjne ozdobiki (ale uzyte oszczednie i z glowa), wokal, jakiego u Aspy jeszcze nie slyszalem... prawde mowiac nie spodziewalem sie czegos takiego.

[Riven]

mnie na razie najbardziej spodobal sie pierwszy utwor. ten ostatni byl ok ale nie posralem sie prawde mowiac.

[akall]

Posłuchajcie sobie lepiej PROFETUS - "Coronation of the Black Sun". Jest o wiele lepszy od STABAT MATER. Nawet ostatni kawałek tych drugich nie ratuje całej płyty, mimo że jest całkiem fajny, ale ta fajność wynika głównie z tego, że się odróżnia od pozostałych kawałków i jest melodyjny. A jak uwielbiacie minimalizm i ślinicie się przy sprzężeniach to posłuchajcie debiutu STUMM. Jedno, co łączy wszystkie 3 wymienione kapele, to kraj pochodzenia (Finlandia), natomiast dzieli je wiele, bo STABAT MATER jest w tyle za STUMM, a PROFETUS'owi nawet do pięt nie dorasta.

Az sobie sciagnalem ten album PROFETUS i nie rozumiem zachwytu. STABAT MATER mnie roznioslo ciezarem, brzmieniem, atmosfera i subtelnymi szczegolami, a "Coronation of the Black Sun" brzmi przy tym jak jakis w chuj przynudzajacy komar. Powaznie, roznica kilku lig to tam moim zdaniem jest, ale na korzysc STABAT MATER. A, i nie uwazam zeby ostatni kawalek na plycie byl najlepszy.

[Riven]

nie wiem co w tym zabawnego, ma racje, brzmienie i wspomniane szczegoly to najbardziej widowiskowe aspekty tej plyty.

[akall]

wg Ciebie brzmienie STABAT MATER jest slabe?

[Riven]

riffy sa ZAJEBISTE, jest masa Celtic Frost. brzmienie jest doskonale, brudne, suche, oszczedne. niby jest syf, a jednak wszystko slychac.

a tak swoja droga, ciekawy wywiad z Mikko:
http://www.tinymixtapes.com/Mikko-Aspa- ... eak-Animal

[Nerwowy]

Fakt, brzmieniowo jest idealnie akurat.

[Morph]

Fakty są takie:
- SM wszyscy polubili bo jest to zespół Mikko, który włożył wokale do DsO
- jak wydali swoje _naprawdę_ dobre materiały (Stabat Mater, Above Him) to nikt się nimi nie interesował
- wszyscy zlewają dużo lepsze materiały, jak np. IaEWIWVaVbEWPIaDtP (a co, też sobie raz skrótem polecę ) bo nie ma tam Mikko.

STABAT MATER stabat mater - 7/10

[Riven]

wszystko to moze byc prawda, no ale co poradzic. ta plyta bardzo mi sie podoba. bedzie wysoko w rankingu 2009.

[Nerwowy]

wszystko to moze byc prawda, no ale co poradzic. ta plyta bardzo mi sie podoba. bedzie wysoko w rankingu 2009.

Gdzieś tam się załapie, ale przy tej ilości naprawdę dobrych rzeczy trochę ten album blednie.

[Riven]

jak juz jestesmy w klimatach ...

http://www.madatoms.com/site/blog/littl ... -you-know/

Though I think little girls are simply nastier than little boys. Whereas boys are encouraged, even pushed, by fathers and older brothers to let their ids fly, girls are still caught up in the vestigial b.s. of being “ladylike.” Like being a preacher’s kid, I think it has warped their minds and pushed them in dark opposite directions.

So next time you see an eleven or twelve-year-old girl, know that behind all the Hello Kitty there likely lurks a deviant sociopath. Her daydreams aren’t just of the Jonas Brothers and Twilight – she might be thinking about using her shit to finger-paint too.



polecam poczytac komentarze pod tekstem, niezle

[Scaarph]

IaEWIWVaVbEWPIaDtP

to proste akurat jest, ale jaj paintothebone przyjesterzy ( ) A, G, HF czy kurwa G hehe to ni chuja się nie idzie połapać hehehe

jak juz jestesmy w klimatach ...

http://www.madatoms.com/site/blog/littl ... -you-know/

Though I think little girls are simply nastier than little boys. Whereas boys are encouraged, even pushed, by fathers and older brothers to let their ids fly, girls are still caught up in the vestigial b.s. of being “ladylike.” Like being a preacher’s kid, I think it has warped their minds and pushed them in dark opposite directions.

So next time you see an eleven or twelve-year-old girl, know that behind all the Hello Kitty there likely lurks a deviant sociopath. Her daydreams aren’t just of the Jonas Brothers and Twilight – she might be thinking about using her shit to finger-paint too.



polecam poczytac komentarze pod tekstem, niezle

I remember being in school and the bad thing about the girls toilets apart form the aforementioned mess was the wads of wet toilet paper flung on the roof and walls and the lipstick/gloss smeared all over the mirror. Funniest story I ever heard was a school fed up with a bad case of lipstick mirror. They got cleaner to show the girls how they clean the mirror so she grabbed her sponge on a stick, dunked it in the toilet and rubbed it over the mirror. The never had a problem again XD
i tak właśnie z tymi małymi kurwami trzeba! i w ryja na do widzenia hehe