Strona 1 z 3

Re: ROTTREVORE

: 06-11-2009, 08:27
autor: Maleficio
Maria, musze przyznac, ze jestes kultowcem rzucajac temat o takiej kapeli ho hooo... Oczywiscie, Rotterevore to bardzo dobra kapela byla... tak na przelomie pierwszej i drugiej ligi.(Tam gdzie Pyrexia) Zdecydowanie nagrania demo i ep-ki maja bardzo duza wartosc sentymentalna. Uwazam, ze stac ich bylo na lepszego dlugograja i produkcje ale Dave Rotten cos tam budgety po ucinal i wyszlo jak wyszlo ale i tak jest brutalnie i ciezko. Muza to taki mix Autopsy z Suffocation... tylko holenderski Dissect mial dla mnie rowniez podobny ciezki miazdzacy sound.

Re: ROTTREVORE

: 06-11-2009, 18:47
autor: hcpig
Lubić lubić.

Re: ROTTREVORE

: 06-11-2009, 23:53
autor: Sebol
Wszystko co wydali wciagam z nieklamana przyjemnoscia ;)
Hehe, co ciekawe wczoraj zapodalem sobie w aucie "Disembodied", czyli wszystkie male material + bonusy, i jechalo sie bardzo przyjemnie \m/

Re: ROTTREVORE

: 07-11-2009, 10:56
autor: AroHien
Maria Konopnicka pisze: a tych, którzy znają ale uważają, że Iniquitous to chujowa płyta
No tacy to sie chyba nie znajdą :wink:
Ja tak debiut jak i ich demówkowo-epkowe wydawnictwa bardzo lubie. Trochę szkoda, że tak szybko poszli do piachu, choć może i nie? Przynajmniej nie trzeba biadolić na jakiekolwiek ich nagrania.

Re: ROTTREVORE

: 10-03-2011, 18:35
autor: Pacjent
http://www.roadrunnerrecords.com/blabbe ... mID=155113

Z pewnymi obawami sięgnę po nową płytkę, ale kto wie...

Re: ROTTREVORE

: 10-03-2011, 19:30
autor: Paysage d'Hiver
żeby tylko tego nie spierdolili

Re: ROTTREVORE

: 10-03-2011, 20:04
autor: Maria Konopnicka
spierdolą...

Re: ROTTREVORE

: 10-03-2011, 20:07
autor: Adrian696
IRONMIL pisze:spierdolą...
niekoniecznie, chłopaki nie mieli kontaktu z muzyka przez te lata, wiec nie powinni byc "trendy" - no ale zobaczymy

Re: ROTTREVORE

: 10-03-2011, 20:54
autor: Sineater
Byłem chwilę dobrej myśli, gdyż kilka lat temu Mark Mastro nagrał takie absolutnie zabójcze mini - "Underneath the buried" pod szyldem Eviscium (polecam każdemu, poziom Funerus albo nawet lepiej). A tu klops: reaktywowali się bez niego. Po co Rottrevore reaktywuje się bez pieprzonego Marka Mastro to dla mnie niepojęte. Takich kultów nie powinno się szargać (Rottrevore to dla mnie jedna z największych legend amerykańskiego grania, absolutna ekstraklasa i elita), szczególnie, że tego tnącego, buczącego brzmienia za cholerę nie osiagną. Posłuchać - posłucham, ale przez skórę czuję że i tak przełacze na składaka z Necroharmonic. Kto nie ma Eviscium - niech sobie sprawi, bo lezy wszedzie, jest tani, a grają tam jeszcze członasy i członasówy Derketa.

Re: ROTTREVORE

: 10-03-2011, 21:00
autor: Bonny
Sineater pisze: Eviscium
chętnie sprawdzę

Re: ROTTREVORE

: 10-03-2011, 21:03
autor: Morbid Marcin
przyzwoity eviscium byl, choc to najgorsza moim zdaniem plyta ze still dead. do funerus mu jednak troche daleko, imho.

Re: ROTTREVORE

: 10-03-2011, 21:09
autor: Sineater
30 minut grobowego mielenia w najlepszej tradycji amerykańskiego (i do pewnego stopnia fińskiego) mielenia z początku lat 90-tych, który w odróżnieniu od większości młodych kapel grających w tym stylu, których się ostatnio jakoś podejrzanie dużo porobiło, w ogóle nie brzmi jak stylizacja, tylko jak autentyczna płyta z tamtych lat. Jest ponura, nigdzie się nie spieszy, buczy i ogólnie trochę przytłacza. Finezji tyle, co w wyrazach twarzy członków Baphomet / Banished.

Funerus to w sumie najlepsze porownanie. Nie powiedzialbym, że gorsza, chociaż ze stwierdzeniem, że lepsza to chyba jednak mała przesada. Equinox i, szczególnie!, Mass Psychosis to na pewno lepsze płyty, ale Molested Senses i Burning Inside to Eviscium zjada na śniadanie :)

Re: ROTTREVORE

: 10-03-2011, 21:11
autor: Morbid Marcin
molested senses - tak. zapomnialem o nich, ale burning inside lepsze.

Re: ROTTREVORE

: 10-03-2011, 21:13
autor: haath
Eviscium jest zajebiste a brzmienie tej płytki wysadza z butów...były by z nich dobre herbatniki, a Rottrevore ...2 liga i nic więcej.

Re: ROTTREVORE

: 10-03-2011, 21:37
autor: Glene
Sineater pisze:30 minut grobowego mielenia w najlepszej tradycji amerykańskiego (i do pewnego stopnia fińskiego) mielenia z początku lat 90-tych, który w odróżnieniu od większości młodych kapel grających w tym stylu, których się ostatnio jakoś podejrzanie dużo porobiło, w ogóle nie brzmi jak stylizacja, tylko jak autentyczna płyta z tamtych lat.
Bo gdy wyjadacze tego typu grania zabieraja sie obecnie za towrzenie muzkyi czuc pelna autentycznosc, a takze doswiadzczenie dzial na ich korzysc, przklad chociazby Dismy, o ktorej ostatnio mowilo sie troche na formu, Valut of Membros lamie kosci i zionie smrodem z krypt, zajebisty material!

Re: ROTTREVORE

: 26-06-2011, 20:03
autor: Blackwinged
Kawał kapitalnego death metalu, stawiam w jednym rzędzie obok Goreaphobia,Imprecation,Blood Of Christ,Funebrarum,Funerus czy Incantation.Eviscium też jest świetny,ale mogliby coś nowego zapodać bo 1 demo + 3 dodatkowe kawałki to dla mnie mało.

Re: ROTTREVORE

: 15-05-2012, 18:53
autor: Pacjent
Wbrew obawom nowa EP-ka jest z*a*j*e*b*i*s*t*a.

Re: ROTTREVORE

: 15-05-2012, 19:14
autor: Kurt
Wstyd się przyznać, nawet nie wiedziałem, że wrócili do żywych. Trzeba będzie zatem obadać, skoro mówisz, że żenady nie ma.

Re: ROTTREVORE

: 15-05-2012, 20:13
autor: aginsiak
Just reminding everyone you can download the 3 new songs for FREE!!! From this website.
http://www.reverbnation.com/rottrevore
Someone is trying to release these songs are CD. They will not be considered a Official Rottrevore release. The logo alone shows that. A boot leg and nothing more.

Re: ROTTREVORE

: 15-05-2012, 20:41
autor: aginsiak
heheh dość śmieszna historia ,bo przed sekunda dosłownie dostałem wiadomość,że dystrybutor dostał te plyty bezpośrednio od gitarzysty Rottrevore