Masterful Magazine

Death Metal. Przesłuchałem ich jeden kawałek "Baptized in Vomit" z ich strony. Zajebisty!!! w starym stylu, średnie tępa... Wydali w tym roku pierwszą płytę "Perpetual Deacy" można posłuchać na My Space, ale mi jakoś kurwa go nie łapie. Wydał ich chyba jak się nie mylę Nocturno Culto z Dark Throne lub coś w tym stylu. Radze się zapoznać.
ich strona:
http://www.obliteration.tk/#
my space:
http://www.myspace.com/obliterationnorway

No, no ładnie chłopaki młócą......

Fajny ten wałek z debiutu

płyta też zajebista, dotarło promo jakieś 2 tygodnie temu na razie obsłuchałem 2 razy ale naprawdę godne polecania

Rozpierdala mnie ten kawalek z "Perpetual Decay". Pierwszy wartosciowy post długopisyyyyyyyyyy, brawo.

Wychodzi na to, że jak dotąd Tyrant Syndicate bez wpadki, ale poczekam na kolejne wydawnictwo ABSCESS. ;)

fajna kapela, grają jakby zatrzymali się w rozwoju jakieś 15lat temu

[quote][i]Wysłane przez esq[/i]
fajna kapela, jakby zatrzymali się w rozwoju[/quote]też tak sądzę

Nic specjalnego, ot łupanina z bełkotem na amerykańską modłę

twoja stara łupanina z bełkotem

zajebiste granie, napierrrrrdalać! \m/

niczym ta kapela się nie wyróżnia i tyle. Jak słyszę hasła typu "napierdalać dla szatana" to płaczę ze śmiechu.. najlepiej jeszcze kretyńskie blasty, haha.

Dla mnie cała istota death metalu tkwi w blastach, DM bez blastów to jakaś marna łupanka do kotleta (czekam na lincz..)

[quote][i]Wysłane przez esq[/i]
Dla mnie cała istota death metalu tkwi w blastach, DM bez blastów to jakaś marna łupanka do kotleta (czekam na lincz..) [/quote]

oj, taka bzdura nie przejdzie

Slucham trzech wałków z myspace.....świetne!!! Zajebiste wokale, solówki,piekielny klimacik, uhhhh. Dzięki Długopisyyyyyyyyyyy, teraz szybko, zakupić płytke trzeba,tylko gdzie w Polsce mozna ją nabyć??

Tyrant Syndicate trzyma fason, nie ilość a jakość, oby tak dalej!!!!!!!

Niespodzianki mają to do siebie, że zaskakują i przychodzą w nieoczekiwanym momencie. Kto by się zatem spodziewał, że po świetnym aczkolwiek klasycznym deathmetalowym debiucie norweski OBLITERATION na swoim drugim krążku podaruje nam tak wspaniałe, wieloskładnikowe dzieło? Jak dla mnie jest to połączenie Autopsy (z dwóch pierwszych albumów), Ved Buens Ende, Cadaver z "Necrosis" i może nawet Darkthrone z "Soulside Journey". Tak naprawdę nie jest to już czysty death metal, raczej umiarkowanie progresywny death/black, a może wcale nie. Tak czy owak ta mieszanka wchodzi od razu, a po 2/3 przesłuchaniach zaczynamy wielbić Norwegię za kolejny kultowy krążek.

Brzmi zachęcająco,sie obada;)

ależ zajebista płyta, jakie brzmienie, jaka perkusja, JAKIE AUTOPSY, jaki Cadaver, jakie Darkthrone, jak pięknie.

dobre to,dobre,stara nie taka głupia

Post Pacjenta bardzo mnie zainteresował, obadałem w ten sam dzień i zamiast cokolwiek pisać wole dalej słuchać. Jest bardzo dobrze jak narazie.

perkusja faktycznie super brzmi, tylko gitary na moj gust troche za malo pazura maja. ogolnie po pierwszym przesluchaniu wrazenia pozytywne, chociaz nie wiem czy nie wole sobie posluchac Acts of the Unspeakableod tego. no ale zobaczymy.

Perpetual Decay było dobre, choć totalnie mnie nie powaliło. Wygląda że dwójka to lekka wolta stylistyczna w wiadomym kierunku. Ale słucha się równie dobrze jak Murder Squad na przykład. Godni następcy Szwedów.