Masterful Magazine

Ponieważ nikt nie był łaskaw wygrzebać tematu o tej ciekawej kapeli na powierzchnię Forum, pozwolę sobie zaanonsować jeden z lepszych powrotów 2009 roku. Eisenvater wrócili po 14 latach albumem "IV" i nie zaskoczyli. Dalej grają muzykę z pogranicza metalu i rocka (choć na metal-archives nie wiadomo czemu przypięto im łatkę "death metal/grindcore") z niemieckimi tekstami. Generalnie przypominają Ooomph czy Rammstein bez elektroniki czy industrialu, ale za to z brutalniejszym wokalem. Jest zatem w ich muzyce melodia i przebojowość, pozbawione jednak żenady i komerchy przez co całość staje się jak najbardziej słuchalna. Eisenvater nie aspirują do miana agresywnej kapeli, stawiając na ciekawe linie melodyczne, zróżnicowane kawałki (tu każdy utwór ma swój oryginalny charakter) i przestrzeń.

http://www.myspace.com/Eisenvatercom