Masterful Magazine

O wlasnie mi sie przypomnialo na fali spustow Drona o tym szwecjanskim zespole. Wydali 2 plytki po czym sie rozlecieli tworzac Slapdash, na wokalach byl pan z Mezzrow a w thrashemallu mieli zdjecie w wodzie po pas na tle fjordow czy innych gor. O ile pierwsza plytka to byl taki fajny traszyk to druga to juz bylo nieco rozbudowane i ambitniejsze traszowe gr(z)anko, jakies kontrabasy nawet chyba w tle sie przewijaly o ile dobrze kojarze, troche to przypominalo wczesny Meshuggah. Teraz schodzi za jakies powalone ceny ne egajach a na naszym allegro morbid-marcin wypychal po 20 zybla i nie bylo chetnych. Znata?

Znata, kiedys sluchalem, a pozniej o nich zapomnialem. A z Traszemola mialem ich plakat, z wymalowanymi na czarno ryjami. (to chyba oni byli, chyba ze cos juz pojebalem). Trzeba by odkopac bo z tego co pamietam to to dobre bylo.

No Cause For Celebration to oczywiście świetna płyta.

Gdyby nie zostało przypomniane, to chyba niedługo bym zapomniał, że kiedyś był taki zespół. O ile kojarzę dobrze gitarzysta tego zespołu w Carnal Forge teraz pogrywa, ale mogę się mylić.
Aż muszę sobie przypomnieć.

Grindead pisze:Znata, kiedys sluchalem, a pozniej o nich zapomnialem. A z Traszemola mialem ich plakat, z wymalowanymi na czarno ryjami. (to chyba oni byli, chyba ze cos juz pojebalem). Trzeba by odkopac bo z tego co pamietam to to dobre bylo.

Podobny mialy szwaby z Atrocity, tylko byli wysmarowani jakims gownem albo blotem.

Maria Konopnicka pisze:Mam obie ich płytki i bardzo je lubię - kupiłem na allegro 7 lipca 2008 roku w cenie po 67 zł za sztukę. Oprócz mnie licytowała jeszcze tylko jedna osoba, więc rzeczywiście specjalnym zainteresowaniem się ta kapela nie cieszy. W ogóle mimo, że Szwecja potęgą thrashu nigdy nie była to właściwie lubię wszystkie (większość) ich kapel, które parały się taką stylistyką. Wspomniany Slapdash zupełnie mi nie podszedł - kiedyś miałem jakąś ich płytę, ale chyba nawet ją na coś wymieniłem.

Wczesniej to mozna bylo kupic za gora 20 zybli, na poczatku to skupywalem bo mi szkoda bylo , ze takie fajne plyty schodza bez zainteresowania :lol: , tak samo bylo z Lemming Project, doszlo do tego ze mialem gdzies tak po 5 sztuk kazdej :lol:

Odswiezam temate dla mariana, children of bodom ma 4 strony a ten fajny zespolik tylko 1. Oczywiscie odsluchiwalem przed wietrzeniem polek ale o dziwo ciagle mi sie podoba i nie sprzedaje. Zreszta kto by kupil, jak nikt tego nie zna :(

Fajie graly

Cieszy sie ten zespol jeszcze jakims zainteresowaniem?

Cieszy się. Płyty stoją na półce, a że dawno nie słuchałem, niedługo sobie włączę. Dobry, siłowy nieco thrash metal, oryginalny jak na europejską scenę. Panowie potem przemianowali się na Slapdash i zaczęli grać bardziej core'owo: kaseta gdzieś mi leży.

Slapdash juz popchlem, teras czas na Rosicruciana, posluchalem sobie i tak se mysle, co jezd kurwa, ze juz mnie nie cieszy takie granko

Okazuje sie, ze Mezzrow zyje i wydaje . Nie majo tematu (chyba ze jednostrzalowcy) to wrzuce tutej

Ta szwedzka scena okołothrashowa (i to z wyłączeniem nurtów death/thrash) jest niepozorna ale mocna - The Krixhjälters, Roiscrucian, Hexenhaus, Kazjurol, Flegma, Mezzrow... Bardzo niedoceniane rzeczy.

Zapomniales o Rigor Mortis, cztery z plusem moge najwyzej postawic