Masterful Magazine

Nie widzialem tematu o nich, jak slepy to pokazcie
Dla mnie jeden z ciekawszych zespolow z naszej ziemi.
Sabbathowski stoner, z dobrym wokalem, zajebistymi riffami ,a przede wszystkim z jajem.
jak sie nie myle to dostali sie na tegoroczna edycja Wacken, wiec jada do przodu i dobrze, bo zdecydowanie na to zasluguja.
Lubicie? Sluchacie?


Virgin's Milk jak narazie opus ich. Ale Pussyworld czy Orgasmusica tez znakomicie sie slucha, no i najwazniejsze siła koncertowa. tak tak, zajebisci do poprzedzania takich gigow jak np. Orange Goblin ;]

I mam takie pytanie przy okazji, widzial ktos z Was to dvd Hellectrify Yourself ? bo w paru miejscach pojawia sie w niezlych cenach i zastanawiam sie czy warto nabyc.

Pamiętam taki utwór, w którym śpiewali coś w stylu "Lucy was always fair, Lucyfair!", chyba właśnie z Virgin's Milk. Nie poznałem niestety na tyle, żeby się obiektywnie wypowiedzieć, ale zgodzę sie w kwestii zajebistego stonera, zajebistych riffów i grania z jajem. Dam im jeszcze szansę.

[quote][i]Wysłane przez slayer[/i]
Lubicie? Sluchacie?
[/quote]

No ba
Lubie wszystko co nagrali (biorac poprawke na to, ze nie mam zadnych ich nagran z czasow przed "Ecstasy"). Lecz bardziej do mnie trafia ostatnia tworczosc - z kopem i jajem. Zajebiscie tego slucha sie w domu, na koncertach, w samochodzie czy przy piwku

Nie warto słuchać tego zespołu. Pamiętam ich przemiany sprzed kilkunastu lat jak to z zespolu doom stali się zespołem happy rock'n'rollowo-stonerowym.

EDIT: Wynajdujecie coraz bardziej niepoważne zespoliki.

kiedys zespoł nieźle sie zapowiadał , bardzo dawno temu, z 10 lat temu albo wiecej...

Grają znakomite koncerty, ale na płytach mnie nudzą

o to to, a.s. masz racje!

pierwszy raz slyszalem ich na jakims koncercie, zdaje sie, ze na woodstocku z 5 lat temu hehehe -- zrobili niezly dym na scenie i przypierdolili ciekawie

pozniej dorwalem ich jakas plytke, albo Orgasmusica albo Pussyworld, i sie zwyczajnie nudzilem -- jedno dwa przesluchania i ja oddalem

jest to wlasnie typowy przyklad zespolu, ktory ma swietne koncerty i slabe plyty

Co sądziita? nie tylko o najnowszej płycie, ale takżo poprzednich

Bardzo lubię Corruption. Najlepszy ich album to chyba "Virgin's Milk" . Najnowszej pozycji jeszcze niestety nie słyszałem. W Polsce Corruption to chyba najciekawszy przedstawiciel takiej muzy. Dobra muzyka, masa luzu (i w twórczości i w wywiadach). Generalnie bardzo ok.

Słyszałem dwa numery z nowej i chyba zakupię

Swego czasu często odpalałem "Virgin's Milk" na której kilka numerów było bardzo sympatycznych poza nią słyszałem którąś z pierwszych płyt ale zupełnie nie pamiętam co to było .Miła informacja ,że cos nowego nagrali z chęcią się zapoznam.

Z ich pejsa:

Ważne!

A kuku!
Wczorajszy koncert na Days of The Ceremony był moim ostatnim w szeregach Corruption. Decyzję o odejściu podjąłem jakiś czas temu a zespół poznał ją jako pierwszy. Dziękuję wszystkim wspaniałym ludziom z którymi miałem zaszczyt tworzyć korupcyjne dźwięki. Dziękuję „ekipie”, która była zawsze blisko zespołu i często towarzyszyła nam podczas prób, koncertów, tras i imprez. Dziękuję wszystkim fanom Corruption za wsparcie i wiarę w zespół! Tak trzymać! Jesteście najlepsi! To było niesamowite i zwariowane trzynaście lat. Anioł, Rutek, Dani, Grabarz – jestem pewien, że nowa płyta Corruption porządnie skopie wszystkim dupska! Trzymam za Was kciuki!
Salute!
Rufus

Czy komuś wiadomo coś na temat wokalu? Bo widziałem zapowiedź nargywania albumu ale nigdzie żadnych info o wokaliście.

Nowy gitarul Dani ma sie tym zajac

Jest singiel: http://www.cgm.pl/aktualnosci,35862,han ... ,news.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Bardzo zgrabne.

Nothingface pisze:Czy komuś wiadomo coś na temat wokalu? Bo widziałem zapowiedź nargywania albumu ale nigdzie żadnych info o wokaliście.

Z tego co się orientuję ,to wszyscy wiosłowi spiewają po trochę na tej płycie.

Plasfodeur pisze:Jest singiel: http://www.cgm.pl/aktualnosci,35862,han ... ,news.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Jakoś średnio to wyszło, niestety... No i wokalnie to Rufusa brakuje mocno. Rafał był zdecydowanie lepszy.

Nowa płyta jest bardzo dobra! Wcześniej trochę narzekałem na premierowy kawałek, ale biję się w pierś - nie miałem racji!
Całość jest mocna, zgrabna, świeża i wybitnie "słuchalna". ;-) Nawet bez wokali Rufusa... Zajebista muza, na taką pogodę jaką mam za oknem (czyli prażące słońce). Polecam obadać!