INSIDIOUS DISEASE

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Awatar użytkownika
Adrian696
zahartowany metalizator
Posty: 3562
Rejestracja: 22-06-2007, 20:44

INSIDIOUS DISEASE

26-04-2010, 10:34

Insidious Disease

Marc Grewe (wokal, eks-Morgoth)
Silenoz (gitara, Dimmu Borgir)
Shane Embury (bas, Napalm Death)
Tony Laureano (perkusja, eks-Dimmu Borgir, Nile, Angelcorpse)
Jardar (gitara, Old Man's Child).

Obrazek

Na MySpace 3 kawałki do odsłuchania... brzmi to naprawdę dobrze, Silenoz wiedział kogo sobie dobrać do współpracy, żeby zapierdolić na poziomie... ale muszę sie do czegoś dopierdolić, bo bym nie był sobą... na chuj te melodyjne pseudo solówki?? toć jeden Santolla na scenie to i tak o jednego za dużo...

http://www.myspace.com/insidiousdisease
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
est
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9958
Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
Lokalizacja: Trockenwald

Re: Insidious Disease

26-04-2010, 11:12

O kurde, naprawdę zajebiście to brzmi, tylko, że coś zbyt łatwo wchodzi. Świetne wokale!!! A te solówki (moim zdaniem - proste, ale nie najgorsze) to pewnie dla fanów DB i OMC ;)
Awatar użytkownika
Najprzewielebniejszy
zahartowany metalizator
Posty: 4347
Rejestracja: 31-12-2001, 18:22

Re: Insidious Disease

26-04-2010, 11:17

a oni z Darayem w koncu na Wacken grali w zesslym roku, czy 2 lata temu? ten projekt ciagnie sie juz chyba ze 4 lata tak wogole...
Awatar użytkownika
Adrian696
zahartowany metalizator
Posty: 3562
Rejestracja: 22-06-2007, 20:44

Re: Insidious Disease

26-04-2010, 11:20

Analripper pisze:a oni z Darayem w koncu na Wacken grali w zesslym roku, czy 2 lata temu? ten projekt ciagnie sie juz chyba ze 4 lata tak wogole...
w sumie to masz racje ;) bo razem to 6 lat sie ciagnie...
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
est
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9958
Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
Lokalizacja: Trockenwald

Re: Insidious Disease

26-04-2010, 11:23

W zeszłym roku grali

ale perkusisty nie widać
Awatar użytkownika
Mental
weteran forumowych bitew
Posty: 1764
Rejestracja: 31-08-2003, 12:29
Lokalizacja: anus mundi

Re: Insidious Disease

26-04-2010, 11:24

Jak na taki skład to bardzo przeciętnie, do tego plastik aż kłuje w uszy.
You may raise your chalice of nothing
And salute the leech that you are
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: Insidious Disease

26-04-2010, 11:27

no takie se. wokal z tego wszystkiego najlepszy.
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
Husar
weteran forumowych bitew
Posty: 1585
Rejestracja: 29-01-2007, 03:04

Re: Insidious Disease

26-04-2010, 12:06

Nawet mi sie nie chce tego sprawdzac. Zakladam ze gowno
Live is Thrash! Thrash of the Dead!
Awatar użytkownika
Maleficio
zahartowany metalizator
Posty: 5330
Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
Kontakt:

Re: Insidious Disease

26-04-2010, 12:34

Pieczarka sie nudzi
Awatar użytkownika
KAKAESIAK
rasowy masterfulowicz
Posty: 2458
Rejestracja: 19-01-2007, 17:32
Lokalizacja: KALISZ

Re: Insidious Disease

26-04-2010, 17:56

- kawałki jakiś czas w necie już leżały
- najbardziej elektryzuje kolo z Morgoth
- brzmieniowo spodziewałem się old skula z drugiej strony Laureano jakoś mi do umpa umpa nie pasuje
- utwory jak najbardziej spoko, z tym że czekam na efekt po miksach
- solówki, fakt melodyjne ale do gówna pokroju Santolli daleko
In a world of compromise...some don't
DCI Hunt

Re: Insidious Disease

26-04-2010, 18:20

Fajne, momentami bardzo fajne, ale to samo mogę powiedzieć o kilku(nastu?) płytach z oldskulowym death metalem nagranych przez zespoły bez gwiazd w składzie. Zobaczymy co się z tego wykluje. Pewnie przeprodukują :( Wokale klasa.
Awatar użytkownika
empir
zahartowany metalizator
Posty: 5169
Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
Lokalizacja: silesia

Re: Insidious Disease

27-04-2010, 07:49

Fajnie się tego słucha. Trzeba poczekać na płytę. Głównie ze względu na wokal.

A tu więcej info http://muzyka.interia.pl/wiadomosci/met ... 1469019,44
Awatar użytkownika
Najprzewielebniejszy
zahartowany metalizator
Posty: 4347
Rejestracja: 31-12-2001, 18:22

Re: Insidious Disease

27-05-2010, 13:51

przesłuchałem już całośc...
jesli ktos spodziewal sie, ze Grewe bedzie charczał i wyl jak na Cursed czesciowo bedzie czul sie zawiedziony, blizej jego spiewom do kondycji z Odium... ale swoj poziom trzyma, co troche mnie dziwi bo tak zastane i niećwiczone gardło powinno byc w duzo gorszej kondycji.
Laureano - takie jak trzeba w rytmicznym, srednio szybkim death metalu, nic ponad norme
Silenoz i Jardar - nie spodziewalem sie, ze kolesie z kapel grajacych lepki black metal potrafia uklepac takie skoczne prawie "oldschoolowe" kawalki, potegi wiadomo - nie ma, ale do jazdy samochodem pasuje jak ulał. Solowki mi przypadly do gustu, balem sie,ze przyslodza,ale raczej poszli w klimat i przestrzen niz w heavy metalowe pitolenie.
Pieczara - jak to pieczara, od czasu do czasu go slychac, czesciej go widac :)
po pierwszym odsluchu mam ochote za jakis czas odpalic album na nowo.
6,5-7/10 chyba z tendencja wzrostowa.
DCI Hunt

Re: Insidious Disease

27-05-2010, 15:23

Analripper pisze: Silenoz i Jardar - nie spodziewalem sie, ze kolesie z kapel grajacych lepki black metal potrafia uklepac takie skoczne prawie "oldschoolowe" kawalki,
Mnie to aż tak nie dziwi, bo w przeróżnych programach/niekoncertowych fragmentach dvd, które miałem okazje przypadkiem widzieć, ci goście często pomykali w koszulkach Grotesque, Dismember i różnych innych fajnych kapel. Gdybym nie wiedział, że Dimmu Burger to pomyślałbym, że goście pewnie jakąś fajna muzykę grają :lol:
Awatar użytkownika
Najprzewielebniejszy
zahartowany metalizator
Posty: 4347
Rejestracja: 31-12-2001, 18:22

Re: Insidious Disease

27-04-2011, 10:34

coraz czesciej slucham tej plyty.
Awatar użytkownika
panthyme
w mackach Zła
Posty: 850
Rejestracja: 01-05-2004, 11:34
Lokalizacja: Local Graveyard

Re: Insidious Disease

27-04-2011, 10:39

Bo to bardzo zacna płyta:)
011011000110010101110000011100100110100101100011011011110110010001100101

http://www.myspace.com/bloodfeastpl
http://www.facebook.com/bloodfeastpl
Awatar użytkownika
Brązowy Jenkin
w mackach Zła
Posty: 776
Rejestracja: 09-07-2004, 10:35

Re: Insidious Disease

27-04-2011, 10:48

Abortion Stew to konkretny i najbardziej przebojowy kop w mordę, reszta też miele i gniecie jak trzeba. Bardzo fajny album.
Awatar użytkownika
Kurt
rasowy masterfulowicz
Posty: 3179
Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
Lokalizacja: Łódź

Re: INSIDIOUS DISEASE

27-04-2011, 11:56

Mam mały problem z tą płytą. Z jednej strony przyjemnie się tego słucha, słychać bardzo porządne zaplecze muzyczne i brzmieniowe (ew. bębny trochę za cicho). Z drugiej, brakuje tego czegoś, jakiejś iskry bożej, dzięki której ta płyta była by bardzo dobra, albo wręcz wyśmienita, a nie tylko dobra. Takie to jakieś odegrane precyzyjnie, jak napisałem wyżej, miło się tego słucha, ale nie żebym się jakoś specjalnie zachwycał i często wracał do tej płyty. No i momentami słychać, że gitary robili black metalowi gitarzyści (ale niekoniecznie to musi być zarzut). Na plus jeszcze dodam bardzo fajny cover Death, na minus teksty :)
The madness and the damage done.
Awatar użytkownika
nicram
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12557
Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
Lokalizacja: Litzmannstadt

Re: Insidious Disease

04-10-2013, 19:00

No wreszcie wyrwałem tę płytę w promocji poniżej pasa - 20 PLN. Powiem tak, więcej nie jest warta. :-) Słucha się bardzo dobrze, ale tak naprawdę to spodziewałem się więcej od strony artystycznej. Wyszedł taki przyjemny, radiowy, death metalowy krążek. Na pewno singlowy Boundless jest zdecydowanie najlepszy i niestety reszta piosenek mu nie dorównuje. Ogólnie
Analripper pisze: 6,5/10.
i wyżej nie podskoczą! :-)
all the monsters will break your heart
helpme
weteran forumowych bitew
Posty: 1156
Rejestracja: 30-04-2019, 07:55

Re: INSIDIOUS DISEASE

08-08-2020, 21:35

Debiutu nie słyszałem, poza jednym kawałkiem i w sumie nie sądziłem, że coś z tego jeszcze kiedyś będzie, a tymczasem po 10 latach ma ukazać się "After Death". Numer zwiastujący to wydawnictwo:
ODPOWIEDZ