Strona 1 z 3

WITCHERY, czyli pozerstwo i kicz czy szczerość i ekstrema?

: 20-06-2006, 16:44
autor: antigod
Na warsztat idą Szwedzi z Witchery. Kapela to niejednorodna i na pewno dla wybrednego fana hybrydy thrash/ black metalu rzecz obowiązkowa. Jednak wylewano nie raz, z zupełnie nieznanego mi powodu, potok gorzkich słów na uczciwych i zasłużonych grajków bandy. Nie bez powodu zasłużonych, bo pogrywają lub pogrywali tutaj członkowie Mercyful Fate, Satanic Slaughter, Arch Enemy, Dismember, Spiritual Beggars, Bloodbath, Opeth czy The Haunted. Zestaw ciekawy, nie?

Dla mnie jednak po "Restless & Dead" nie wspięli się juz na wyżyny swoich możliwości... nie wiem jednak jak nowe wydawnictwo. Ktoś słyszał "Don't fear the Reaper"?

: 20-06-2006, 16:54
autor: Morph
Takie sobie fajne granie, trochę trąci wsią, aczkolwiek parę utworów fajnych mają. Słucham wybiórczo, fanem jakimś większym nie jestem, ale np. "SftD" to całkiem miła płytka (rozjebuje mnie książeczka tej płyty).


EDIT: A swoją drogą, to czy tematy w tym dziale nie mogłyby się jakoś po ludzku nazywać?? Tak na ten przykład tylko nazwa zespołu, a nie jakieś "Do bólu szczery ekstremalnie wyziewny grobowiec Pelego z najczarniejszych otchłani bogobójczej kampanii nienawiści".

: 20-06-2006, 16:56
autor: nan
Z nowej płyty najbardziej wchodzi mi przeróbka numeru Satanic Slaughter. Szkoda, że sami nie piszą tak fajnych kawałków, ale generalnie niezobowiązująco można rzucić uchem na to ich łupanie. Ale tylko niezobowiązująco i z rzadka, jeśli o mnie chodzi.

: 20-06-2006, 16:58
autor: antigod
To właśnie "Restless" ma najlepszą wkładkę z jędrnymi cycami nadobnej azjatki ;)
"SftD" mi akurat najmniej podeszło. Nieudany eksperyment z wokalami, utwory jakieś takie przekombinowane... to już nie to.

: 20-06-2006, 17:03
autor: Morph
no coś w tym stwierdzeniu jest...

: 20-06-2006, 17:56
autor: Brzachwo Wój
[quote][i]Wysłane przez - IX -[/i]
Mocna 3 liga. [/quote]

chyba Wysp Owczych

: 20-06-2006, 18:05
autor: antigod
Ciekawe co Wiewióra uważa za 1szą ligę ;)

: 20-06-2006, 18:57
autor: Morph
nie ma co ukrywać że w tych samych klimatach jest tona lepszych zespołów, Mordant żeby daleko nie szukać, czy nawet Witchmaster

: 20-06-2006, 19:14
autor: Authyyr
[quote][i]Wysłane przez Brzachwo Wój[/i]
[quote][i]Wysłane przez - IX -[/i]
Mocna 3 liga. [/quote]

chyba Wysp Owczych [/quote]Z Wysp Owczych znam tylko Tyr,ale to absolutnie pierwsza liga viking metalu;)

: 20-06-2006, 19:48
autor: nan
[quote][i]Originally posted by Morph[/i]
nie ma co ukrywać że w tych samych klimatach jest tona lepszych zespołów, Mordant żeby daleko nie szukać, czy nawet Witchmaster [/quote]

Nie no, Mordant albo Witchmaster w klimatach Witchery? Nigdy bym tych kapel nie zestawił.

: 20-06-2006, 20:29
autor: boroowa
bieda... coś jak gumofilce z ostrogami.
Nie ma lepszych zespołów do sondowania?

: 20-06-2006, 20:36
autor: Olo
[quote][i]Wysłane przez Maria Konopnicka[/i]
Wymieniania w ich kontekście Mordant czy Witchmaster jest dużym nadużyciem [/quote]
dokladnie - ja bym ich okreslił jako takie nieco bardziej zadziorne Children Of Bodom....

: 20-06-2006, 21:18
autor: antigod
[quote][i]Wysłane przez Olo[/i]
[quote][i]Wysłane przez Maria Konopnicka[/i]
Wymieniania w ich kontekście Mordant czy Witchmaster jest dużym nadużyciem [/quote]
dokladnie - ja bym ich okreslił jako takie nieco bardziej zadziorne Children Of Bodom.... [/quote]

Bez przesady. W takim razie Rolling Stonesów nazwiemy perwersyjnymi Beatelsami, Acheron szybszym Bolt Thrower, a Berlioza symfoniczną wersją Chopina?
Podobnie, padło hasło Witchmaster w temacie... Wydaje mi się, że to 2 zupełnie inne szkoły black/ thrash łojenia.

: 21-06-2006, 00:31
autor: Gore_Obsessed
Słyszałem jeden utwór z debiutu na składance w Mystic Art. Po to one są (a raczej były), żeby przestrzegać przed takimi właśnie zespołami.

W sumie to możliwe, że słyszałem jeszcze po jednym utworze z dwóch kolejnych płyt. Nie wiem; te wszystkie doklejane do gazet kompilacyjne CD dawno poszły do kosza.

"Solidna III liga" - z tym się mogę zgodzić.

Drażnią mnie takie "all-star bandy".

: 21-06-2006, 15:06
autor: JOYLESS
Pierwsza plyta jest bardzo fajna, drugiej nie znam, a trzecia jest zbyt jalowa i brakuje jej kopa. W zyciu nie postawilbym tego kolo Aura Noir, Witchmaster czy tego typu kapel. Mi sie to bardziej kojarzy z heavy metale czy po prostu skocznym rokendrolowym graniem. Jak dla mnie ok, czasem z przyjemnoscia slucham "Restless...".

: 21-06-2006, 17:04
autor: pajonk
[quote][i]Wysłane przez Gore_Obsessed[/i]
Słyszałem jeden utwór z debiutu na składance w Mystic Art.[/quote]
takoz i ja. przelecialo mi to jakos bokiem. nawet nie pamietalbym, ze istnieje taka kapela gdyby nie ten temat

: 24-06-2006, 11:09
autor: The Stoner King
[quote][i]Wysłane przez antigod[/i]
pogrywają lub pogrywali tutaj członkowie Mercyful Fate, Satanic Slaughter, Arch Enemy, Dismember, Spiritual Beggars, Bloodbath, Opeth czy The Haunted. Zestaw ciekawy, nie?
[/quote]

dokladniej,to tylko basista gral w tych wszystkich zespolach

: 24-06-2006, 11:16
autor: nan
Nie no, bębniarz i wiosłowi też przewinęli się tu i tam.

: 16-12-2006, 12:29
autor: Wódz 10
Zagłosowałem na dwójkę. Szczere, grobowe granie z naleciałościami klimatu Mercyful Fate, świetnymi muzykami...Leci oldschoolem. bardzo ich lubię tak BTW. Ostatni album jest naprawdę bardzo fajny, chociaż to nie ten poziom, co pierwsze dwie. No i mają jeden z najlepszych i najbardziej charakterystycznych basowych - D'Angelo...

Re: WITCHERY, czyli pozerstwo i kicz czy szczerość i ekstrema?

: 26-02-2009, 12:40
autor: DCI Hunt
Pomimo całego tego sztucznego zamieszania wokół tego projektu i etykiety all-star bandu 'Restless & Dead' to całkiem fajna płyta. Takie niezobowiązujące, spontaniczne i radosne granie. Żadna rewelacja, ale fajnie się tego słucha, a całość wcale nie sprawia wrażenia albumu wymuszonego i nagranego na siłę. Drugiej płyty nie słyszałem, a trzecia brzmiała jakby grali dlatego, że muszą, a nie dlatego, że chcą.