Castevet - Mounds Of Ash [2010]

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

Castevet - Mounds Of Ash [2010]

19-06-2010, 00:12

Obrazek

Castevet - Mounds Of Ash [2010]

Profound Lore zaczyna wyrastać na całkiem fajną stajnię spod znaku post/atmospheric/progressive black metalu. I choć czasem zdarzają się durne typy w postaci AMESOEURS, ALCEST czy CAINA, to widać, że wytwórnia lubuje się w wyszukiwaniu niekonwencjonalnych środków wyrazu w obrębie wspomnianych powyżej gatunków.
CASTEVET to black z USA, mocno osadzony w progresywnej stylistyce i od razu piszę - nie jest to strzał tak mocny jak COBALT czy ORANSSI PAZUZU, ale jednak, jak na debiutantów, zdecydowanie można Amerykańcom dać ogromny kredyt zaufania i posłuchać "Mounds Of Ash" bez grymasu zażenowania na twarzy. Oprócz wspomnianych inspiracji daje się tutaj dostrzec falującą banderę ENSLAVED z ostatnich płyt. Jest sporo zabawy wiosłem i brzmi to nawet momentami jak "uduchowiony" CONVERGE ;)
Jedynym mankamentem jest swego rodzaju monotonia kawałków, ale z kolejnymi odsłuchami takie wrażenie mija.
Jeśli lubicie wyżej wymienione kapele CASTEVET też łykniecie bez problemu.

Edyta: czy admin może przerzucić ten temat do: "opinie o płytach i zespołach"?
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
morbid
rasowy masterfulowicz
Posty: 2182
Rejestracja: 21-08-2009, 00:07
Lokalizacja: R-G-Z

Re: Castevet - Mounds Of Ash [2010]

19-06-2010, 14:05

trza sprawdzic....
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

18-07-2010, 21:16

ja rozumiem, upały, skwar, wakacje dla niektórych, ale żeby TAKIE tagi nie przyciągnęły nikogo do tego znakomitego krążka?
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
quartz
świeżak
Posty: 11
Rejestracja: 18-07-2010, 19:38

Re: Castevet - Mounds Of Ash [2010]

18-07-2010, 21:20

czeka w kolejce, opis autora tematu zachecający, zobaczymy jutro ile to warte
Awatar użytkownika
Maleficio
zahartowany metalizator
Posty: 5330
Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
Kontakt:

Re: Castevet - Mounds Of Ash [2010]

18-07-2010, 22:23

słyszałem, ze szef Profound Lore jest murzynem... czy może ktoś to potwierdzić?
Karkasonne

Re:

18-07-2010, 22:35

Skaut pisze:ja rozumiem, upały, skwar, wakacje dla niektórych, ale żeby TAKIE tagi nie przyciągnęły nikogo do tego znakomitego krążka?
Zawsze mnie odrzucają takie opisy i tagowanie. Wolę, gdy opisany jest gatunek i klimat, jaki rozpościera się na danej płycie.
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

18-07-2010, 22:47

xyyz pisze:
Skaut pisze:ja rozumiem, upały, skwar, wakacje dla niektórych, ale żeby TAKIE tagi nie przyciągnęły nikogo do tego znakomitego krążka?
Zawsze mnie odrzucają takie opisy i tagowanie. Wolę, gdy opisany jest gatunek i klimat, jaki rozpościera się na danej płycie.
Przeca napisałem black z USA, mocno osadzony w progresywnej stylistyce. A kwestie klimatu jaki rozpościera się na danej płycie to rzecz subiektywna, więc podejrzewam, że każdy odebrałby tę płytę inaczej. Uważam, że tagi w postaci nazw zespołów w tym przypadku powiedzą o wiele więcej i zasugerują czego można się po krążku mniej więcej spodziewać.
Wolę coś takiego niż pisanie: "<<Mounds Of Ash>> kolejny krok w niezmierzone obszary wyobraźni muzyków daleko wybiegające poza kanon czarnej sztuki." albo: "już pierwsze dzwięki, rozpościerającego się czarciego, wulkanicznego klimatu rzuciły mną o glebę" ;)
Coś tam było! Człowiek!
Karkasonne

Re: Castevet - Mounds Of Ash [2010]

18-07-2010, 23:34

Wiem, ale mowa raczej o takich opisach jak przy okazji Blackfilm - atmosfera pustego miasta po zmroku, światła latarni. To działa mi na wyobraźnię. Natomiast gdy widzę wiele nazw zespołów, to odrzuca mnie to, bo wydaje mi się, że po prostu rżną z nich bez wkładu własnego, albo część jest ich, a część skopiowana. Powiesz teraz, że tu nie chodzi o kopiowanie, ale o inspiracje - wiem, ale odrzuca mnie to tak czy inaczej. Popularna jest tu wśród was maniera podchodzenia do muzyki bardzo analitycznie, co mnie osobiście odrzuca, mimo iż wiem, że w sumie chcecie dobrze, bo tak jest, hm, obiektywnie (pisząc to słowo czuję się jakbym wywoływał leśnego demona, jakieś Bobsko czy innego Bubaka). Po prostu do mnie przemawia inny opis. Może spróbujesz?
Awatar użytkownika
Ihasan
rasowy masterfulowicz
Posty: 2406
Rejestracja: 15-03-2006, 23:53
Lokalizacja: East Prussia
Kontakt:

Re: Castevet - Mounds Of Ash [2010]

20-07-2010, 16:00

xyyz pisze: Popularna jest tu wśród was maniera podchodzenia do muzyki bardzo analitycznie, co mnie osobiście odrzuca, mimo iż wiem, że w sumie chcecie dobrze, bo tak jest, hm, obiektywnie (pisząc to słowo czuję się jakbym wywoływał leśnego demona, jakieś Bobsko czy innego Bubaka). Po prostu do mnie przemawia inny opis. Może spróbujesz?
Ja pierdole!
tyle pierdolenia i nic z tego nie wynika, czy nie lepiej sięgnąć po krążek przesłuchać i samemu ocenić a nie czekać aż ktoś Ci wyłoży taki opis jaki Cię będzie satysfakcjonował? ... nie dziwię się Skautowi, że na kolejnego posta juz mu się najzwyczajniej w świecie odpisywac nie chciało;

a co do muzyki;
Przesłuchałem sobie ten krążek parokrotnie zaraz po ukazaniu; ostatnio ponowanie do niego wróciłem i rzeczywiścei kawał dobrej muzyki, jest coś w tym oryginalnego i zarazem magnesującego co sprawa, że chce mi się powrócić do tego krążka, porównania do COBLAT jak najbardziej na miejscu;

btw. bartdeath widzę ładnie opisy robi przy swoich aukcjach, takie ... Skautowe :wink:
Black Magic Mushrooms

https://ancientdead.com/index.php
Karkasonne

Re: Castevet - Mounds Of Ash [2010]

20-07-2010, 16:15

Ihasan pisze:
Ja pierdole!
tyle pierdolenia i nic z tego nie wynika, czy nie lepiej sięgnąć po krążek przesłuchać i samemu ocenić a nie czekać aż ktoś Ci wyłoży taki opis jaki Cię będzie satysfakcjonował? ... nie dziwię się Skautowi, że na kolejnego posta juz mu się najzwyczajniej w świecie odpisywac nie chciało;
O kurwa! Tyle pierdolenia! Ja pierdolę! Kurza stopa! O ja jebie!

Nie lepiej sięgnąć, bo mnie obecny opis nie zachęca do tego. Wymienionych dotąd zespołów raczej nie trawię.
Awatar użytkownika
Ihasan
rasowy masterfulowicz
Posty: 2406
Rejestracja: 15-03-2006, 23:53
Lokalizacja: East Prussia
Kontakt:

Re: Castevet - Mounds Of Ash [2010]

20-07-2010, 16:21

xyyz pisze:Nie lepiej sięgnąć, bo mnie obecny opis nie zachęca do tego. Wymienionych dotąd zespołów raczej nie trawię.
to po chuj się zdzierasz w temacie?!
wolne w gimnazjum, starzy do nauki nie gonią więc nudzisz się co? 8)
Black Magic Mushrooms

https://ancientdead.com/index.php
Karkasonne

Re: Castevet - Mounds Of Ash [2010]

20-07-2010, 16:30

Ihasan pisze:
xyyz pisze:Nie lepiej sięgnąć, bo mnie obecny opis nie zachęca do tego. Wymienionych dotąd zespołów raczej nie trawię.
to po chuj się zdzierasz w temacie?!
Człowiek zakłada temat chyba po to, by ktoś tego posłuchał, nie? Więc jakby chciał to mógłby się jeszcze odrobinę wysilić.
wolne w gimnazjum, starzy do nauki nie gonią więc nudzisz się co? 8)
Zief.
Awatar użytkownika
Ihasan
rasowy masterfulowicz
Posty: 2406
Rejestracja: 15-03-2006, 23:53
Lokalizacja: East Prussia
Kontakt:

Re: Castevet - Mounds Of Ash [2010]

20-07-2010, 16:37

xyyz pisze:Człowiek zakłada temat chyba po to, by ktoś tego posłuchał, nie? Więc jakby chciał to mógłby się jeszcze odrobinę wysilić.
przecież masz wszystko jak na dłoni wypisane czego się mniej więcej spodziewać po tym materiale, mnie on na tyle zachęcił że postanowiłem sięgnąć po ten krążek, jeśli dla Ciebie jest za mało to może daj próbkę tego jak się to powinno robić, z pewnością większość później wyciągnie wnioski;
xyyz pisze:Zief.
też mam podobnie jak czytam Twoje nieudolne wypociny nie tylko w tym temacie;
Black Magic Mushrooms

https://ancientdead.com/index.php
Awatar użytkownika
Adrian696
zahartowany metalizator
Posty: 3562
Rejestracja: 22-06-2007, 20:44

Re: Castevet - Mounds Of Ash [2010]

20-07-2010, 16:58

Ihasan - on muzycznie ogarnia mniej niż Twoja córka i mój synek :D jebać go...
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
Karkasonne

Re: Castevet - Mounds Of Ash [2010]

20-07-2010, 17:28

Ihasan pisze: przecież masz wszystko jak na dłoni wypisane czego się mniej więcej spodziewać po tym materiale, mnie on na tyle zachęcił że postanowiłem sięgnąć po ten krążek, jeśli dla Ciebie jest za mało to może daj próbkę tego jak się to powinno robić, z pewnością większość później wyciągnie wnioski;
Większość to potrafi i nie musi wyciągać wniosków.

Na przykład:
Ujmę tak - druga płyta od Perdition City na której można odnaleźć TE pierwiastki. W skrócie - soundtrack do wycieczki po niekoniecznie pięknym i niekoniecznie dobrze oświetlonym mieście nocą, od dobrego tygodnia nie mogę się od tego uwolnić.
W ogóle problemem tych wszystkich płyt porównywanych do PC jest, przy całym zrozumiałym chłodzie, mała emocjonalnosc i jakis taki mało intymny charakter, którym charakteryzowało sie dzieło Wilków.
Słucham właśnie poraz wtóry, a w wyobraźni poruszam się w leniwym tempie po oświetlonych neonami, pustych ulicach jakiegoś zimnego miasta. Na tę porę roku i nocy idealne.
A Adrian... No cóż nie trzeba być profetą by wiedzieć że zaraz przytupta. Co jeszcze o mnie powiesz, Adrianie? Jestem głodny Twych opinii o mnie. Pamiętaj - im więcej trzykropków tym lepiej.
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

20-07-2010, 21:29

nie odpisywałem, bo w chuj innych rekomendacyj zarzucałem, gdzie nie tagowałem muzyki tylko nazwami zespołów, no ale trzeba być naprawdę leniwym bąkiem, aby po TAKIM opisie nawet nie zerknąć na to co grają ;)
Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że wchodzi sobie taki xyyz, pobiadoli, że go recka odrzuca, sam niewiele się udziela, a na koniec pisze, że zespoły z "półki tagowej" go nie ruszają :lol: To po kiego, w ogóle piszesz w tym temacie?
Coś tam było! Człowiek!
Karkasonne

Re:

20-07-2010, 21:44

Skaut pisze:nie odpisywałem, bo w chuj innych rekomendacyj zarzucałem, gdzie nie tagowałem muzyki tylko nazwami zespołów, no ale trzeba być naprawdę leniwym bąkiem, aby po TAKIM opisie nawet nie zerknąć na to co grają ;)
Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że wchodzi sobie taki xyyz, pobiadoli, że go recka odrzuca, sam niewiele się udziela, a na koniec pisze, że zespoły z "półki tagowej" go nie ruszają :lol: To po kiego, w ogóle piszesz w tym temacie?
Wiesz co, to nie do końca tak. Niektóre nazwy odrzucają mnie bardzo (jak Oranssi Pazuzu - strasznie mnie wynudzili), inne średnio mnie ruszają (Cobalt - uwielbiam zakończenie tej ostatniej płytki, ale resztę nie bardzo). Próbowałem uściślić, bo jak mam poświęcić jednak tę godzinę na płytę to wolę się upewnić czy ma u mnie chociaż szansę. Przyciągnęła mnie nieco okładka. Jednak wygląda na to, że to kolejny tzw. progresywny bm więc skoro tak to nie moja bajka. Zacząłem z dobrymi intencjami ;)
Awatar użytkownika
Scaarph
zahartowany metalizator
Posty: 6143
Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb

Re: Re:

20-07-2010, 22:40

xyyz pisze:Jednak wygląda na to, że to kolejny tzw. prog)resywny bm
no coś koło tego, ja w np już napisałem co mnie gryzie i raczej do castevet nie będę wracał. nudy, i zamiast zachęcać mnie do wciśnięcia play, zachęca do wciśnięcia eject. nic nie poradzę.
ON TO RUPTURE

Obrazek
Necro Skins Society
Awatar użytkownika
quartz
świeżak
Posty: 11
Rejestracja: 18-07-2010, 19:38

Re: Castevet - Mounds Of Ash [2010]

20-07-2010, 23:42

u mnie to samo, poszedłem na spacer i wziąłem na słuchawki....i bedzie to bardziej jednorazowa przygoda niz dluzszy romans
Awatar użytkownika
Random Apex
weteran forumowych bitew
Posty: 1091
Rejestracja: 20-05-2012, 11:37

Re: Castevet - Mounds Of Ash [2010]

09-09-2012, 08:38

Skaut pisze:Profound Lore zaczyna wyrastać na całkiem fajną stajnię spod znaku post/atmospheric/progressive black metalu. I choć czasem zdarzają się durne typy w postaci AMESOEURS, ALCEST czy CAINA, to widać, że wytwórnia lubuje się w wyszukiwaniu niekonwencjonalnych środków wyrazu w obrębie wspomnianych powyżej gatunków.
To nie są durne typy :) tylko bardzo dobre albumy w wykonaniu zdolnych artystów.
Ten album Castevet jest bardzo ciekawy - spodobał mi się od pierwszego odsłuchu, idealnie trafia w mój gust i muszę przyznać, że mimo, że podchodziłam do niego z pewną dozą braku zaufania, tak jednak przekonał mnie do siebie błyskawicznie. Monotonii tam nie uświadczyłam, tylko bardzo interesującą muzykę i aż byłam zaskoczona, że jest to debiut. Dla mnie to mocna pozycja na rynku tych wszystkich pocztowo-progresywno-blackowych kapel.
You've got nothing to lose but your lives.
ODPOWIEDZ