
Kvelertak - Kvelertak, Indie Recordings,2010
Co za debiut! Banda ze Stavanger powstala ledwie kilka lat temu,najpierw jakies demo którego nie dane bylo mi slyszec,no i w tym roku debiut. Czego my tu nie mamy? Rockowy luz,blackmetalowe wokale,mnostwo nawiazan do klasyki i rockowych dinozaurów,punk rocka ,hard core, etc. Dawno nie obcowalem z tak zywiolowym materialem, z tego krazka bije totalna energia! Co tu wiecej pisac?Panowie przywalili z grubej rury,slychac ze maja swój pomysl na muzyke,praktycznie kazdy utwór wrecz kipi od ciekawych rozwiazan,interesujacych melodii, i jest zajebiscie. Na skraju norweskiego lasu,zmywam pospiesznie makijaz,ubieram koszule w palmy,otwieram zimnego browara,i lapie pierwszego busa na plaze ,posadze dupsko na lezaku,i podziwiajac skapo odziane lachony ,moze na moment,zapali mi sie taka zarówka,co tam na tej pólnocy sie wyrabia, i czy naprawde za to wszystko odpowiada jeden niezwykle tajemniczy listonosz.
:lol:
fajna plyta ,nie?