Strona 1 z 5

EPITOME

: 17-11-2009, 18:53
autor: gala
witam.

cośtam ostatnio nagraliśmy, trochę numerów do odsłuchania na myspace: http://www.myspace.com/epitomeofficialsite

elo.

Re: epitome - supeROTic experience

: 17-11-2009, 18:58
autor: DCI Hunt
Słuchałem kilka dni temu, bardzo fajne, zamierzam kupić, elo ;)

Re: epitome - supeROTic experience

: 17-11-2009, 23:47
autor: AroHien
Ja kupiłm i i uważam, że materiał jest świetny. Jedna z lepszych pozycji na naszym rynku. A, gadana wstwka, choć zabawna, to na raz-potem przewijałem-czyli raczej zbędna.

Re: epitome - supeROTic experience

: 18-11-2009, 12:52
autor: Scaarph
o, rzeźnie znowu otworzyli! trzeba obadać trzeba.

Re: epitome - supeROTic experience

: 18-11-2009, 15:15
autor: Pan_Kimono
Ooo dobre wiadomości:) Kapela z rodzinnego miasta ożyła:) Pamietam jak najebany w sztok ustawiałem się z Kiszką pod jakas budą z zapiekankami na koncert immolation gdzie epitome miał grac jako suppot. Szkoda, że odwołali.

epitome - e.ROT.icon

: 11-10-2010, 19:32
autor: gala
witam.

krótka informacja o nowych nagraniach epitome:

na naszym myspace wrzucone są dwa numery z nowej płyty - e.ROT.icon. materiał został zarejestrowany tam, gdzie ostatni krążek czyli w SPAART STUDIO.
płyta będzie dostępna najprawdopodobniej pod koniec października 2010 roku nakładem DEFENSE REC.

http://www.myspace.com/epitomeofficialsite

enjoy!

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

tracklist:

1. antisocial addict
2. ultramodern fuck twist
3. trimethoprim
4. orality
5. e-ROT.icon
6. retro catch 22
7. organic malware
8. trustorted
9. introvertical
10. circle of flesh
11. introvertical (concrete noise&bass )
12. sexual malfunction
13. mechanical act of procreation

Re: epitome - e.ROT.icon

: 11-10-2010, 19:59
autor: Scaarph
zajebiście, dawno już żadnych nowin z waszego obozu słychać nie było.

Re: epitome - e.ROT.icon

: 11-10-2010, 20:53
autor: Pacjent
Świetnie. Ostatni album przyjąłem z radością, zatem czekam ba nowy.

Re: EPITOME

: 15-10-2010, 23:52
autor: AroHien
Jak tylko się ukaże, to na pewno sobie kupię. Na poprzednich sie nie zawiodłem więc nie wydaje mi się by teraz miało być inaczej.

Re: EPITOME

: 08-03-2011, 11:12
autor: Nasum
Od trzech dni w moim odtwarzaczu kręci sie nieustannie najnowsze dzieło Epitome - jednym słowem rzeź!!! Jeśli ktoś lubi taki patologiczny hałas to nie wyobrażam sobie aby mógł obok tego krążka przejść obojętnie. Nie ma żadnych zapychaczy, dziwadeł, dialogów jak na ostatnim longu, eksperymentów czy tym podobnych bzdetów - od pierwszej nutki do ostatniego ryku płyta jest wypełniona grindcorem na najwyższych obrotach, chłopcy łoją bez litości, nie ma przebacz, a przy tym materiał naprawdę wciąga i trudno mi jest wyjąć płytę z odtwarzacza by zapodać coś innego! Słyszał ktoś jeszcze? jak wrazenia? dla niezdecydowanych - jeśli lubicie ten zespół nie ma mowy o jakimkolwiek zawodzie!

Re: EPITOME

: 08-03-2011, 18:47
autor: Pacjent
Płyta bezbłędna w tej stylistyce. Generalnie znakomite rozwinięcie stylu z debiutu i poprzedzającego go dema.

Re: EPITOME

: 26-06-2011, 20:07
autor: Blackwinged
Szkoda,że nie grają w stylu dema `Autoe`ROT`icism`,bo jest to jedno z moich ulubionych demówek w ogóle w historii patologicznego grind.

Re: EPITOME

: 26-06-2011, 23:04
autor: Nasum
A słyszał waść ich najnowsze dzieło? Według mnie niczym nie ustępuje wyżej wspomnianemu demu, ten sam psychopatologiczny hałas, ten sam niemiłosierny death grind. Słychać rozwój zespołu i jak uwielbiam "Autoe'ROT'icism" tak i najnowsze dzieło może bez problemu stać obok ich wcześniejszych dokonań. To po prostu Epitome, tyle w temacie, kapela warta uwagi.

Re: EPITOME

: 04-09-2011, 14:01
autor: evildead
ostatnio po latach odkładania "na potem" zakupiłem wreszcie SupeROTic Performance - materiał z dema niezmiennie miażdży czaszkę, natomiast późniejsze granie już jakies takie typowe... szkoda, bo Auto e'ROT'icism to obok Inperdition najlepsza rzeźnia jaka wyszła w Polsce (nie, nie zapomniałem o Dead Infection)

Re: EPITOME

: 04-09-2011, 15:52
autor: megawat
Co do dema to absolutna zgoda, ale nie wydaje mi się, żeby nowsze numery z "Supe'ROT'ic Performance" nie utrzymały tego poziomu. Fakt, bywa prościej niż na "Autoe'ROT'icism", ale bywa też i pojebaniej, wystarczy posłuchać partii bębnów, zwrócić uwagę na wstawki saksofonu itd. :)
Właśnie wszystko co wyszło po "Supe'ROT'ic Performance" jest dla mnie płaskie i nijakie, więc odpuściłem ten zespół, kompletnie mnie nie interesuje ta nowa płyta i nie będę jej nawet sprawdzać, gdzieś zginęła ta dzikość, którą udało się utrwalić wcześniej. Zwyczajnie brakuje tu Lucka Sroki i tyle. Ale demo to jeden z lepszych i najbardziej oryginalnych materiałów nagranych w Polsce.
Aha, nigdy nie słyszałem dema "Engulff the Decrepitude" (czy jakoś tak). Ma ktoś?

Re: EPITOME

: 04-09-2011, 16:22
autor: Nasum
Różnica pomiędzy demem a pozostałymi numerami z "Supe'ROT'ic Performance" to moim zdaniem tylko brzmienie. Utwory są inne, ale nie diametralnie - utrzymali swój styl, nadal tworzą to, co zapoczątkowali. Może wynika to z tego, że po wspomnianym demo, które także mi poprzestawiało parę klepek pod kopułą, trzeba było czekać parę lat na nowe nagrania, w pamięci utrwaliliśmy kawałki z "Autoe'ROT'icism" i te nowe nie miały już takiej siły przebicia? Ja tam przynajmniej psioczyć nie mam zamiaru, każdy ich materiał słucham z przyjemnością, a najnowszy jest po brzegi wypełniony dzikością, surowością i obłędem znanym z tak wychwalanego dema. @Megawat - przesłuchaj choć raz ich ostatniego longa, sądzę że się nie zawiedziesz.

Re: EPITOME

: 05-09-2011, 12:45
autor: megawat
Spróbuję, ale jak mnie nie klepnie, to flaszkę wisisz. ;)

Re: EPITOME

: 05-09-2011, 14:39
autor: Gore_Obsessed
Pamiętam demo zakupione w warszawskiej Dziupli. Zupełnie nie mój klimat (może poza lużnymi skojarzeniami z MORTICIAN w paru momentach), ale wrażenie zrobiło duże. Zwłaszcza pierwszy kawałek. Niesamowite pokłady granatowych much, wijących się larw i brutalności.

Re: EPITOME

: 05-09-2011, 16:50
autor: Nasum
megawat pisze:Spróbuję, ale jak mnie nie klepnie, to flaszkę wisisz. ;)
Właśnie sobie odświeżam ten materiał - kawałki krótkie dosadne, nieźle pojebane, schiza i patologia, czuć swąd zgniłych zwłok i oddech pacjenta szpitala dla obłąkanych który dokonuje modyfikacji ciała za pomocą siekiery. Myślę że klepnie, ładuj do odtwarzacza śmiało. Jak nie da rady, zastanowimy się nad tą flaszką:)

Re: EPITOME

: 05-09-2011, 18:15
autor: evildead
Pamiętam demo zakupione w warszawskiej Dziupli. Zupełnie nie mój klimat (może poza lużnymi skojarzeniami z MORTICIAN w paru momentach), ale wrażenie zrobiło duże. Zwłaszcza pierwszy kawałek. Niesamowite pokłady granatowych much, wijących się larw i brutalności.
Baaardzo luźnymi ;) Mortician to jednak mocno kwadratowe granie - a Epitome miało przy tej niesamowitej brutalności jeszcze spory groove; można przy tym łamać czaszki pod sceną, i równie dobrze bujać się jak pierdolony gibon