Masterful Magazine

Wbrew pozorom, zakładam ten temat całkiem na serio. Kilka dni temu przesłuchałem nową płytę katowickiego Crystal Viper zwana "Legends"... poświęconą klasycznym polskim legendom regionu pomorskiego, m.in. o obrońcach góry zamkowej, o Czarnym Lewiatanie - piracie Morza Bałtyckiego, o statku widmo który ukazuje się w okolicach Słupska, czy też o pomorskiej Śmiertnicy. Przyznam się szczerze, straszny ze mnie ignorant bo nigdy o tych legendach nie słyszałem... Może Trocki coś tam może opowiedzieć:) No i dalej... na początek zaskoczyła mnie bardzo okładka... dzieło samego Thorncrossa Chrisa Moyena. Koleś robił całe życie okładki dla kapel pokroju Blasphemy, Naked Whipper, Archgoat etc. Nie kumam o co chodzi bo sama okładka nie wygląda najlepiej. Pokolorowana na siłę i nie wiem czy to on sam kolorował czy Bart Gabriel w Corelu nie zaszalał.

Muza na płycie to... największa chujnia nagrana przez kapele metalową w historii nowoczesnej muzyki polskiej. Galopujący metal z patentami pedalskimi plus dużo zerzniętych riffów z Running Wild i o dziwo... z Velvet Viper . Jednak najbardziej bulwersuje wokalistka.... która tak kaleczy język language, ze po przesłuchaniu tej płyty chciałem się udać do laryngologa... i jeżeli ktoś z was zna parodie Halamy z Bohemian Rapsody to to jest właśnie to:) Pani ze sterczącymi sutkami z Unsun brzmi przy tej jak profesor angielskiego z Cambridge University. Fakt, ze ich płyty są wydawana przez zachodnie wytwórnie to dla mnie pozostanie misterium. Tego materiału nawet Maria nie obroni...

Maria nie,ale Fenriz tak

CV będzie miał mocnego kontrkandydata w tym roku:

http://www.rockmetal.pl/wiesci.html?new ... y_wszystko

Jezeli Fenriz to broni, to znacze, ze albo bierze za to kase albo jego approvale sa gowna warte...

Maleficio pisze:Jezeli Fenriz to broni, to znacze, ze albo bierze za to kase albo jego approvale sa gowna warte...

Gabriel podeslal mu kilka linków do zapomnianych heavy metalowych patatajców z przed lat,wiec na doczepke,poczciwy listonosz lyknal tez crystal srajper, w gescie wdziecznosci,albo w pijackiej malignie.

Fajna okładka.

Maleficio pisze:... na początek zaskoczyła mnie bardzo okładka... dzieło samego Thorncrossa Chrisa Moyena. Koleś robił całe życie okładki dla kapel pokroju Blasphemy, Naked Whipper, Archgoat etc. Nie kumam o co chodzi bo sama okładka nie wygląda najlepiej. Pokolorowana na siłę i nie wiem czy to on sam kolorował czy Bart Gabriel w Corelu nie zaszalał.

Co Ty chcesz od okładki, mnie się podoba,a jak muzycznie jest tak kiepsko jak piszesz, to właśnie okładka jest najmocniejszym punktem tego wydawnictwa

hcpig pisze:CV będzie miał mocnego kontrkandydata w tym roku:

http://www.rockmetal.pl/wiesci.html?new ... y_wszystko

kurcze, już któraś osoba z kolei pozytywnie wyraża się o nowym frontside, więc czas obadać sprawę i ocenić czy naprawdę jest tak jak mówicie

Maleficio pisze:albo jego approvale sa gowna warte...

nawet tego kurwa nie mow, nie wiesz ilu osobom zrujnujesz ich WLASNE zdanie.....

Triceratops pisze:

Maleficio pisze:albo jego approvale sa gowna warte...

nawet tego kurwa nie mow, nie wiesz ilu osobom zrujnujesz ich WLASNE zdanie.....

Adrian696 pisze:

Triceratops pisze:

Maleficio pisze:albo jego approvale sa gowna warte...

nawet tego kurwa nie mow, nie wiesz ilu osobom zrujnujesz ich WLASNE zdanie.....

mistrz!

Bez Fenriza Devil's Blood i Ghost to były by w głębokim undergroundzie:)

To nie jest zespół. To jest produkt stworzony dla potrzeb Barta G.

Block69 pisze:To nie jest zespół. To jest produkt stworzony dla potrzeb Barta G.

A jakie to potrzeby, bo nie bardzo rozumiem czym ten zespół różni się od innych?

o kurwa......

Sexualne pewnie... albo chęć zaistnienia na scenie niemieckiej jako wielki manager "najlepszej polskiej kapeli heavy metalowej"

Jego żona śpiewa w tym zespole, czy siostra, bo nazwisko ma takie same jak Bart?

ultravox pisze:

Block69 pisze:To nie jest zespół. To jest produkt stworzony dla potrzeb Barta G.

A jakie to potrzeby, bo nie bardzo rozumiem czym ten zespół różni się od innych?

Nie wiem jak jest teraz, ale jakiś czas temu była to grupa opłaconych, niekoniecznie zainteresowanych graniem metalu muzyków, którzy mieli robić muzykę w konkretnym stylu żeby wokalistka miała do czego śpiewać

Conflagrator pisze:

ultravox pisze:

Block69 pisze:To nie jest zespół. To jest produkt stworzony dla potrzeb Barta G.

A jakie to potrzeby, bo nie bardzo rozumiem czym ten zespół różni się od innych?

Nie wiem jak jest teraz, ale jakiś czas temu była to grupa opłaconych, niekoniecznie zainteresowanych graniem metalu muzyków, którzy mieli robić muzykę w konkretnym stylu żeby wokalistka miała do czego śpiewać

to by tłumaczyło czemu to brzmi jak by nie miało mamy i taty

Poprzednia mi się podobała i przypuszczam, ze o niej powiedziano by tutaj to samo, więc zapoznam się z chęcią.

ultravox pisze:

Block69 pisze:To nie jest zespół. To jest produkt stworzony dla potrzeb Barta G.

A jakie to potrzeby, bo nie bardzo rozumiem czym ten zespół różni się od innych?

Tym, że członkowie tej kapeli nie mają nic do gadania. Bart G. zajmuje sie wszystkim i decyduje o wszystkim a reszta ma posłusznie wykonywać jego polecenia. Jest na każdej próbie i biada jakby ktoś tam wniósł sobie nawet jednego browara. Jak organizuje koncerty to też są jaja. Raz goście z LONEWOLF wypili za dużo piwa i ponoć nie zagrali na miare swoich możliwości. Mają ich czekać za ten czyn bardzo surowe konsekwencje. Podobnych przykładów z pierwszej ręki jest mnóstwo. Ich sprawa. Jak podoba im sie taki system to niech tak dalej cisną. Jest to wszystko profesjonalnie robione, prowadzone, organizowane, ale co z tego jak jedzie od tego jakąś ściemą. Zagranicą to łykną, ale nie u nas.