Masterful Magazine

w ramach remetalizacji obrzydliwie zdemetalizowanego forum ważniak ma dziś dla was strzał w ryj w postaci niewymawialnego kultu jak również w postaci trzech kilogramów trotylu, które to polecam zaaplikować sobie głęboko w dupsko, podpalić lont i czekać na rezultat. rozumiem jednak, że nie każdy musi mieć pod ręką trzy kilo trotylu (pff, też mi metalowcy), więc metoda zastępcza w postaci unaussprechlichen kulten musi wystarczyć, rezultat powinien być całkiem podobny. ale, ale, co to to unauscośtam?
unauscośtam to stado zwierząt z dzikiego chile wypierdalające taki death metal że ściany się kruszą a sąsiedzi od razu popierdalają składać wniosek o eksmisję. obcowanie z tą muzyką można przyrównać chyba jedynie do bycia miażdżonym przez obślizgłe macki samego pierdolonego cthulhu. dzicz, jebane bestialstwo, no. dziś jest dzień wpierdolu a nie pisania elaboratów, więc dodam tylko, że unaucośtam gra brutalną odmianę death metalu z przemiłymi nawiązaniami do starej szkoły, i - jakby ktoś przy porodzie wypadł z głośnym plaskiem z matczynego narządu główką na posadzkę i jeszcze nie skojarzył - czerpią z dorobku lovecrafta w pizdu garściami. najs? najs.

no tak, jak zobaczyłem te wąsy, to od razu sobie pomyślałem, że czerpią z lovecrafta w pizdu garściami...

no, nazwa kapeli chuj, tytuły płyt i każdego pierdolonego kawałka też chuj, dopiero po wąsach się poznaje czy ktoś czerpie z lovecrafta, czy nie.

Debiut dobry, ale druga płyta już naprawdę zajebista.No i zajebiście mi sie podoba sposób wydania.

Bardzo pożywne. Plugawy metal , dużo macek, wycia i nieopisanej grozy.

chyba jednak crystal viper bardziej w cenie na tym forum.

Mnie tam nazwa kapeli bardzo odpowiada - Niewypowiedziany Kult i Niewymawialna Nazwa.

Ostatnio jakoś u znajomego słuchaliśmy ich płyty, brzmiało jakby Brazylia miała wojnę ze Szwecją, zajebista sprawa.

jakis czas temu szukalem tego na cd ale nie umialem znalezc. jakby ktos chcial sprzedac to pisac. na allegro lezy wlasnie winyl.

Jakiś czas temu wziąłem sobie "People of the Monolith" z bodajże Old Temple. Nie słucham zbyt często, ale za każdym razem, jak już wrzucę, to mi się podoba. Mimo tego, że grają w sumie dość brutalnie, to przy tym wszystkim nie traci się ten najważniejszy tutaj klimat, który może przypominać ten znany np z nagrań Shub Niggurath - groza, mrok, zło i obłęd. Nazwa zajebista, choć chyba trochę łamany ten dojcz;) Kapela warta uwagi, bez dwóch zdań.

łamany, łamany. ale tak właśnie miało być.

Zażalenia można składać do Opatrzności tylko.

Swoją drogą nadchodzi split Uszpapsdgagaghhh Kulten z After Death. Cthulhu coraz poważniej rozważa swój powrót.

Jedynka UNAUSSPRECHLICHEN KULTEN do wzięcia w UTSOGP za 35.

Panie i panowie Iron Bonehead właśnie wypluł "Lucifer Poseidon Cthulhu" 7"EP. Trzeba się teraz martwić, żeby pojawiło się w Polsce póki materiał jest dostępny. Jakież to życie jest stresujące:)

epeczka zamówiona, 25 zł + poczta. tylko mail -> malignantvoices@gmail.com

Ej, całkiem zajebista kapela. Ale dwójka chyba jednak lepsza od jedynki - bardziej rzekłbym nastawiona na klimat i budowanie napięcia, kiedy jedynka jest bardziej bezpośrednia i prostsza. Ale w sumie obu słucha się wyśmienicie.

Kurt pisze:Ej, całkiem zajebista kapela. Ale dwójka chyba jednak lepsza od jedynki - bardziej rzekłbym nastawiona na klimat i budowanie napięcia, kiedy jedynka jest bardziej bezpośrednia i prostsza. Ale w sumie obu słucha się wyśmienicie.

A Burmese jak leżało, tak leży. :)

Nieprawda, już chyba nawet skądś tam ich ściągnąłem :)

jest juz nowa split 7"epka:

UNAUSSPRECHLICHEN KULTEN / GODLESS

"Same" Split 7"EP

- 300g Foldout Cardboard Jacket
- Black Vinyl
- 4 Page Insert Printed On 150g Art Paper
- Exclusive Songs By Both Bands
- Limited To 666 Copies



zamówiłem, będzie dostępna u mnie w ciągu kilku dni.

a w hellthrasher cd jakby kogoś interesowało http://hellthrasher.com/shop/