VOMITOR - czyli skurwysyńskie szczyny szatańskiego kozła

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Awatar użytkownika
Gore_Obsessed
zahartowany metalizator
Posty: 5447
Rejestracja: 10-06-2003, 06:33

VOMITOR - czyli skurwysyńskie szczyny szatańskiego kozła

17-11-2010, 12:02

Mama nie wie, że się tak brzydko wyrażam, więc mam nadzieję, że na ten topic nie trafi.

Wczoraj odebrałem z poczty "Bleeding the priest". Co prawda znałem ten materiał wcześniej, ale obdukcja z prawdziwego zde/arzenia obejmuje obrażenia powstałe w ciągu ostatniej doby, kiedy sympatyczna pani z pocztowego okienka wręczyła mi przesiąkniętą naturalnymi zwierzęcymi lubrykantami żółtobrązową kopertę, w której to znajdował się lśniący, srebrny dysk z dziurką po środku. Rzeczony, po umiejscowieniu w mym kozackim odtwarzaczu marki Philips, począł prokurować potok cuchnących lepką mazią dźwięków, których zbity w absurdalną kako(!)fonię strumień (coś jak potok, tylko mniej potocznie) o palpitacje serca przyprawiłby nawet kogoś bez serca. :D Debiut VOMITOR według mnie zasługuje na miano wszystkiego co najlepsze w australijskim Metalu skumulowanego w nieco ponad pół godzinną ścieżkę zdrowia, gdzie gumowe pałki zastępują nabijane dziesięciocalowymi gwoździami maczugi, a k(u)rew(s)kich funkcjonariuszy peerelowskich służb mundurowych najlepsi pałkarze MLB. Ze słuchacza zostaje uśmiechnięta mokra plama niezdolna nawet do wyplucia z resztek paszczy resztek powybijanych zębów. Brud, smród, syf, kiła i mogiła. Już po pierwszych kilkudziesięciu sekundach rozpoczynającego szatańskie dożynki "Hunter for blood" słuchacz NIE MA najmniejszych wątpliwości, że MA kompletnie przejebane.

W swojej klasie (uwaga! wreszcie coś o muzyce!) plugawego do przesady, surowego do bólu, słusznie podziemnego i pociesznie diabelskiego black/thrash/death Metalu w najlepszej tradycji debiutu SARCOFAGO bezkonkurencyjni. Kup, odpal i zdychaj. Nie czmychaj! Zapraszam. :D
Only SŁUCHANIE płyt is real!
Awatar użytkownika
Scaarph
zahartowany metalizator
Posty: 6143
Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb

Re: VOMITOR - czyli skurwysyńskie szczyny szatańskiego kozła

17-11-2010, 12:11

no i chyba nie pozostało już nic do dodania :)
ON TO RUPTURE

Obrazek
Necro Skins Society
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18134
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: VOMITOR - czyli skurwysyńskie szczyny szatańskiego kozła

17-11-2010, 15:45

Oj Maniek, to ze twoja mama nie zajrzy to jedno, ale drugie to, ze na forum sa dzieci i osoby pobozne...
woodpecker from space
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: VOMITOR - czyli skurwysyńskie szczyny szatańskiego kozła

17-11-2010, 16:13

Debiut doskonały, ale nie zapominajcie też o genialnej "Devils Poison"!!!!!
Awatar użytkownika
Husar
weteran forumowych bitew
Posty: 1585
Rejestracja: 29-01-2007, 03:04

Re: VOMITOR - czyli skurwysyńskie szczyny szatańskiego kozła

17-11-2010, 16:18

no że Vomitor to kult to wiadomo. obie płyty są super. ostatnio wyszły reedki w invictus prods debiutu, więc każdy może sobie sprawić. ja mam ten bootleg z arsenal of glory do którego dodane jest też demo roar of war. też super materiał! Devils Poison mam na LP he he. Zajebista kapela
Live is Thrash! Thrash of the Dead!
Awatar użytkownika
Sebol
zaczyna szaleć
Posty: 203
Rejestracja: 11-08-2007, 16:36
Lokalizacja: Dublin

Re: VOMITOR - czyli skurwysyńskie szczyny szatańskiego kozła

17-11-2010, 23:04

Zajebisty kop w dupsko, wszystko wciagam bez popitki, do tego swietnie na zywca, zywiol, ze hu i ha.
Moze beda grali czesciej w Europie, bo gitarowo-wokalowy sie wlasnie do Irlandii sprowadzil :)
Awatar użytkownika
AroHien
rasowy masterfulowicz
Posty: 2304
Rejestracja: 18-06-2007, 19:35

Re: VOMITOR - czyli skurwysyńskie szczyny szatańskiego kozła

18-11-2010, 01:46

Obydwie płyty wchodzą mi znakomicie. To magia zaklęta w prostocie.Koncertowo również się sprawdzają. Jestem zdecydowanie na TAK!
Awatar użytkownika
Gore_Obsessed
zahartowany metalizator
Posty: 5447
Rejestracja: 10-06-2003, 06:33

Re: VOMITOR - czyli skurwysyńskie szczyny szatańskiego kozła

18-11-2010, 02:15

Przy słuchaniu "Bleeding the priest" moje skojarzenia nieustannie biegną w kierunku demosów SLAUGHTER LORD. Nawet brzmienie podobne. W zasadzie jedynie w kwestii wokali można zauważyć jakieś warte zaznaczenia różnice.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
DCI Hunt

Re: VOMITOR - czyli skurwysyńskie szczyny szatańskiego kozła

26-06-2012, 14:42

Kolo z Portal doszedł do składu.
Vomitor would like to officially welcome Horror Illogium into the band on lead guitar, he did a killer job on our Australian shows earlier this month and an ever more insane job on recording of our new Album "The Escalation", which should see a release in september 2012 we hope

New lineup is

Death Dealer:Vox and Lead Guitars & Tremmolition
Horror Illogium:Lead Guitars & Eccholation
Anton Vomit:Bassdardisation
Hellcunt:Drummolition

see yas on the road to hell
Fajnie. Dobry zespół.
Awatar użytkownika
Clochard
weteran forumowych bitew
Posty: 1093
Rejestracja: 26-11-2011, 07:32

Re: VOMITOR - czyli skurwysyńskie szczyny szatańskiego kozła

30-08-2012, 18:05

O fuck, nie znałem. Wielki błąd. Porządny wymiot.
Awatar użytkownika
PrzemoC
postuje jak opętany!
Posty: 554
Rejestracja: 21-08-2006, 15:21
Lokalizacja: uOpolskie

Re: VOMITOR - czyli skurwysyńskie szczyny szatańskiego kozła

30-08-2012, 18:43

Riff w kawałku "Devils Poison" niszczy. Zajebista kapela.
Awatar użytkownika
Lykantrop
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8015
Rejestracja: 23-12-2009, 17:51

Re: VOMITOR - czyli skurwysyńskie szczyny szatańskiego kozła

30-08-2012, 20:50

Gdzieś pisałem, że bardzo fajna dwójka, nawet ciut lepsza od debiutu. Tak by brzmieli Sodom dzisiaj, gdyby trzymali się linii z "In the sign...".
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: VOMITOR - czyli skurwysyńskie szczyny szatańskiego kozła

31-08-2012, 07:43

kregozmyk pisze:Aż dziwne, że dwójka przeszła TOTALNIE bez odzewu.
No właśnie. A to przecież jeden z piękniejszych strzałów ostatnich lat. Może przez nazwę ludziom kojarzy się to trochę z takim tanim retro, a to przecież totalnie opętane granie.
Awatar użytkownika
Gore_Obsessed
zahartowany metalizator
Posty: 5447
Rejestracja: 10-06-2003, 06:33

Re: VOMITOR - czyli skurwysyńskie szczyny szatańskiego kozła

22-09-2012, 10:19

Poznam za cztery lata i będę żałował...
Zresztą... nawet do tej dyskusji dołączam się z prawie miesięcznym poślizgiem. ;) Po co tyle tych płyt wychodzi? Kto ma to przyswoić?
Czy tylko ja mam wrażenie, że okładką najnowszej płyty nawiązują do IMPERATOR?
Only SŁUCHANIE płyt is real!
Awatar użytkownika
BadBlood
weteran forumowych bitew
Posty: 1019
Rejestracja: 20-12-2004, 15:22

Re: VOMITOR - czyli skurwysyńskie szczyny szatańskiego kozła

10-10-2012, 18:15

Jak ktoś band lubi, to się na "The Escalation" na pewno nie zawiedzie, rzygają metalem jak należy. Ale okładka rzeczywiście obciachowa, grafik powinien za tak ewidentną zrzynkę wyłapać blachę. No chyba, że to celowe nawiązanie do "The Time Before Time".
Heeeeeey!!! Hooooooo!!! We're Satan's People!!!!!
Awatar użytkownika
Czesław
rasowy masterfulowicz
Posty: 2446
Rejestracja: 08-02-2007, 19:42

Re: VOMITOR - czyli skurwysyńskie szczyny szatańskiego kozła

10-10-2012, 18:19

O ile symbol z Necronomiconu to dość popularny patent, o tyle sposób, w jaki narysowano litery układające się w tytuł płyty, nie pozostawia najmniejszych wątpliwości...
Awatar użytkownika
BadBlood
weteran forumowych bitew
Posty: 1019
Rejestracja: 20-12-2004, 15:22

Re: VOMITOR - czyli skurwysyńskie szczyny szatańskiego kozła

10-10-2012, 18:22

Zrzyna po chuju. Otworzyłem dzisiaj plik z okładką i w pierwszej chwili pomyślałem, że ktoś grafiki pomylił.
Heeeeeey!!! Hooooooo!!! We're Satan's People!!!!!
Awatar użytkownika
Czesław
rasowy masterfulowicz
Posty: 2446
Rejestracja: 08-02-2007, 19:42

Re: VOMITOR - czyli skurwysyńskie szczyny szatańskiego kozła

10-10-2012, 18:24

Trzeba być pedałem żeby ta zrzynka się nie podobała :)
ODPOWIEDZ