Strona 1 z 1

The Meads of Asphodel

: 21-11-2010, 17:35
autor: Lykantrop
Obrazek

Z zespołowego myspace:

"Our new opus 'The Murder of Jesus The Jew' will be released through Candlelight Records on the 15th of November. You can now pre -order a copy from the link below.

http://www.plastichead.com/catalogue.as ... HODEL,+THE

Cheers, Hails & Enjoy!"


Próbki oczywiście do odsłuchania tutaj: http://www.myspace.com/theofficialthemeadsofasphodel

Co generalnie sądzicie o brytyjskich wpierdalaczach grzybów? Dla mnie "The Excommunication of Christ" był mocarnym albumem, jednym z niewielu który wówczas z szeroko pojmowanego gatunku experimental BM wyróżniał się na korzyść i nie jebał sztucznizną. Potem nie było już tak zajebiście, ale o wydawanie gówna też ich nikt przy zdrowych zmysłach nie posądzi.

RISE IN GODLESS HELL!

Re: The Meads of Asphodel

: 21-11-2010, 18:11
autor: Castor
Ja znam tylko ich split z Mayhem i stwierdzam, że jest on dobrym materiałem, łatwo wpadającym w ucho. Nie wiem jak inne wydawnictwa, ale po tym splicie mam ochotę na więcej ;)

Posłuchałbym kawałka z nowej płyty, ale coś myspace nawala :? Sieć zbytnio obciążona czy cóś.

Re: The Meads of Asphodel

: 21-11-2010, 18:18
autor: Lykantrop
Dziwna sprawa ten split. Nie wiem co kierowało wydawcą, ale pomysł z wciskaniem 2 kawałków Mayhem z Deadem na vokkilzz obok narkowygibasów The Meads of Asphodel jakieś takie nietwarzowe jest. Z resztą, to co na tym krążku zaprezentowali nie jest takie dobre jak na debiucie.

Nie fikaj tylko łykaj ten krążek, bo leży wszędzie za grosze.

Re: The Meads of Asphodel

: 21-11-2010, 18:25
autor: Castor
Lykantrop pisze:Dziwna sprawa ten split. Nie wiem co kierowało wydawcą, ale pomysł z wciskaniem 2 kawałków Mayhem z Deadem na vokkilzz obok narkowygibasów The Meads of Asphodel jakieś takie nietwarzowe jest.
Myślę że wydawca w ten sposób chciał zwiększyć sprzedaż, szyld Mayhem robi swoje, chociaż faktycznie jedno i drugie kompletnie do siebie nie pasuje. Jak czerń i biel. Bardziej pasowałoby dołożyć coś z okresu "Grand Declaration of War" np. to European Legion, ale może nie całe, a tylko te 5 ostatnich kawałków, tzw przedprodukcję "GDoW".
Lykantrop pisze:Nie fikaj tylko łykaj ten krążek, bo leży wszędzie za grosze.
No wiem, wiem, ale to co właśnie przesłuchałem na youtube z tej debiutanckiej płyty już takiego wrażenia nie robi jak kawałki ze splitu, może następne krążki bardziej mi podejdą.

Re: The Meads of Asphodel

: 21-11-2010, 21:20
autor: Karkasonne
Kilka płyt kompletnie bez ładu i składu, melodyki, czegokolwiek co mogłoby przykuć człowieka wrażliwego na muzykę jako sztukę i unikającego tworów rozumianych głównie przez awangardowych krytyków z fioletową farbą na włosach i krążkiem robiącym wielką dziurę w uchu.

Re: The Meads of Asphodel

: 21-11-2010, 21:25
autor: Lykantrop
Kilka płyt kompletnie bez ładu i składu, melodyki ,
My na pewno mówimy o tym samym zespole?!?!

EDIT: Nie no, Twoje porównanie ni chuja pasuje do takiej kapeli jak tMoA. Obstawiam, że jednak zaszła pomyłka.

Re: The Meads of Asphodel

: 21-11-2010, 21:42
autor: DCI Hunt
Nie słyszałem chyba ani jednego kawałka tego tworu, ale cover fajny zrobili (tzn tekst jest fajny) :mrgreen:




I see newborn graves
Dirt dimmed with steam
Open womb flesh
Death and disease

And I think to myself, what a wonderful world

I see ethnic cleansing
Pain beyond belief
Whole nations murdered
Sorrow and grief

And I think to myself what a wonderful world

The silhouettes of murder
So pretty in the sky
Where rapists stair and wonder
At children passing by
I see friends shaking hands
Saying 'How do you do'
But they're really saying
Hey, Fuck you!

I see men talking peace
Words full of shit
Eyes welled with war
Poison and deceit

And I think to my self what a wonderful world

Yeah
I think to my self, what a wonderful world.
Oh yeah.

Re: The Meads of Asphodel

: 21-11-2010, 21:45
autor: Karkasonne
Przesłuchałem wszystkie płyty jakiś czas temu i miałem przemożne wrażenie, że ktoś to wszystko robi po prostu dla jaj. Czytałem nawet jakieś recki na m-a, bo nie mogłem uwierzyć, że ktoś to bierze na serio. Niemniej jednak widzę dwa punkty widzenia, mimo, że ten pro jest dla mnie niepojęty:
The lyrics are still as great and creative as ever or if any change have grown better with Metatron clearly outdoing his last effort. Every inch of this album is unconventional to the typical black metal genre with the growl of the vocalist, lyrical mastermind Metatron sounding like a death grunt with a strong and the psychedelic synths and guitar. The musicianship of the artists is exceptional, excellent shredding, some of the most creative drumming I’ve ever heard.

I truly recommend this album for fans of metal with an intellectual open mind. The unfathomable talent of these metal muses is astonishing.
Vs
The Meads Of Asphodel are a totally vapid and inconsequential band that has managed to convince the metal scene that they are actually composing something of interest. Fooling the metal scene is not difficult to do, but the profound degree that this band has managed to trick even reasonably intelligent listeners is quite frankly amazing. There's nothing of actual value on 'Exhuming The Grave Of Yeshua', just the cloying appearance of purpose and direction amidst all the masturbation. It could be a joke were people not so tragically serious about it.
"How dare can you say that metal is one-dimensional and unartistic! Have you heard The Meads Of Asphodel? They play heavy metal but also incorporate influences from rock music, electronica, prog, and even hip-hop! That PROVES that metal is open-minded!"

Re: The Meads of Asphodel

: 15-02-2011, 23:14
autor: mysticcum
Bardzo oryginalny i wkręcający zespół. Materiał ze splitu z Mayhem, przez który pewnie zdecydowana większość z Angolami w ogóle się zetknęła, nie jest tak do końca reprezentatywny. Owszem, w dużej części ich twórczości obecny jest ten charakterystyczny średniowieczno-arabski klimat, nie brakuje też elektroniki, która daje ciut psychodeliczną aurę ale gdzieś na dnie tego wszystkiego tętni punk. Ja się tego nie spodziewałem i na początku miałem problem żeby to kupić, musiałem dopiero zmienić nastawienie, wyzbyć się oczekiwań i wtedy wkręciło mi się mocno. Trochę kojarzy mi ta muzyka z Venom – zaznaczam, że to luźne porównanie i że oni wcale nie grają jak Venom – chodzi mi głównie o te podskórne wpływy punku oraz o lekkie przymrużenie oka (ale bynajmniej nie zgrywę). Uważam, że tytuł ich splitu z Old Corpse Road "English Black Punk Metal" świetnie to wszystko charakteryzuje. No i można dodać, że sesyjnie udzielają się tam Huw Lloyd Langton (Hawkwind) i Mirai Kawashima (Sigh, Necrophagia itd.).

Dodam jeszcze, że pisałem to bez wczytywania się w powyższe wypowiedzi. Można oczywiście nie trawić takiego grania ale takie opinie:
Kilka płyt kompletnie bez ładu i składu, melodyki, czegokolwiek co mogłoby przykuć człowieka wrażliwego na muzykę jako sztukę i unikającego tworów rozumianych głównie przez awangardowych krytyków z fioletową farbą na włosach i krążkiem robiącym wielką dziurę w uchu.
są zwyczajnie idiotyczne.

Re: The Meads of Asphodel

: 05-03-2011, 13:15
autor: Karkasonne
Dodam kolejną idiotyczną opinię. Otóż zaciekawiła mnie okładka niejakiego Jaldaboath. Zanim odpaliłem, odkryłem, że macza w tym palce ludność z Meads of Asphodel. I wiecie co? Kapela jest tak samo gówniana jak poprzednia. Polecam obczaić, z pewnością pokochacie to unikalne połączenie średniowiecznych klimatów z elektroniką, prawie jak gotyckie elektro.

Re: The Meads of Asphodel

: 09-06-2015, 19:06
autor: manieczki
Nowe:
" onclick="window.open(this.href);return false;

Re: The Meads of Asphodel

: 09-06-2015, 19:46
autor: Necropunk
wymuszona awangarda i dziwactwo. nie lubię. ponoć też kolesie mają jakieś neofaszystowskie odchyły, więc tym bardziej mają u mnie przesrane po całości i kładę na nich moją dorodną lachę.

Re: The Meads of Asphodel

: 09-06-2015, 20:04
autor: Karkasonne
Świetne jak bigos z cynamonem i truskawkami.

Re: The Meads of Asphodel

: 03-10-2019, 07:57
autor: Plagueis
Obrazek

Jedna z najlepszych płyt tego roku, a tu cisza...

Re: The Meads of Asphodel

: 12-07-2020, 11:34
autor: aryman
Faktycznie, słucha się tego rewelacyjnie. Może nieco zbyt eklektyczne, by zdobyć uznanie., ale właściwie nie ma tu słabszych utworów.

Re: The Meads of Asphodel

: 01-02-2024, 19:04
autor: szczylun
...nowełe epe...

Re: The Meads of Asphodel

: 01-02-2024, 19:28
autor: TrombaZaguady
Słuchałem starszych dokonań kilkanaście lat temu, a potem zniknęli mi z radaru. Chyba wiele nie straciłem, bo straszne kupsko na tej epce. Możliwe, że stare też były do dupy, tylko już nie pamiętam :D

Re: The Meads of Asphodel

: 01-02-2024, 22:15
autor: r o b e r t
Odpalam ep-ke zatem .