Strona 1 z 5

KHOLD

: 24-11-2010, 22:38
autor: Morph
E, ludki, Kholda ktoś lubi ;)?

Bo sobie przypomniałem o tych pisankach a tematu nie mogłem znaleźć :lol:.

Re: KHOLD

: 24-11-2010, 22:44
autor: Alsvartr
Kiedys słuchałem "Krek" bodajże. jedyne co pamiętam, to że dosyć szybko wpadało w ucho, ale jakos nie chce mi się do tego wracać. Są dzisiatki lepszych rzeczy do słuchania niz jakis tam Khold.

: 24-11-2010, 22:57
autor: Skaut
Alsvartr pisze:Kiedys słuchałem "Krek" bodajże. jedyne co pamiętam, to że dosyć szybko wpadało w ucho, ale jakos nie chce mi się do tego wracać. Są dzisiatki lepszych rzeczy do słuchania niz jakis tam Khold.
Żaden "jakiś tam". Zajebisty band, choć nie wszystko lubię. "Masterpiss of Pain" oraz ostatniej "Hundre År Gammal" mogę słuchać bez konca. Jest melodyjnie ale i obskurnie. Fajnie uzupełniali się z Darkthrone. "Krek" faktycznie jest słabszy, a "Phantom" jest pozbawione jakiejkolwiek ikry.

Ale za to bardzo podoba mi się przaśno-leśny TULUS :)

Re: KHOLD

: 24-11-2010, 22:59
autor: Morph
Drone pisze:A co grają?
Trance-Forest-Dark-Metal

: 24-11-2010, 23:02
autor: Skaut
Morph pisze:
Drone pisze:A co grają?
Trance-Forest-Dark-Metal
no właśnie mam wrażenie, że Drone powinien bez problemu chwycić ten trans w żagle ;)

Re: KHOLD

: 24-11-2010, 23:03
autor: Scaarph
nowa płyta bardzo w porządku. tulus generalnie też :)

Re: KHOLD

: 24-11-2010, 23:05
autor: knaar
Morph, chyba moja lista zakupów Cię zainspirowała do założenia tego tematu :)

Dla mnie na razie najlepsza jedynka, ale pozostałe też się fajnie słucha. Muzyka prosta i łatwo wpadająca w ucho, ale coś w niej jest. No i bas pysznie chodzi.

Re: KHOLD

: 24-11-2010, 23:07
autor: Morph
Podświadomość, mignęło mi przez sekundę ;)

Re: KHOLD

: 24-11-2010, 23:09
autor: Lykantrop
Wgryzłem się w jedynie w "Mřrke Gravers Kammer". Fajne, ale bez obesrania. Zawsze chciałem jeszcze dorwać "Krek", ale zawsze jakieś inne priorytety wyskakiwały.

Świetny mieli jeden teledysk. Tytułu nie pamiętam, ale na planie pląsał rój sympatycznych geriatryków.

Re: KHOLD

: 25-11-2010, 01:14
autor: DCI Hunt
TULUS>>>>>KHOLD (zresztą Tulus w ogóle bardzo bardzo lubię)

Przy czym Khold jak najbardziej ok, choć dawno nie słuchałem i żadnego nie posiadam.

Re: KHOLD

: 25-11-2010, 01:21
autor: TORTURER
No w zasadzie to Khold sie wylonil jako kontynuacja Tulus,ktorego Evil 1999 jest zajebista plyta wedlug mnie.Z Khold natomiast raz lepiej raz gorzej,najlepszy pierwszy album,potem w kratke,ostatni calkiem ok.

Re: KHOLD

: 25-11-2010, 08:30
autor: Wujek Lucyferiusz
No w zasadzie to Khold sie wylonil jako kontynuacja Tulus,ktorego Evil 1999 jest zajebista plyta wedlug mnie.Z Khold natomiast raz lepiej raz gorzej,najlepszy pierwszy album,potem w kratke,ostatni calkiem ok.
Zaiste.
Nie odkrywają Grenlandii, ale tundra szumi. Zwłaszcza bas i vocal/oryginalność języka liryków.

Zaczynać od Masterpissa a potem na własne ryzyko.

Re: KHOLD

: 25-11-2010, 08:50
autor: Paysage d'Hiver
- całkiem

Re: KHOLD

: 25-11-2010, 10:09
autor: gelO
Znam dwie ostatnie, jak dla mnie lepszy Krek. Bardzo fajnie granie, niby nic nowego ale ciężko pomylić z czymś innym.

Re: KHOLD

: 25-11-2010, 19:56
autor: Kingu
Z prostych składników zajebiste ciasto. To jest Sztuka. Pokazali, że hołota bez talentu i feelingu może się zakopać w lesie.
"Hundre År Gammal" chyba najlepszy, zdecydowana zwyżka formy po najsłabszym Krek.
Jeden z przodujących wokali w BM.
Kurwa, muszą wrócić, jeszcze ich nie widziałem na żywo.

Re: KHOLD

: 26-06-2011, 20:29
autor: Blackwinged
Khold jest zajebisty szczególnie z debiutu.

Re: KHOLD

: 26-06-2011, 21:53
autor: Lykantrop
Gdyby nie brzmienie to pewnie też bym kiedyś tak twierdził.

Re: KHOLD

: 26-06-2011, 21:57
autor: Wujek Lucyferiusz
Brzmienie Masterpiss Ci nie leży?! Nie pojmuję, jak tak wyrazisty sound w omawianej stylistyce może nie mielić uszu. Uwielbiam tę płytę między innymi za brzmienie właśnie. Ech...

Re: KHOLD

: 26-06-2011, 21:59
autor: byrgh
sound UAFM jest autentyczny, sound MOP nie jest AU-TEN-TY-CZNY

Re: KHOLD

: 26-06-2011, 22:03
autor: Lykantrop
No mi właśnie głównie i przede wszystkim brzmienie kulało w Masterpiss. Przykład zajebistego albumu z totalnie zjebanym soundem. Przez lata też stawiałem ten album na piedestale, ale z perspektywy czasu i osłuchania całej dyskografii zmieniłem zdanie. Pewnie będę odosobniony w tej opinii, ale dla mnie Khold najlepiej wyszli na "Morke...". Dzieło kompletne i esencja ich kholdowskiego BM.