Strona 1 z 18
KELTHUZZAR - Triumf Żelaznego Ognia [2011]
: 24-12-2010, 14:25
autor: KelThuz
Macie pod choinkę całą płytkę, znajcie łaskę Pana
http://tiny.pl/hcxdf
Tracklist:
1. Triumf Żelaznego Ognia
2. Ten Który Uderza
3. Dni Sławskiej Chwały
4. Kawalerowie Niezwyciężonego Słońca
5. Chąśnik Zy Jomsborga
6. Czarny Jeździec Pożogi
7. Powrót Wężowego Władcy
8. Czas Skrwawienia Ostrza
9. Zbroja [Kaczmarski]
10. Ostatni Pochód Tyranów
Playing time: 47 min
Level of epicness: AWESOME
KU WOJNIE!...
Re: KELTHUZZAR - Triumf Żelaznego Ognia [2011]
: 24-12-2010, 14:29
autor: maciek z klanu
1wszy
Re: KELTHUZZAR - Triumf Żelaznego Ognia [2011]
: 24-12-2010, 14:37
autor: Mol

zapoznam sie

: 24-12-2010, 14:38
autor: Skaut
zajebiste, ale poczekam jednak na płytę.
Re: KELTHUZZAR - Triumf Żelaznego Ognia [2011]
: 24-12-2010, 14:38
autor: shitfun
Nie czaję jednego. Tytuły piosenek po polsku okraszone jakimis 'tracklist', 'playing time' itd. brak konsekwencji
Re: KELTHUZZAR - Triumf Żelaznego Ognia [2011]
: 24-12-2010, 14:46
autor: Boją_się_nawet_jego_koni
Skad mozna sciagnac okladke? Bo wypalilem juz cd-r.
Re: KELTHUZZAR - Triumf Żelaznego Ognia [2011]
: 24-12-2010, 14:46
autor: maciek z klanu
szczerze powiedziawszy to nie jest to nawet zle :DDD takie biesiadne metalowe granie, tylko czasem mam wrazenie ze kelthuz ma duzo sliny w ustach i przez to sepleni. szczegolnie kawalek dni slawskiej ziemi. ale na pewno jest to najlepsze wydawnictwo KELTHUZA
aha i posluchajcie nowego massemord (edit) i poczatek utworu kawalerowie niezwyciezonego...
no i mamy plyte roku
Re: KELTHUZZAR - Triumf Żelaznego Ognia [2011]
: 24-12-2010, 14:50
autor: Adrian696
ja juz ściągnąłem - nie lubie wypowiadać sie o czyms czego nie znam... słucham ...
Prawdziwy Epicki Metal?? z chujem sie pozamieniałeś na głowy?? to prymitywne patataj nazywasz metalem?? te casio w tle to ta epickosc?? nad perkusja to chyba krasnoludki pracowały sadzac po brzmieniu

ogolnie wiekszosc brzmi jakby to były sampelki z komputerka - sadzac po jakosci cos kolo i486 ten komputerek... no kurwa - nigdy nie słyszałem nic bardziej chujowego jesli chodzi o polski Heavy Metal...
Rajtuz gratuluje - zdefiniowałeś pojecie - Nagrałem Gówno
Re: KELTHUZZAR - Triumf Żelaznego Ognia [2011]
: 24-12-2010, 15:12
autor: KelThuz
maciek z klanu pisze:
aha i posluchajcie nowego iw/ksm i poczatek utworu kawalerowie niezwyciezonego...
uprzedzam, że riff do Kawalerów powstał w połowie 2006 r., jest gdzieś na patrz.pl wersja demo z tamtego okresu :>
Re: KELTHUZZAR - Triumf Żelaznego Ognia [2011]
: 24-12-2010, 15:23
autor: white_pony
oj ziomek ziomek... ty juz lepiej zostan tym ekonomistą.
Re: KELTHUZZAR - Triumf Żelaznego Ognia [2011]
: 24-12-2010, 15:28
autor: Nikczemny_Żmij
KelThuz pisze:maciek z klanu pisze:
aha i posluchajcie nowego iw/ksm i poczatek utworu kawalerowie niezwyciezonego...
uprzedzam, że riff do Kawalerów powstał w połowie 2006 r., jest gdzieś na patrz.pl wersja demo z tamtego okresu :>
No, bardzo 'demo' ta wersja
http://patrz.pl/mp3/kawalerowie-niezwyciezonego-slonca
Midi killz
Re: KELTHUZZAR - Triumf Żelaznego Ognia [2011]
: 24-12-2010, 15:36
autor: white_pony
albo korzenioplastyką jakąś...
Re: KELTHUZZAR - Triumf Żelaznego Ognia [2011]
: 24-12-2010, 15:41
autor: Beerhead
Ja sie trochę znieczulę i potem posłucham

no ale ten thrashowy zespół keltuza całkiem ok..
Re: KELTHUZZAR - Triumf Żelaznego Ognia [2011]
: 24-12-2010, 15:50
autor: electricwizard
kurva, macie jakiś pomysł jak przeprosić własne łącze internetowe, że zassało się za jego pośrednictwem takiego stolca?
Re: KELTHUZZAR - Triumf Żelaznego Ognia [2011]
: 24-12-2010, 15:57
autor: white_pony
dobra tak na powaznie.
w swoim gatunku byc moze jest to "jakieś" ale dla mnie taka stylistyka jest absolutnie nie do przyjęcia. brzmieniowo jest bardzo słabo, gitary brzmią jakby nagrywane były na jakieś 15 watowe kombo firmy "wzmacniacz" chociaz slychać ze muzycy mają jakiegostam skilla. gary totalnie platikowe, jak jakies jebane midi. klawisze brzmieniowo przypominają
kelthuz, zrob sobie przysługe i nie spiewaj. nie potrafisz. serio. graj sobie na tym basie, to ci wychodzi, ale nie śpiewaj. nigdy. na prawde.
oczywiscie zaraz sie obsrasz az po szyje ze chuja wiem, ale zatrudnij nastepnym razem jakiegos ogarniętego realizatora, i przedewszystkim wokaliste to moze nie bedzie zle. w necie jest MULTUM doskonałych sampli których mozna uzyc zamiast tych z dupy wysranych organków.
w warstwie tekstowej sie nie wypowiadam, rozumiem ze to takie ma być, ale kicz osiąga tutaj szczyty szczytów.
tragedii wielkiej nie ma, ale brak profesjonalnego podejscia do realizacji kładzie niestety wszystko.
Re: KELTHUZZAR - Triumf Żelaznego Ognia [2011]
: 24-12-2010, 15:57
autor: koreaniec
Adrian696 pisze:ja juz ściągnąłem - nie lubie wypowiadać sie o czyms czego nie znam... słucham ...
Prawdziwy Epicki Metal?? z chujem sie pozamieniałeś na głowy?? to prymitywne patataj nazywasz metalem?? te casio w tle to ta epickosc?? nad perkusja to chyba krasnoludki pracowały sadzac po brzmieniu

ogolnie wiekszosc brzmi jakby to były sampelki z komputerka - sadzac po jakosci cos kolo i486 ten komputerek... no kurwa - nigdy nie słyszałem nic bardziej chujowego jesli chodzi o polski Heavy Metal...
Rajtuz gratuluje - zdefiniowałeś pojecie - Nagrałem Gówno
adrain zajebiscie zareklamowałes, do momentu przeczytania twojej recki nie mialem zamiaru ściągać
Re: KELTHUZZAR - Triumf Żelaznego Ognia [2011]
: 24-12-2010, 16:05
autor: Adrian696
koreaniec - no wiesz - wspieram scene jak potrafie
Re: KELTHUZZAR - Triumf Żelaznego Ognia [2011]
: 24-12-2010, 16:08
autor: KelThuz
white_pony pisze:
tragedii wielkiej nie ma, ale brak profesjonalnego podejscia do realizacji kładzie niestety wszystko.
nie wiem jak ta wersja z linka po masteringu bo jeszcze nie sluchalem, ale finalne miksy brzmiały właśnie TAK jak chciałem, czyli nie dla fanów nowoczesnego grania.
Re: KELTHUZZAR - Triumf Żelaznego Ognia [2011]
: 24-12-2010, 16:25
autor: electricwizard
KelThuz pisze:white_pony pisze:
tragedii wielkiej nie ma, ale brak profesjonalnego podejscia do realizacji kładzie niestety wszystko.
nie wiem jak ta wersja z linka po masteringu bo jeszcze nie sluchalem, ale finalne miksy brzmiały właśnie TAK jak chciałem, czyli nie dla fanów nowoczesnego grania.
Tak! znakomite oldskulowe brzmienie! Takie "Satanic Rites" brzmi przy waszym dziełku jak jakieś plastikowe i cyfrowe gówno.

Re: KELTHUZZAR - Triumf Żelaznego Ognia [2011]
: 24-12-2010, 16:29
autor: white_pony
szczerze mówiąc to brzmienie nie jest wlasnie ani troche oldschoolowe. raczej jak nieudolna proba osiągnięcia nowoczesnego soundu która wyłożyła sie o jakosc sampli, filtrów itd. uwazam ze muzyka taka jak power metal powinna raczej wlasnie czerpać z nowoczesnych rozwiązan. z reszta wogole smieszy mnie takie wzbranianie sie na siłe przed korzystaniem z nowoczesnych wynalazków. jezeli potrafi sie z nich wprawnie korzystać to mozna wiele osiągnąć. to nie jest surowy black gdzie wszystko ma byc brzydkie i surowe. chyba aspirujesz do napierdalania monumentalnego power/heavy prawda? wiec gitary powinny byc imho super selektywne, bębny potężne a klawisze monumentalne do zerzygania. a tutaj nie ma chyba zadnej z tych rzeczy...