Masterful Magazine

ciężko, bo perfectly defect przesłuchałem raz i zapomniałem. po prostu posłuchaj the smell of rain i the grudge, to fajne płyty. pierwsza jest jakby bardziej naiwna, "piosenkowa", w drugiej więcej gatunkowego ciężaru i duchoty, można powiedzieć że wydaje się doroślejsza. obie git.

the smell of rain jest zajebista. coś w tej naiwności jest, bo zawsze, gdy jej słucham, to się zapętla kilka razy

Scaarph pisze:pierwsza jest jakby bardziej naiwna, "piosenkowa", w drugiej więcej gatunkowego ciężaru i duchoty, można powiedzieć że wydaje się doroślejsza. obie git.

w pierwszej nie ma nic naiwnego - jest smutna, wciągająca, przejmująca - w drugiej mamy łypanie okiem do małoletnich fanów Mansona - choć przyznam, że te kawałki mają moc, ale dopiero objawia się ona na remiksach, na płycie "Some Kind of Heroin", która jest zdecydowanie najlepszą pozycją w dyskografii pana z długim nosem.

dwa dobre remixy są na tej płycie. albo inaczej w sumie, dwa mi się podobają.

The Grudge ma genialną okładkę, tą plastikową taką przezroczystą. A płyta nawet bardzo fajna, takie popłuczyny po NIN ale miło się tego słucha.

[youtube][/youtube]

THE FIRST SINGLE OF THE UPCOMING ALBUM
"THE GREAT DECEIVER" (2016).

Takie disco Akademia lubi!

Tymczasem.
" onclick="window.open(this.href);return false;

[youtube][/youtube]

caly nowy krazek
" onclick="window.open(this.href);return false;

w ruskiej wypożyczalni też już jest

manieczki pisze:[youtube][/youtube]

Ja rozumiem żżyne z Mansona ale we wszystkim trzeba mieć umiar.

tomaszm pisze:

manieczki pisze:[youtube][/youtube]

Ja rozumiem żżyne z Mansona ale we wszystkim trzeba mieć umiar.

Rob Zombie też był brany grany ...

Cały temat mortiisa można wrzucić do tematu o wrogach black metalu :)

list z roku 91,od Havarda Ellefsena,później jako Mortiis...Miałem z Nim wpierw kontakt,za czasów Jego zine Z.A.S.T. (co oznaczało skoczne Zombie Anal Sex and Terror'zine) oraz kapeli death metalowej Rupturence, której nazwa raczej umyka we wszelkich wspominkach,ale pamiętam o niej info w tarnowskim Death Metal zine,hail to Rafał Sosin,żyjesz???...uwagę zwracają adresy kapel,o które zawsze w listach prosiłem...do Embryonic (czyli Tomas Haugen-Samoth,późniejszy Emperor),Bard Eithun - Decomposed Cunt (czyli później Faust)

Ten pan z plasticzanym nosem i gumowymi uszami to jakieś kuriozum... Tego się nie da słuchać w obecnym wcieleniu. Wolałem te jego chamskie klawiszowe balasy z wczesnych lat działalności. Gówno, mówiąc krótko i obrazowo.

jasna sprawa,że tylko pierwsze wydawnictwa są słuchalne,chociaż może młodzież ma inne zdanie....

SODOMOUSE, ale remember to stay underground, okey?? :D

uglak pisze:SODOMOUSE, ale remember to stay underground, okey?? :D

tak,takie deklaracje trzeba podesłać Jegomościowi , wyślijta Jemu skana listu,to się zdziwi podziemniak jeden gumowy...

Sympatyczny gość. Jakiś czas temu brał ode mnie jakieś stare pirackie taśmy VENOM, którego dysko ma naprawdę niezłą kolekcję.I za to szacun. Muzycznie zupełnie nie moja bajka.