Masterful Magazine

słowa klucze: epic, heavy, doom

TEN numer kładzie mnie na łopaty, grabie i inne ogrodowe akcesoria

Znakomity kawałek. Szkoda, że tak trudno dostać ich płyty. Z uwagi na koszty wysyłki może warto rozejrzeć się na Hells' Pleasure? Mam "Let Battle...", ale to czubek góry lodowej :)

Warto, szczególnie u takiego brodatego Włocha (bodajże Stefano ma na imię), który zawsze ma tamtejsze rarytasy.

Nie znam, ale zachęciłeś mnie do poznania. Obczaję w najbliższych dniach, bo coś się ostatnio często doomuje.

dobre
w końcu coś do posłuchania a nie sama młócka ;)

Świetny zespół, który wyróżniał się swego czasu naprawdę mocarnym wokalem i ładunkiem epiki na tle ówczesnej sceny heavy metalowej.
IMO najbardziej godne uwagi są dwie płyty: "Resound the horn" i "Let battle commence". Z tej drugiej pochodzi zresztą mój ulubiony utwór tj. Heathen Assault -
"Burn! England to the ground!", absolutna miazga.
Reszta dokonań też trzyma poziom, ale czasami pojawia się za dużo pitoletnia i niepotrzebne przyśpieszenia co sprawia, że całość traci na klimacie i gdzies niknie ten specyficzny patos.

ryszard pisze:Świetny zespół, który wyróżniał się swego czasu naprawdę mocarnym wokalem i ładunkiem epiki na tle ówczesnej sceny heavy metalowej.
IMO najbardziej godne uwagi są dwie płyty: "Resound the horn" i "Let battle commence". Z tej drugiej pochodzi zresztą mój ulubiony utwór tj. Heathen Assault -
"Burn! England to the ground!", absolutna miazga.
Reszta dokonań też trzyma poziom, ale czasami pojawia się za dużo pitoletnia i niepotrzebne przyśpieszenia co sprawia, że całość traci na klimacie i gdzies niknie ten specyficzny patos.

otóż to, dlatego nie do końca czaję ten hype ;) na Doomsword, który doomowy jest tylko z nazwy :D kompletnie nie pamiętam co grali na ostatnim albumie w sumie.