PSTRĄG VS KARP

[bartwa]

Plus sielawa, makrela i dorsz.

[Medard]

Rosół z głów karpia z warzywami jest dobry, wychodzi taki lekko słodkawy, pamiętam z wczesnego dzieciństwa, potem tradycja gotowania zanikła wraz z trwałym odejściem babki.

Bardzo mroczna zupa, te głowy cez oczu pływające w garnku.....

[bullet]

Bo karpie to są ryby naturalnie żyjące przy dnie i stąd posmak mułu. Można się tego pozbyć przenosząc ryby na kilka dni przed docelowym odłowem do czystej wody, no ale po co, skoro hehe ludzie i tak kupią.

[vicek]

Duzy leszcz i okon uber alles

[Medard]

Bo karpie to są ryby naturalnie żyjące przy dnie i stąd posmak mułu. Można się tego pozbyć przenosząc ryby na kilka dni przed docelowym odłowem do czystej wody, no ale po co, skoro hehe ludzie i tak kupią.

Przecież tak się robi, przenosi się przed odłowem do stawu z czystą wodą.

[Mariusz Wędliniarz]

Rosół z głów karpia z warzywami jest dobry, wychodzi taki lekko słodkawy, pamiętam z wczesnego dzieciństwa, potem tradycja gotowania zanikła wraz z trwałym odejściem babki.

Bardzo mroczna zupa, te głowy cez oczu pływające w garnku.....

Moja babka robi zupy ze wszystkiego. Bardzo lubię rosół ze świńskiej nogi. Taki galaretowaty wychodzi. Kiedyś zrobiła też kapuśniak na głowie nutrii. W talerzach mieliśmy zęby i kły. Pamiętam jak babka ssała jej szczękę nad talerzem.

[tomaszm]

Dużo padło wspaniałych rybek ale nikt nie wspomniał o halibucie. Mistrzostwo.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

[tomaszm]

Umiejętnie przygotowany i przyprawiony karp potrafi zaskoczyć, jest całkiem zjadliwy Ale w starciu z pstrągiem jest z z góry skazany na porażkę.

Ktoś wyżej wspominał o pstrazku że Złotego Potoka - jak najbardziej jestem za i bywam kilka razy w roku.

Widzę, że jest nas wiecej skąd pstrąga bierzemy złoty potok to zajebiste miejsce jak zresztą cała okolica.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

[Harlequin]

A propos zup to ja robie flaczki z lina. Zajebista rzecz.

[Wódka i Piwo]

Śledź

[Mariusz Wędliniarz]

Ja z ryb to jadłem w życiu tylko proste ryby na przykład karpie. Nie stać mnie na jakieś pstrągi z potoku czy węgorze. Nie każdy jest z wieżowców i ma w każdym pokoju lodówkę. W łazience płytki i wanny. A w piwnicach samochody. Jeszcze każdy z domowników ma parasolkę. Ja nawet piżamy nie mam i nigdy nie miałem.