NOŻE KUCHENNE

[Morph]

To jest bardzo dobry, poręczny i wytrzymały wybór, to pewne. Gdzie pracujesz? :D
Tym bym se trochę pociachał, ale niestety droga zabawka.

Za biurkiem pracuję, w tamte pamiętne święta prezenty w firmie były po prostu na zasadzie "każdy inny", ktoś dostał miniprojektor, mi się trafił kosmiczny nóż. :D

W ogóle jeżeli chodzi o noże szefa kuchni to jakie wolicie? Europejskie czy japońskie (santoku). Kiedyś poręczniejsze były dla mnie te EU, teraz dużo łatwiej i szybciej działam Santoku. Więc głos na ten drugi.

Tym wyżej kroi się wyjebanie, bo jest idealnie wyważony i doskonale leży w łapie. Ale japońskie typy noży są tak śliczne, że w najbliższej przyszłości chcę się przesiąść. Miałem w łapie santoku z KAI i "to je to".
Santoku + Yanagi Ba + Usuba i byłbym szczęśliwszym człowiekiem. :D

ED: Jak szaleć to szaleć, gyuto jeszcze do kompletu, może być zamiast yanagi ba.
ED2: Bambi - IMO "nóż szefa kuchni" w wydaniu japońskim to właśnie gyuto, nie santoku.

[535]

Pewnie noże i tasaki to winna być moja pasja z uwagi na porzucone kilka lat temu hobby, ale nie. Natomiast mam jeden ulubiony sprzęt, którym lubię pracować. Nawet teraz siedząc przed ekranem, mam go niemal pod ręką - dosłownie kilka metrów za ścianą. Myślę, że to nie będzie duże odejście od tematu.


Robiąc tym zamach, zawsze przebiega mi przez głowę myśl, że tej sile nic się nie oprze. Pytacie , czy mam wtedy mokro? To zbyt intymne, by o tym pisać.

[Bambi]

I gyuto i santoku to NSK, ale gyuto bardziej przypomina mi europejskie, a santoku tasak. Kształt santoku jak dla mnie najlepszy na razie, sunie po desce jak maszyna!

[Morph]

IMO nóż szefa kuchni musi być uniwersalny, czyli także mieć ostry czubek, dlatego mi bardziej do tej roli gyuto pasuje. No ale to w zasadzie drobne technikalia.

[Bambi]

No filetować ciężko z santoku, z gyuto już łatwiej. Ale od tego jest specjalny nóż przecież. ;)

[H-K44]

Mi robi się mokro, kiedy widzę Twojego awatara. Tak dobrze udającej radość, zjechanej porno-dziwki jeszcze nie widziałem.

No i co narobiłeś?
Wziął i zmienił. ;-(

[Morbid Marcin]

tylko ceramiczne kyocera. drogie jak diabli, ale sluza przez lata.

[Morph]

No właśnie, miałem chwilową zajawkę na ceramiczne ale jakoś mnie odstraszyły jak widziałem w sklepie (średnia półka, Kyocery nie widziałem). A strzeliłbym sobie coś takiego do krojenia rzeczy, które źle na metal reagują.

[Triceratops]

ceramiczne dla pedaluw