
Wybitnie mnie cieszy v. 2
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Jimmy Boyle
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2482
- Rejestracja: 21-12-2010, 21:06
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Zrobiłem se schody do mojej nory, w której bawie się różnymi, dziwnymi ustrojstwami, typu frezarka itp 

-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9638
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
- Lokalizacja: Doliny
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Ten MOMENT kiedy nikt w domu nie wszeszczy ,nie marudzi, pijesz se piwko na luzaka, zaraz będzie grill, skoszę drugą częśc działki, wyprzytulasz się z kotełami, muzyka napierdala i nikt nie krzyczy weż ścisz. Mięsko się rozmaraża, piwko się mrozi. Kurwa czego cchieć wiecej od zycia?
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16546
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Wybitnie mnie cieszy, że kol. Trup nosi koszulkę z konstytucją autorytarnego państwa. Dobry chłop, który z powodu oportunizmu udawał tu demokratę.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1985
- Rejestracja: 20-02-2018, 23:15
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
...urlop 2023 rozpoczęty...jest radość...



-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9638
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
- Lokalizacja: Doliny
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Eleganco. Ja od 15 czerwca zaczynam. Najpierw Black Silesia a później dziesięć dni tutej we Włoszech. Będzie pływane. W przyszłym roku przy małym dziecku będe mógł zapomnieć o zagranicznych wojażach.

Raptem 10,5 godziny drogi jest do Grado.
W zeszłym roku ciulałem do Czarnogóry samochodem 17 godzin W pizdu daleko. W tym roku powiedziałem jadę gdzieś bliżej, bo podróż też wykańcza.
W Bośni i Hercegowinie zamaist jechać normalną drogą to przebiłem się przez granicę tam w pizdu wysoko w górach. o 5 nad ranem straż celna myślałą ,że jestem jakimś przemytnikiem narkotyków:DA mi się po prostu droga pojebała bo google przestał chodzić ,bo pakiet z internetem się wyłączył:)

Raptem 10,5 godziny drogi jest do Grado.
W zeszłym roku ciulałem do Czarnogóry samochodem 17 godzin W pizdu daleko. W tym roku powiedziałem jadę gdzieś bliżej, bo podróż też wykańcza.
W Bośni i Hercegowinie zamaist jechać normalną drogą to przebiłem się przez granicę tam w pizdu wysoko w górach. o 5 nad ranem straż celna myślałą ,że jestem jakimś przemytnikiem narkotyków:DA mi się po prostu droga pojebała bo google przestał chodzić ,bo pakiet z internetem się wyłączył:)
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11598
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
To że dostałem wstępnie pozwolenie na reedycje Jääportit.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- Bonecrusher
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3099
- Rejestracja: 16-05-2013, 15:29
- PrezydentKosmosu
- postuje jak opętany!
- Posty: 417
- Rejestracja: 16-10-2021, 12:56
- Kontakt:
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Od miesiąca z kawałkiem w nowej robocie, jako technical artist przy kasynach na komórki. Robię wodotryski, animowane małpy, eksplodujące kryształy, sporo skryptowania i trochę shaderów, co mi pasuje, bo zawsze chciałem przysiąść do ich nauki, ale matematyka mnie przerastała (nadal przerasta, ale ChatGPT zawsze pomoże i przetłumaczy
.
Jebłem się też w wyliczeniu pensji, na swoją korzyść, więc była miła niespodzianka przy pierwszej wypłacie. Jest dobrze, będzie można pospłacać długi, a za jakiś czas może i będzie można zeżreć łososia raz w miesiącu.

Jebłem się też w wyliczeniu pensji, na swoją korzyść, więc była miła niespodzianka przy pierwszej wypłacie. Jest dobrze, będzie można pospłacać długi, a za jakiś czas może i będzie można zeżreć łososia raz w miesiącu.
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11598
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Gram ten sam motyw na ukulele na sto sposobów od trzech dni, stojac, siedząc, lezac, piorkiem, palcami, na kanapie, na lozku, na balkonie. Nic mnie tak nie wprowadza w trans. Wszystkie myśli ulatniają się z glowy. Po wyplacie jakis mikrofon zakupie.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10622
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Szykuje się akustyczny dungeon synth w klimatach hawajskich. Crossover na jaki nie zasługujemyŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑21-06-2023, 23:45Gram ten sam motyw na ukulele na sto sposobów od trzech dni, stojac, siedząc, lezac, piorkiem, palcami, na kanapie, na lozku, na balkonie. Nic mnie tak nie wprowadza w trans. Wszystkie myśli ulatniają się z glowy. Po wyplacie jakis mikrofon zakupie.

Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9638
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
- Lokalizacja: Doliny
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Cieszy mnie to ,że jutro pojadę sobie na rower i ni chuja moja postać nie zawita do kancelarii. Żygam branża prawniczą. Zygam.
Zrobie sobie trening wytrzymałościowy, pyknę z 40 km na rowerze i pierdole system.
Mam od tego swoich ludzie. Prędzej czy później znajdę człowieka na swoje miejsca. Trudny to temat ale kurwy istnieją na świcie. Jesszcze takiej kurwy nie spotkałem jak ja sam ale z biegiem czsu się znajdzie:D
Zrobie sobie trening wytrzymałościowy, pyknę z 40 km na rowerze i pierdole system.
Mam od tego swoich ludzie. Prędzej czy później znajdę człowieka na swoje miejsca. Trudny to temat ale kurwy istnieją na świcie. Jesszcze takiej kurwy nie spotkałem jak ja sam ale z biegiem czsu się znajdzie:D
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 14988
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
chyba że system .......


tak więc wiesz, lepiej uważać

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
- Olo
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2287
- Rejestracja: 27-11-2001, 11:41
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Au. Zaliczyłem kilka razy taką glebę przez przednią ramę, ale z poważniejszymi konsekwencjami to tylko raz - przy zjeździe z górki i na jeszcze gorszych kamieniach (po prostu wycięte kilka metrów asfaltu i kamienie podkładowe na wierzchu).
Życie światów jest ryczącą rzeką, ale Ziemia jest sadzawką i stawem.
Znak zagłady jest wypisany na waszych czołach – jak długo będziecie się opierać ukłuciom szpilek?
Znak zagłady jest wypisany na waszych czołach – jak długo będziecie się opierać ukłuciom szpilek?
- Rumburak
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1969
- Rejestracja: 22-12-2016, 20:43
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Cieszy mnie, że jestem członkiem forumowej społeczności. Mogę się tu dowiedzieć np. że można być milionerem którego na nic nie stać. Mogę dowiedzieć się również, że Incantation to mainstreamowy zespół z setkami tysięcy sprzedanych płyt na koncie. Byłbym bardzo głupim człowiekiem gdybym tu nie zaglądał. Dziękuję.
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10622
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Może nasz milioner jest jak te chłopaki z Compton z talentem do kosza. W NBA dostają 30 mln dolarów za sezon, ale po karierze bankructwo. Z drugiej strony nie mają tyle szczęścia, co nasz banan, w postaci bogatego tatusia

Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2168
- Rejestracja: 08-09-2007, 00:55
- Lokalizacja: Jeteborie
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Zakup nowego roweru i powolny, ale widoczny progres ze zdrowiem. Biegania już z tego pewnie nie będzie do końca życia, ale cieszy widoczna poprawa postury i odblokowywanie bioder, co skutkuje ulgą dla kolan. Można z powrotem jeździć i łazikować po górach bez obawy bólu.
Nie sądziłem, że można mieć AŻ TAKIE przodopochylenie miednicy, ale jak widać setki godzin siedzenia, połączone z nadmiernym angażowaniem prostowników uda dało efekt kaczora donalda.
Teraz się to wszystko powoli odkręca, z ulgą dla ciała.
E: jeszcze nowy album Carbon Based Lifeforms mnie cieszy. Jak dziecko 1 czerwca.
Nie sądziłem, że można mieć AŻ TAKIE przodopochylenie miednicy, ale jak widać setki godzin siedzenia, połączone z nadmiernym angażowaniem prostowników uda dało efekt kaczora donalda.
Teraz się to wszystko powoli odkręca, z ulgą dla ciała.
E: jeszcze nowy album Carbon Based Lifeforms mnie cieszy. Jak dziecko 1 czerwca.
Ostatnio zmieniony 03-07-2023, 11:48 przez Pelson, łącznie zmieniany 1 raz.
- DST
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2258
- Rejestracja: 23-12-2010, 23:02
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Miałeś taki ból kolan jakby więzadłowy z boku kolana? Jestem dość aktywny fizycznie, chodzę na siłownię kilka razy w tygodniu, chodziłem na kettle, trenowałem krav magę, robiłem (i robię) treningi cardio, ale po intensywniejszym bieganiu czy schodzeniu ze wzniesień cały czas mi ten ból powraca. O dziwo mogę 40 minut biegać na bieżni i jest okej, ale w terenie zawsze to czuję. Jak się tego pozbyłeś?Pelson pisze: ↑03-07-2023, 11:39Zakup nowego roweru i powolny, ale widoczny progres ze zdrowiem. Biegania już z tego pewnie nie będzie do końca życia, ale cieszy widoczna poprawa postury i odblokowywanie bioder, co skutkuje ulgą dla kolan. Można z powrotem jeździć i łazikować po górach bez obawy bólu.
Nie sądziłem, że można mieć AŻ TAKIE przodopochylenie miednicy, ale jak widać setki godzin siedzenia, połączone z nadmiernym angażowaniem prostowników uda dało efekt kaczora donalda.
Teraz się to wszystko powoli odkręca, z ulgą dla ciała.
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2168
- Rejestracja: 08-09-2007, 00:55
- Lokalizacja: Jeteborie
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Nie, u mnie objawiało sie to bólem i ograniczeniem ruchomości w trakcie chodzenia pochodzącym raczej z tyłu stawu. Okazało się, że nie "odpala" mi się jeden z mięsni pośladkowych, w ogóle nie podejmował pracy, a do tego, jak pisałem powyżej, przodopochylenie miednicy i blokada lewego prostownika uda.DST pisze: ↑03-07-2023, 11:42Miałeś taki ból kolan jakby więzadłowy z boku kolana? Jestem dość aktywny fizycznie, chodzę na siłownię kilka razy w tygodniu, chodziłem na kettle, trenowałem krav magę, robiłem (i robię) treningi cardio, ale po intensywniejszym bieganiu czy schodzeniu ze wzniesień cały czas mi ten ból powraca. O dziwo mogę 40 minut biegać na bieżni i jest okej, ale w terenie zawsze to czuję. Jak się tego pozbyłeś?Pelson pisze: ↑03-07-2023, 11:39Zakup nowego roweru i powolny, ale widoczny progres ze zdrowiem. Biegania już z tego pewnie nie będzie do końca życia, ale cieszy widoczna poprawa postury i odblokowywanie bioder, co skutkuje ulgą dla kolan. Można z powrotem jeździć i łazikować po górach bez obawy bólu.
Nie sądziłem, że można mieć AŻ TAKIE przodopochylenie miednicy, ale jak widać setki godzin siedzenia, połączone z nadmiernym angażowaniem prostowników uda dało efekt kaczora donalda.
Teraz się to wszystko powoli odkręca, z ulgą dla ciała.
Zacząłem obserwować ciało i go słuchać. Jak szedłem na siłownię i robiłem np nogi to sprawdzałem, czy wszystkie grupy mięśniowe funkcjonują tak samo i są identycznie zaangażowane w ćwiczenia. Okazało się, że tylna grupa uda w lewej nodze w ogóle nie odpowiada na wysiłek, a jej funkcję przejmuje lewy prostownik grzebietu.
Wcześniej tyrałem duże ciężary, ale bezmyślnie. Teraz wszystko z głową, mobilizacją mięśni współpracujących i szukaniem słabych punktów, a potem sukcesywnym ich wzmacnianiem. Daje w głowę i ego, bo np przestałęm robić przysiady w ogóle, a zacząłem męczyć taśmy, liny i izometrię z niewielkim ciężarem.
Polecałbym Ci zaczać z jakimś w miarę ogarniętym fizjo od zrobienia testów funkcjonalnych poszczególnych mięśni i ruchomości w stawach, zwłaszcza w biodrach. Może być, że ból masz z powodu kompensowania niedoborów rozciągnięcia albo mobilizacji w jednym rejonie i Twoje ciało "balansuje" to sobie nadmienie obciążając inny rejon. Ból w kolanie rzadko "zaczyna się" w tym właśnie rejonie, częściej jest pochodną problemów z biodrem albo stopami.
Potem wzmacniałbym i korygował to, co wyjdzie w testach.
- DST
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2258
- Rejestracja: 23-12-2010, 23:02
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Muszę się zebrać i pójść do porządnego fizjoterapeuty. Gram na perkusji i miałem kiedyś problem z prawą nogą, która nagle przestała mnie słuchać. Wariowała mi przy graniu szybkich temp na podwójnej stopie czy blastów. Było to o tyle niepokojące, że prawa strona jest moją wiodącą. Panika była, ale poszedłem do fizjo i zacząłem rozciągać tzw. tylną taśmę. Teraz jest w miarę git, ale to przypomniało mi moje dolegliwości.Pelson pisze: ↑03-07-2023, 12:01Nie, u mnie objawiało sie to bólem i ograniczeniem ruchomości w trakcie chodzenia pochodzącym raczej z tyłu stawu. Okazało się, że nie "odpala" mi się jeden z mięsni pośladkowych, w ogóle nie podejmował pracy, a do tego, jak pisałem powyżej, przodopochylenie miednicy i blokada lewego prostownika uda.DST pisze: ↑03-07-2023, 11:42Miałeś taki ból kolan jakby więzadłowy z boku kolana? Jestem dość aktywny fizycznie, chodzę na siłownię kilka razy w tygodniu, chodziłem na kettle, trenowałem krav magę, robiłem (i robię) treningi cardio, ale po intensywniejszym bieganiu czy schodzeniu ze wzniesień cały czas mi ten ból powraca. O dziwo mogę 40 minut biegać na bieżni i jest okej, ale w terenie zawsze to czuję. Jak się tego pozbyłeś?Pelson pisze: ↑03-07-2023, 11:39Zakup nowego roweru i powolny, ale widoczny progres ze zdrowiem. Biegania już z tego pewnie nie będzie do końca życia, ale cieszy widoczna poprawa postury i odblokowywanie bioder, co skutkuje ulgą dla kolan. Można z powrotem jeździć i łazikować po górach bez obawy bólu.
Nie sądziłem, że można mieć AŻ TAKIE przodopochylenie miednicy, ale jak widać setki godzin siedzenia, połączone z nadmiernym angażowaniem prostowników uda dało efekt kaczora donalda.
Teraz się to wszystko powoli odkręca, z ulgą dla ciała.
Zacząłem obserwować ciało i go słuchać. Jak szedłem na siłownię i robiłem np nogi to sprawdzałem, czy wszystkie grupy mięśniowe funkcjonują tak samo i są identycznie zaangażowane w ćwiczenia. Okazało się, że tylna grupa uda w lewej nodze w ogóle nie odpowiada na wysiłek, a jej funkcję przejmuje lewy prostownik grzebietu.
Wcześniej tyrałem duże ciężary, ale bezmyślnie. Teraz wszystko z głową, mobilizacją mięśni współpracujących i szukaniem słabych punktów, a potem sukcesywnym ich wzmacnianiem. Daje w głowę i ego, bo np przestałęm robić przysiady w ogóle, a zacząłem męczyć taśmy, liny i izometrię z niewielkim ciężarem.
Polecałbym Ci zaczać z jakimś w miarę ogarniętym fizjo od zrobienia testów funkcjonalnych poszczególnych mięśni i ruchomości w stawach, zwłaszcza w biodrach. Może być, że ból masz z powodu kompensowania niedoborów rozciągnięcia albo mobilizacji w jednym rejonie i Twoje ciało "balansuje" to sobie nadmienie obciążając inny rejon. Ból w kolanie rzadko "zaczyna się" w tym właśnie rejonie, częściej jest pochodną problemów z biodrem albo stopami.
Potem wzmacniałbym i korygował to, co wyjdzie w testach.
- dzik
- zahartowany metalizator
- Posty: 3599
- Rejestracja: 21-12-2010, 15:52
- Lokalizacja: Połaniec
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
To oczywiste. Są tutaj nawet takie indywidua jak metalowcy - katolicyRumburak pisze: ↑03-07-2023, 11:13Cieszy mnie, że jestem członkiem forumowej społeczności. Mogę się tu dowiedzieć np. że można być milionerem którego na nic nie stać. Mogę dowiedzieć się również, że Incantation to mainstreamowy zespół z setkami tysięcy sprzedanych płyt na koncie. Byłbym bardzo głupim człowiekiem gdybym tu nie zaglądał. Dziękuję.

dobry kościół to kościół spalony