Nie wiem, mam to gdzieś, podobnie zresztą do wrestlingu. Ale to wystąpienie to piękna kopalnia potencjalnych sampli (zresztą jeden z fragmentów kiedyś Skinless wplotło na otwarcie bodajże "The Optimist"):
Wrestling
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Bolt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2094
- Rejestracja: 25-12-2010, 18:32
Re: Wrestling
I was born in this town
Live here my whole life
Probably come to die in this town
Live here my whole life
Never anything to do in this town
Live here my whole life
Probably come to die in this town
Live here my whole life
Never anything to do in this town
- Antton213
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1349
- Rejestracja: 26-07-2019, 08:54
Re: Wrestling
jest pierdolniecie;)
basistka, jak pióra ojebała, o cie chuj
Zaraz przyjebie wejście goldberga, zawsze miałem przy tym intrze ciary na mosznie
Edit: Kurwa.. Zesrałem się i popłakałem..
basistka, jak pióra ojebała, o cie chuj
Zaraz przyjebie wejście goldberga, zawsze miałem przy tym intrze ciary na mosznie
Edit: Kurwa.. Zesrałem się i popłakałem..
- Bonecrusher
- zahartowany metalizator
- Posty: 4797
- Rejestracja: 16-05-2013, 15:29
Re: Wrestling
Wrestlingowi towarzyszy zajebisty ładunek emocjonalny o ile ktoś się dobrze na niego otworzy
Biją mi głucho popękane dzwony
I anioł ciemny prowadzi za sobą
I jak biczownik okryty żałobą płacze, a w łzach much biją nieszczęść dzwony
I anioł ciemny prowadzi za sobą
I jak biczownik okryty żałobą płacze, a w łzach much biją nieszczęść dzwony
- Bonecrusher
- zahartowany metalizator
- Posty: 4797
- Rejestracja: 16-05-2013, 15:29
Re: Wrestling
Właśnie przy okazji śmierci Braya jak chodzi o emocje zdałem sobie sprawę, że, gdy wrestlerzy występują wydaje mi się, że są wieczni, a gdy któryś odchodzi to mam wrażenie jakbym stracił kogoś bliskiego, niezwykle związany emocjonalne jestem z tym sportem i cały dzień nie mogę się z tym pogodzić, cały dzień chodzę jak struty, masakra
Biją mi głucho popękane dzwony
I anioł ciemny prowadzi za sobą
I jak biczownik okryty żałobą płacze, a w łzach much biją nieszczęść dzwony
I anioł ciemny prowadzi za sobą
I jak biczownik okryty żałobą płacze, a w łzach much biją nieszczęść dzwony