LUCID DREAM

[SODOMOUSE]

No ciekawa akcja. A obecność Brentona zadziwiająca. Analizowałeś w realu
Jego czyn wcześniej? Oglądałeś streaming z tej egzekucji? Jeśli tak,
jakieś reminiscencje mogły się tutaj przywołać.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Bardzo dobry sen, przeczytalem z przyjemnoscia

[tomaszm]

Potężnie rozbudowany. Ja się zawsze zastanawiam ile taki sen trwa w naszych głowach?. To moga być godziny jak to mózg obrabia.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Potężnie rozbudowany. Ja się zawsze zastanawiam ile taki sen trwa w naszych głowach?. To moga być godziny jak to mózg obrabia.

Przypuszczam, ze sporo. W najbardziej owocna noc udalo mi sie zapisac 7 snow, i zajelo mi to okolo godziny.

[Mistrz]

No ciekawa akcja. A obecność Brentona zadziwiająca. Analizowałeś w realu
Jego czyn wcześniej? Oglądałeś streaming z tej egzekucji? Jeśli tak,
jakieś reminiscencje mogły się tutaj przywołać.

Czytałem tylko artykuły w necie i notkę na Wikipedii, streamu nie widziałem. Poświęciłem na to chyba jeden wieczór, jakieś 3 miesiące temu, a poza tym w ogóle o tym nie myślałem przez ten czas. Widać wystarczyło.
Zresztą nie dziwi mnie to - wg mojego doświadczenia w snach częściej pojawiają się te rzeczy i wspomnienia, o których na co dzień się nie myśli, ale które podświadomość musiała odnotować jakimś tłustszym drukiem.

[TheDude]

Kilka razy zdarzył mi świadomy sen i za każdym to były niestety koszmary. Nie dość, że od lat mam praktycznie tylko dziwne i złe sny to coś co mogło być ciekawym doświadczeniem też było niemiłe. Co za los...

[SODOMOUSE]

No ciekawa akcja. A obecność Brentona zadziwiająca. Analizowałeś w realu
Jego czyn wcześniej? Oglądałeś streaming z tej egzekucji? Jeśli tak,
jakieś reminiscencje mogły się tutaj przywołać.

Czytałem tylko artykuły w necie i notkę na Wikipedii, streamu nie widziałem. Poświęciłem na to chyba jeden wieczór, jakieś 3 miesiące temu, a poza tym w ogóle o tym nie myślałem przez ten czas. Widać wystarczyło.
Zresztą nie dziwi mnie to - wg mojego doświadczenia w snach częściej pojawiają się te rzeczy i wspomnienia, o których na co dzień się nie myśli, ale które podświadomość musiała odnotować jakimś tłustszym drukiem.

Mógł ten czyn, wzbudzić w Tobie dość szokujące doznania, przemyślenia, stąd taka reminiscencja parasomnii.
I dziwne, że tylko samo przeczytanie, taką reakcję wywołało. Ja widziałem całe 30 minut z kamery czołowej + kilkanaście
minut z meczetowego monitoringu. Dość motzna, chłodna egzekucja. Internetowa wolność i zniszczenie online. Znak czasów.

[sanctusdiavolos]

Oneironautyką interesuję się od wieeeelu lat. Swego czasu często praktykowałem "testy rzeczywistości", głównie patrzenie na dłonie po kilkanaście razy dziennie. Fajna i skuteczna technika, gdyż nawyk ten wbija się w umysł i często tę czynność mechanicznie powtarza się w czasie snu. A w czasie snu dłonie wyglądają, jak wygenerowane przez generator obrazków AI, co natychmiastowo pozwala zorientować się, że jest się we śnie:


Od paru lat jednak praktycznie każdy świadomy sen po chwili zmienia się u mnie w koszmar. Zwykle BAAAARDZO niepokojący... Nie wiem "co poszło nie tak", ale nie potrafię przełamać tej tendencji. Jeśli sny to kontakt z podświadomością, to chyba już szambo dawno wypierdoliło u mnie pod kopułą...

Mniejsza z tym. Zainteresowanym polecam załączać sobie te nagrania przed snem (koniecznie na słuchawkach). A nawet jak nie jesteście zainteresowani, to i tak fajnie się tego słucha i nieźle może człowieka zrelaksować:

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Skoro o koszmarach mowa, to praktycznie wszystkie moje sny to koszmary. Moj sennik w którym pisze prawie codziennie od jakichs osmiu lat przypomina raczej zesraw krotkich scenariuszy do horrorow. Co ciekawe zmienia sie to dia.etralnie na wyjazdach, wtedy mam normalne mile sny. Nie wiem dlaczego

[sanctusdiavolos]

Skoro o koszmarach mowa, to praktycznie wszystkie moje sny to koszmary. Moj sennik w którym pisze prawie codziennie od jakichs osmiu lat przypomina raczej zesraw krotkich scenariuszy do horrorow. Co ciekawe zmienia sie to dia.etralnie na wyjazdach, wtedy mam normalne mile sny. Nie wiem dlaczego

Też prowadzę dziennik snów (jak chyba każdy oneironauta), zwłaszcza świadome sny staram się w nim zapisywać. Mam tam sporo srogich kwiatków, hehe. Ale jeszcze nie wypiłem na tyle dużo, by to upubliczniać.

[sanctusdiavolos]

Przy okazji, polecam ten artykuł: http://www.lucidologia.pl/2011/06/co-wi ... -snow.html

[tomaszm]

Mam taki sen ,że na dom mojego Ojca napadają bandziory. Seidzę w krzakach i widzę ,że coś jest niepokojącego. Moją macochę wyciagają za włosy, okładają ją pięściami, tak samo Ojca, Siedzę w krzakach z moim ulubionym i najukochańszym HK PSG1 i mierzę w głowy oprawców. 1 strzał, drugi, trzeci, z karabinu snajperskiego nigdy nie chybiam. każdy strzał w głowę. Na skutek trafień podlatuje jakiś koleś i podcina gradło mojej macosze i Ojca biorac do środka. Ma na głowie jakąś biała kominiarkę, Wchodzę do środka z myślą ,że jak to będzie rosły chłop i pozbawi mnie broni to nic nie zrobię i może mnie też zabić. Muszę zachować czujność, Wchodzę, widzę bandziora, oddaje w jego kierunku strzał ale wszyscy i tak nie żyją...............Wszędzie zwłoki. Rozpatrzone, krew, smród świeżej krwi.

Ciągle mi się to śni.Powtarzalny sen, bardzo namacalny.........


śni mi się to właściwie co chwilę, gdzie z Ojcem mam relacje jakie mam , nie wypominając o Jego partnerce ,która mogłaby być moją dziewczyną................

[tomaszm]

Ma ktoś tak jak ja z powtarzalnością snu? Ile najdłużej może trwać powtarzalność snu? Kurwa przyśniły by mi się jakieś nagie kurtyzany cokolwiek a nie od miesięcy jedno i to samo. Na okrągło. Męczące. Nie ma schizorefni nawet jak w domu mam broń poukrywaną na wszelki -nigdy nie wiadomo. Ale te sny budzą autentycznie we mnie niepokój. Pewnie też chodzi o sytuację za naszą granicą.........

Tak się zeschizowałęm, w sumie mocno się przejmuje tym co się dzieje. Nie chciałbym wojny u nas w kraju .MEh:(

[trup]

Breakthrough from REMspace: First Ever Communication Between People in Dreams

REDWOOD CITY, Calif.--(BUSINESS WIRE)--Researchers at REMspace, a California-based startup, have achieved a historic milestone, demonstrating that lucid dreams could unlock new dimensions of communication and humanity’s potential. Using specially designed equipment, two individuals successfully induced lucid dreams and exchanged a simple message.

On September 24th, 2024, Researchers at REMspace have achieved a historic milestone, demonstrating that lucid dreams could unlock new dimensions of communication and humanity’s potential. Using specially designed equipment, two individuals successfully induced lucid dreams and exchanged a simple message.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Wow... Szkoda ze nie ma zadnych zrodel jak to sie stalo. W Huberman Lab prowadzacy mowil juz raz, ze zjawiskami zblizonymi do telepatii zajmuja sie juz powazni naukowcy i ze to nie jest zadne sci-fi. Wyglada na to, ze kolejna dziedzina, ktora dotad nalezala do fantastyki, powoli przechodzi do nauki. Super

[Hatefire]

Nigga plizzz. To startup jakiś, co zrobił prezentację video. I to na razie tyle. Nie takie rzeczy obiecywały naiwnym inwestorom, teleportacje itp.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Nigga plizzz. To startup jakiś, co zrobił prezentację video. I to na razie tyle. Nie takie rzeczy obiecywały naiwnym inwestorom, teleportacje itp.

Zobaczymy, metoda bedzie oceniona przez innych i walidowana, jesli jest solidna to wytrzyma krytyke. Chetnie poczytalbym wiecej. Zdrowy sceptycyzm zalecany, ale nie odrzucalbym mysli od razu na wstepie bez zglebienia.

[Hatefire]

Zobaczymy, metoda bedzie oceniona przez innych i walidowana, jesli jest solidna to wytrzyma krytyke. Chetnie poczytalbym wiecej. Zdrowy sceptycyzm zalecany, ale nie odrzucalbym mysli od razu na wstepie bez zglebienia.

Następnie rzekł do Tomasza: Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż w mój bok, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym. Tomasz w odpowiedzi rzekł do Niego: Pan mój i Bóg mój!

To jest moje wyznanie wiary. Zbyt wiele podobnych rzeczy widziałem, które okazywały się humbugiem

[tomaszm]

Ostatnio nie mogłem się wydostać. Ja pierdole to było straszne. Teraz główny sen polega na tym że jadę na rowerze, przez wieś i ludzie których mijam dokonują strasznych rzeczy. Podcinają sobie gardła i skaczą w przepaść. Jeden po drugim. Próbuje pedałować na tym rowerze szybciej ale się nie da.

Jest w tym coś tak metasfizycznego w tych snach.

Na końcu jak już nie mogę uciec, spada mi łańcuch z rowera podchodzi do mnie postać w białej masce i pokazuje palcem w dół gdzie się rzucam i przeskakuje do następnego snu.

To jak się czuje nie raz po takiej sesji nie da się przyrównać nawet do trójkąta z dwoma dziewczynami.

Ta wrażenia sa przerażające ale dają taka ilość adrenaliny jak nic innego.

[tomaszm]

Cały czas to samo. W momencie kiedy psuje mi się rower i panicznie próbuje łańcuch założyć podchodzi ta postać w białej masce i kurwa probuje się z snu wydostać.

Tam w tych snach są wszystkie bodźce .Od mega eufori jak jeżdże po wioskach na rowerze po finał po którym potrafię zaszczać łóżko i nie mogę się obudzić.

Wszystko jest tak namacalne ,od zapachu skoszonej trawy, po latające motyle w powietrzu. PO wkładany wysiłek w pedałowanie na rowerze.

Póxniej wzystko się zmienia. Na niebo nadciągają chmury, błyska sie w oddali i z oddali idzie ta postać w białej masce. Paraliżuje mnie to. Parę razy zaszczałem łożko przez to. łeb mnie boli ,czuję się dziwnie po czymś takim. Cały dzień chodzę jakbym nieźle przyćpał.

Najlepsze jest to ,że ja sobie w tym śnie zdaje sprawę że śnie i za chiny ludowe nie mogę się obudzić a jedyne o czym marzę to ,żeby się ocknąć i wyrwać.

Nawet te głupie senniki zacząłem przeglądać co oznacza osoba w białej masce.