Dolinki Krakowskie to może łatwy typ i są malownicze cały rok, ale to właśnie jesienią pokazują cały urok. Może nie było dziś idealnych warunków na rower, ale widoki rekompensowały - jestem rady i ukontentowany.
Dzisiaj wybrałem się na spacer po lesie w Rudzie Śląskiej. Czemu tam? Bo na stosunkowo małej przestrzeni usytuowanych sporo bunkrów - ot taka atrakcja. Okazało się, że jednym z odwiedzonych przeze mnie bunkrów to bunkier 44, w którym 25 lat temu "sataniści" zamordowali dwie osoby. Nie jestem strachliwy, ale aura tego miejsca sprawia, że ciary przechodzą po plecach. Może to otoczenie, bo las sprawiał wrażenie jakby był martwy - pełno połamanych drzew, wszędzie śmieci i żadnych zwierząt, śpiewu ptaków itp. Do tego co jakiś czas spadające żołędzie sprawiające wrażenie, że ktoś z nami jest, a nie było tam żywego ducha. Sam bunkier jest dość duży, a z zamurowane wejście częściowo rozwalone więc można by wejść do środka, ale powiem wam, że nie miałem odwagi, a po zmroku chyba bym się tam posrał Ot taka moja mikropodróż.
W sobotę przejeżdżałem w okolicy i odwiedziłem to niesławne miejsce. Fajna okolica. Dużo tych bunkrów. Szkoda, że miałem mało czasu. https://zapodaj.net/plik-uBVMKiD08s
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
Jeziorsko.
Sztuczne jezioro oddane do użytku w 1986. Podczas suszy podobno widać dachy zalanych wtedy domów.
Co warto obejrzeć:
Wierza obserwacyjna Glinno. 6 pięter. Całego jeziora nie widać bo zasłaniały drzewa ale i tak fajne.
Tama od północnej części jeziora. Długa i wzdłuż drogi.
Byłem jeszcze w Pęczniewie a konkretnie tzw. plażę w Pęczniewie. Mała plaża + nabrzeże dla łódek. Plaża kiepska ale to betonowe nabrzeże z łodkami bardzo fajne.