Antymateria - projekt 2025
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10541
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: Antymateria - projekt 2025
Ja ostatnio zacząłem sobie kleić modele plastikowe. Potrzebowałem, jakiejś dodatkowej aktywności, ale takiej wymagającej skupienia i wyłączenia myśli. Skleiłem dwie rzeczy. Co nawet za dużo powiedziane, bo potraktowałem, to jako wprawkę, dla testowania technik i uczenia. Za to modelów nakupiłem tyle, że masakra. Zwłaszcza, że poświęcam na to kilka godzin w tygodniu, ale tak max 5. Ostatnio patrzyłem na aerografy, a nawet pędzlem za bardzo póki co nie umiem. Musiałem sobie wrzucić embargo na zakupy hehe.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11495
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Antymateria - projekt 2025
Z takich głupich rzeczy które luźno mi się kojarzą to ostatnio się zreflektowałem, że jem dużo gorzkiej czekolady, a ta czekolada jest w sreberku i kartoniku od wewnątrz czystym... I pomyślałem że kurde, codziennie to wyrzucam do kosza, może by jakoś to jeszcze zrecyklingować. I sreberka otrzepuję i mam sreberko do piekarnika na tosty (często robię), a na kartonikach robię to-do listy w formie graficznej, czyli jak mam na przykład spacer, to szkicuję spacerowicza, jak trening to bicepsa z pięścią. A jak coś wykonam, to zamalowuję to kolorowymi pisakami na różne kolory. Mogłoby kogoś to dziwić po co tyle zachodu, ale na mnie to dobrze działa, jak na innych składanie modeli. Co ciekawe próbowałem kolorowanej dla dorosłych i to była dla mnie najnudniejsza rzecz na świecie.Hatefire pisze: ↑05-03-2025, 15:40Ja ostatnio zacząłem sobie kleić modele plastikowe. Potrzebowałem, jakiejś dodatkowej aktywności, ale takiej wymagającej skupienia i wyłączenia myśli. Skleiłem dwie rzeczy. Co nawet za dużo powiedziane, bo potraktowałem, to jako wprawkę, dla testowania technik i uczenia. Za to modelów nakupiłem tyle, że masakra. Zwłaszcza, że poświęcam na to kilka godzin w tygodniu, ale tak max 5. Ostatnio patrzyłem na aerografy, a nawet pędzlem za bardzo póki co nie umiem. Musiałem sobie wrzucić embargo na zakupy hehe.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- Rejwan
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1475
- Rejestracja: 17-08-2013, 22:06
- Lokalizacja: WWA
Re: Antymateria - projekt 2025
polecam składanie i malowanie modeli, sam to praktykuje, kilka swoich figurek z Warhammera tu wrzucałemHatefire pisze: ↑05-03-2025, 15:40Ja ostatnio zacząłem sobie kleić modele plastikowe. Potrzebowałem, jakiejś dodatkowej aktywności, ale takiej wymagającej skupienia i wyłączenia myśli. Skleiłem dwie rzeczy. Co nawet za dużo powiedziane, bo potraktowałem, to jako wprawkę, dla testowania technik i uczenia. Za to modelów nakupiłem tyle, że masakra. Zwłaszcza, że poświęcam na to kilka godzin w tygodniu, ale tak max 5. Ostatnio patrzyłem na aerografy, a nawet pędzlem za bardzo póki co nie umiem. Musiałem sobie wrzucić embargo na zakupy hehe.
To make a mistake is human but to really fuck things up you need a computer.
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10541
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: Antymateria - projekt 2025
Ja sobie dłubię klasycznie. Samoloty, helikoptery, statki itp. No i wiadomo, że trzeba, to kleić i malować. No takie modelarstwo klasyczne, dla wąsatych Januszy. Jestem na etapie wprawiania się. I zresztą nie mam wielkich ambicji. To taka aktywność na pół godzinki przed snem. Co do Warhamera, widzę na forach, że ludzie fajne rzeczy robią. Natomiast raz jest, to kurewsko drogie. Fajny model samolotu do 100 kupisz, a te figurki to jakieś mega drogie. Dwa jak się nie siedzi w lore uniwersum, to trochę bez sensu.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
- Rejwan
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1475
- Rejestracja: 17-08-2013, 22:06
- Lokalizacja: WWA
Re: Antymateria - projekt 2025
ano co kto lubi, figsy z WH ano drogie są, chociaż i tak wydaje mi się, że największy wydatek w tym hobby to farby i pędzleHatefire pisze: ↑05-03-2025, 19:53Ja sobie dłubię klasycznie. Samoloty, helikoptery, statki itp. No i wiadomo, że trzeba, to kleić i malować. No takie modelarstwo klasyczne, dla wąsatych Januszy. Jestem na etapie wprawiania się. I zresztą nie mam wielkich ambicji. To taka aktywność na pół godzinki przed snem. Co do Warhamera, widzę na forach, że ludzie fajne rzeczy robią. Natomiast raz jest, to kurewsko drogie. Fajny model samolotu do 100 kupisz, a te figurki to jakieś mega drogie. Dwa jak się nie siedzi w lore uniwersum, to trochę bez sensu.

https://www.warhammer.com/en-gb/shop/Ga ... moner-2015
części już posklejane, podkład już położony (dobra pogoda to sprejem na balkonie jebnąłem na biało/czarno zależnie od tego które elementy będą jaśniejsze, a które ciemniejsze), i nie mogę się doczekać weekendu kiedy zacznę malować
To make a mistake is human but to really fuck things up you need a computer.
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10541
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: Antymateria - projekt 2025
Bym się pociął nożem do masła jakbym miał takie szczególiki malować. Technika (samoloty, samochody człogi itp.) to jednak większe powierzchnie zazwyczaj jednym koloremRejwan pisze: ↑07-03-2025, 14:35ano co kto lubi, figsy z WH ano drogie są, chociaż i tak wydaje mi się, że największy wydatek w tym hobby to farby i pędzleczołgi, samoloty itp jakies modele z WWII spoko jak kogoś to interesuje, dla mnie nuda i wole malować bardziej ornamenty i elementy uzbrojenia w klimatach demonicznego fantasy. ostatnio sobie kupiłem za 150zł ten model
https://www.warhammer.com/en-gb/shop/Ga ... moner-2015
części już posklejane, podkład już położony (dobra pogoda to sprejem na balkonie jebnąłem na biało/czarno zależnie od tego które elementy będą jaśniejsze, a które ciemniejsze), i nie mogę się doczekać weekendu kiedy zacznę malować

Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
- Rejwan
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1475
- Rejestracja: 17-08-2013, 22:06
- Lokalizacja: WWA
Re: Antymateria - projekt 2025
hehe no o tym pisze, ja jestem detalistą i póki wzrok dobry i rynce się nie trzęso to maluje takie szczególiki. zawsze jak jacyś znajomi wpadają to są pod mega wrażeniem mojej kolekcji (mam na to szklaną gablotkę z podświetleniem), a babeczki nawet mówią, że one tak precyzyjnie se pazurów nie potrafią pomalowaćHatefire pisze: ↑07-03-2025, 14:47Bym się pociął nożem do masła jakbym miał takie szczególiki malować. Technika (samoloty, samochody człogi itp.) to jednak większe powierzchnie zazwyczaj jednym koloremRejwan pisze: ↑07-03-2025, 14:35ano co kto lubi, figsy z WH ano drogie są, chociaż i tak wydaje mi się, że największy wydatek w tym hobby to farby i pędzleczołgi, samoloty itp jakies modele z WWII spoko jak kogoś to interesuje, dla mnie nuda i wole malować bardziej ornamenty i elementy uzbrojenia w klimatach demonicznego fantasy. ostatnio sobie kupiłem za 150zł ten model
https://www.warhammer.com/en-gb/shop/Ga ... moner-2015
części już posklejane, podkład już położony (dobra pogoda to sprejem na balkonie jebnąłem na biało/czarno zależnie od tego które elementy będą jaśniejsze, a które ciemniejsze), i nie mogę się doczekać weekendu kiedy zacznę malować![]()

To make a mistake is human but to really fuck things up you need a computer.
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11495
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Antymateria - projekt 2025
Kolejny miesiąc Antymaterii - marzec.
1. Ciągota do zakupów trochę minęła - prawdopodobnie głównie dlatego, że na festiwalu w Amsterdamie udało mi się jednak zdobyć sporo muzyki przez wymiany i podarunki, więc generalnie mam czego słuchać. Czasem jeszcze dostaję po przyjaźniach jakieś przesyłki, aczkolwiek wiadomo, że nie ma tego dużo.
2. W normalnych warunkach kupiłbym teraz pewnie nowy telefon, bo obecny mnie męczy z deka. Chciałem być fajnym gościem i gdy zepsuł mi się poprzedni telefon, stwierdziłem, że mam dwie opcje - wydać tysiaka na nowy model polecany przez żonę jako ekonomiczny, albo kupić używany za 600 zł, a za pozostałem 400 zł kupić dla kumpla któremu urodziło się dziecko 1 g złota w monecie bulionowej. Wybrałem to drugie, ale telefon jest mały, ma maluśki ekran i nie za bardzo mogę na nim oglądać np. youtube'a, i w dodatku przestał już dawno temu odblokowywać się palcem, a i z Face ID idzie mu tylko jak twarz jest pod słońce. No ale słowo się rzekło, póki ogólnie rzecz biorąc działa, to nowego nie będzie.
2.5. Żeby mieć na czym oglądać Youtuba, żeby nie ruszać komputera, wyciągnąłem własnie z szafy mojego starego iPada który ma już prawie 10 lat, ale ostatnie 5 przeleżał prawie nieużywany. Zobaczymy czy jest coś jeszcze wart.
3. Z książkami dalej bez problemu - darmowe ebooki na Kindle'a dają radę, zresztą ostatnio i tak jakoś mniej czytam.
4. Z większych zakupów żywnościowych - 20x wafle z ciecierzycy używane zamiast chleba - byly jakieś Allegro Days i dostałem je w świetnej cenie jakieś 40% taniej.
5. To jeszcze z poprzedniego miesiąca, ale dla beki wspomnę, że kupiłem przez allegro do paczkomatu 80 rolek srajtaśmy 3-warstwowej za 69 zł. Cena wydawała mi się całkiem niezłe w porównaniu do sklepu, ale prawdę mówiąc to nie porównywałem dokładnie, po prostu wydawało mi się to zabawnym pomysłem. W sumie fajnie bo od 1,5 miesiąca nie musieliśmy kupować srajtaśmy, a w szafie jest jeszcze mnóstwo. Jakbym miał jakąś komórkę, to kupiłbym od razu ze 300, i tak się przecież nie zmarnuje.
6. Z rzeczy którymi potencjalnie mogłem złamać zasadę to zestaw markerów - 36 sztuk - różnych kolorów, ale używam ich niejako do organizacji pracy, więc widzę to jednak nie jako przyjemność, tylko wspomożenie organizacyjne.
1. Ciągota do zakupów trochę minęła - prawdopodobnie głównie dlatego, że na festiwalu w Amsterdamie udało mi się jednak zdobyć sporo muzyki przez wymiany i podarunki, więc generalnie mam czego słuchać. Czasem jeszcze dostaję po przyjaźniach jakieś przesyłki, aczkolwiek wiadomo, że nie ma tego dużo.
2. W normalnych warunkach kupiłbym teraz pewnie nowy telefon, bo obecny mnie męczy z deka. Chciałem być fajnym gościem i gdy zepsuł mi się poprzedni telefon, stwierdziłem, że mam dwie opcje - wydać tysiaka na nowy model polecany przez żonę jako ekonomiczny, albo kupić używany za 600 zł, a za pozostałem 400 zł kupić dla kumpla któremu urodziło się dziecko 1 g złota w monecie bulionowej. Wybrałem to drugie, ale telefon jest mały, ma maluśki ekran i nie za bardzo mogę na nim oglądać np. youtube'a, i w dodatku przestał już dawno temu odblokowywać się palcem, a i z Face ID idzie mu tylko jak twarz jest pod słońce. No ale słowo się rzekło, póki ogólnie rzecz biorąc działa, to nowego nie będzie.
2.5. Żeby mieć na czym oglądać Youtuba, żeby nie ruszać komputera, wyciągnąłem własnie z szafy mojego starego iPada który ma już prawie 10 lat, ale ostatnie 5 przeleżał prawie nieużywany. Zobaczymy czy jest coś jeszcze wart.
3. Z książkami dalej bez problemu - darmowe ebooki na Kindle'a dają radę, zresztą ostatnio i tak jakoś mniej czytam.
4. Z większych zakupów żywnościowych - 20x wafle z ciecierzycy używane zamiast chleba - byly jakieś Allegro Days i dostałem je w świetnej cenie jakieś 40% taniej.
5. To jeszcze z poprzedniego miesiąca, ale dla beki wspomnę, że kupiłem przez allegro do paczkomatu 80 rolek srajtaśmy 3-warstwowej za 69 zł. Cena wydawała mi się całkiem niezłe w porównaniu do sklepu, ale prawdę mówiąc to nie porównywałem dokładnie, po prostu wydawało mi się to zabawnym pomysłem. W sumie fajnie bo od 1,5 miesiąca nie musieliśmy kupować srajtaśmy, a w szafie jest jeszcze mnóstwo. Jakbym miał jakąś komórkę, to kupiłbym od razu ze 300, i tak się przecież nie zmarnuje.
6. Z rzeczy którymi potencjalnie mogłem złamać zasadę to zestaw markerów - 36 sztuk - różnych kolorów, ale używam ich niejako do organizacji pracy, więc widzę to jednak nie jako przyjemność, tylko wspomożenie organizacyjne.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11495
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Antymateria - projekt 2025
Razem z 1 mają zamykam program, jednak nie da się tego uciągnąć przez rok, chyba żeby traktować to jako cel sam w sobie.
Uświadomiło mi to wszystko, że jedna z większych frajd jakie w życiu odczuwam, jest kupowanie kaset i książek, zwłaszcza używanych. Uwielbiam chodzić po antykwariatach, sklepach z muzyką itd i szukać jakiegoś skarbu, nawet jeśli to skarb tylko dla mnie.
Druga sprawa to zakupy podczas wyjazdów, jakieś pamiątki, nawet praktyczne typu ładne skarpety. Jak sobie ich raz odmowie, to z dużym prawdopodobieństwem nigdy już nie będę mógł znaleźć takiej samej rzeczy.
Utrzymam zasadę kupowania suchego prowiantu tyle, na ile tylko pozwoli metraż mieszkania i jego schowki.
Poza tym wracam do poprzedniej zasady kupowania rzeczy nie potrzebnych natychmiast tylko w dzień wypłaty.
Dzięki za przyjście na mój ted talk
Uświadomiło mi to wszystko, że jedna z większych frajd jakie w życiu odczuwam, jest kupowanie kaset i książek, zwłaszcza używanych. Uwielbiam chodzić po antykwariatach, sklepach z muzyką itd i szukać jakiegoś skarbu, nawet jeśli to skarb tylko dla mnie.
Druga sprawa to zakupy podczas wyjazdów, jakieś pamiątki, nawet praktyczne typu ładne skarpety. Jak sobie ich raz odmowie, to z dużym prawdopodobieństwem nigdy już nie będę mógł znaleźć takiej samej rzeczy.
Utrzymam zasadę kupowania suchego prowiantu tyle, na ile tylko pozwoli metraż mieszkania i jego schowki.
Poza tym wracam do poprzedniej zasady kupowania rzeczy nie potrzebnych natychmiast tylko w dzień wypłaty.
Dzięki za przyjście na mój ted talk
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- Bloodcult
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7610
- Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
- Lokalizacja: Łódź
Re: Antymateria - projekt 2025
Niepotrzebnych piszemy łącznie.
Kiedy kupisz Diablo 2: Ressurected ?
Kiedy kupisz Diablo 2: Ressurected ?
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11495
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Antymateria - projekt 2025
Pewnie prędko, aczkolwiek teraz zrobiłem sobie holy graila w Hellfire że wszystkimi unikatami
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- Bloodcult
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7610
- Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
- Lokalizacja: Łódź
Re: Antymateria - projekt 2025
Słusznie. Wybitna gra.