ROWEROWE KONDOMINIUM
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Stoigniew
- zahartowany metalizator
- Posty: 4027
- Rejestracja: 09-01-2012, 18:20
Re: ROWEROWE KONDOMINIUM
ja piwko tylko po dobrej męczącej wycieczce, nic tak nie gasi pragnienia i nie dopełnia tego zadowolenia z fajnej przejażdżki jak zimne piwko zaraz po powrocie
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3046
- Rejestracja: 17-02-2018, 21:00
Re: ROWEROWE KONDOMINIUM
Kiedyś u wujasa na wsi pochlaliśmy.Rano kiedy wszyscy spali wsiadłem na rower na mega kacu i pojechałem do najbliższego sklepu(+/- 7km) przyklinować.Tak sie rozsiadłem, że poszło 5 na miejscu i dla rodzinki w siatce chciałem dowieźć jeszcze 8.Pierwsza gleba była zaraz przy sklepie bo mnie siatka znosiła w lewo to poleciałem w lewo.Potem już zwyczajnie alko robił swoje i zaliczałem co chwile glebe albo nie byłem w stanie utrzymać na rowerze równowagi.Skończyło sie na tym że godzine później podjechali autem a ja spałem w zbożu.Szczęście że wioska wyludniona to nikt bike'a nie zajebał.
Picie na rowerze jest złe
Picie na rowerze jest złe
- 987654321k
- w mackach Zła
- Posty: 670
- Rejestracja: 12-12-2018, 19:43
Re: ROWEROWE KONDOMINIUM
Urzekła mnie Twoja historiamocny2_3 pisze: ↑30-04-2022, 12:55Kiedyś u wujasa na wsi pochlaliśmy.Rano kiedy wszyscy spali wsiadłem na rower na mega kacu i pojechałem do najbliższego sklepu(+/- 7km) przyklinować.Tak sie rozsiadłem, że poszło 5 na miejscu i dla rodzinki w siatce chciałem dowieźć jeszcze 8.Pierwsza gleba była zaraz przy sklepie bo mnie siatka znosiła w lewo to poleciałem w lewo.Potem już zwyczajnie alko robił swoje i zaliczałem co chwile glebe albo nie byłem w stanie utrzymać na rowerze równowagi.Skończyło sie na tym że godzine później podjechali autem a ja spałem w zbożu.Szczęście że wioska wyludniona to nikt bike'a nie zajebał.
Picie na rowerze jest złe



Re: ROWEROWE KONDOMINIUM
Art. 27 Prawa o ruchu drogowym mówi: "Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejazdu dla rowerów, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa kierującemu rowerem, hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego oraz osobie poruszającej się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch, znajdującym się na przejeździe".
Nie ma tu ani słowa o konieczności ustąpienia pierwszeństwa rowerzyście, który zbliża się do przejazdu rowerowego czy na niego wjeżdża. Najprawdopodobniej nie zdecydowano się na taką zmianę z obawy przed rowerzystami, którzy mogliby, źle interpretując przepis, wjeżdżać z dużą prędkością wprost przed jadącymi drogą autami. W wielu miejscach infrastruktura zaprojektowana jest tak, że nie sposób zawczasu dostrzec jadącego szybko rowerzystę, więc obawa nie jest tak pozbawiona sensu.
https://www.msn.com/pl-pl/motoryzacja/w ... da8f&ei=19
Nie ma tu ani słowa o konieczności ustąpienia pierwszeństwa rowerzyście, który zbliża się do przejazdu rowerowego czy na niego wjeżdża. Najprawdopodobniej nie zdecydowano się na taką zmianę z obawy przed rowerzystami, którzy mogliby, źle interpretując przepis, wjeżdżać z dużą prędkością wprost przed jadącymi drogą autami. W wielu miejscach infrastruktura zaprojektowana jest tak, że nie sposób zawczasu dostrzec jadącego szybko rowerzystę, więc obawa nie jest tak pozbawiona sensu.
https://www.msn.com/pl-pl/motoryzacja/w ... da8f&ei=19