Jeszcze 10 lat temu to nie był żaden mainstream. Teraz każdy kto chodzi na siłownię przynajmniej interesuje się keto, w zwykłym sklepie jest masa produktów oznaczonych jako keto, można z łatwością zamówić wiele różnych keto diet pudełkowych itd. Kiedyś to było po prostu coś czym interesowała się garstka ludzi, bo wtedy focus był jeszcze na diety niskotłuszczowe.
Głodówki, głodóweczki
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11883
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Głodówki, głodóweczki
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17627
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Głodówki, głodóweczki
Dzisiaj tez nie jest, te keczupy i bulki keto to tylko biznes i sciema dla leniwych. Czy chodzi ci o to, ze tzw "cywilizowany czlowiek" z lbem zanurzonym w technologicznej bance apek i telewizji mowiacych jak zyc i co myslec nagle moze to miec na wyciagniecie reki bez wysilku i zanurzania sie w mistyczne ksiegi?
woodpecker from space
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11883
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Głodówki, głodóweczki
Wszystko jest biznesem i ściemą dla leniwych jeśli ludzie to z tym zrobią.Triceratops pisze: ↑29-03-2025, 13:49Dzisiaj tez nie jest, te keczupy i bulki keto to tylko biznes i sciema dla leniwych. Czy chodzi ci o to, ze tzw "cywilizowany czlowiek" z lbem zanurzonym w technologicznej bance apek i telewizji mowiacych jak zyc i co myslec nagle moze to miec na wyciagniecie reki bez wysilku i zanurzania sie w mistyczne ksiegi?
Mówiąc w ten sposób można zdegradować dosłownie wszystko, bo wszystko może potencjalnie spać się modne i wtedy ktoś zrobi z tego biznes.
I tak, mainstream polega właśnie na tym, że do czegoś pojawiają się dedykowane produkty, apki i mówi się o tym szeroko w telewizji i w internecie.
Keto też można mieć dzisiaj bez wysiłku i zanurzania się w mistyczne księgi.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17627
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Głodówki, głodóweczki
Dlatego pisanie, ze to jakis mainstream to jest mocno na wyrost. Kawe z maslem pije w chuj lat, jakis czas temu podchwycili to zidiociali celebryci pokroju Lewandowskiej, zrobil sie chwilowy szum i za chwile wszyscy o tym zapomnieli. Ja dalej pije kawele z masele i mam to w dupie czy to meinstim. Po prostu moda w mediach glownego nurtu przeminela. I tak samo jest z reszta tej listy
woodpecker from space
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11883
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Głodówki, głodóweczki
To super, ale nie pisałem o tym, kiedy piłeś kawę i czy obecnie wciąż ja pijesz, tylko o tym, że dzisiaj keto to już po prostu kolejna, normalna dieta akceptowana przez mainstream. Mainstream to nie to samo co moda (o której nic nie pisalem). Jak ktoś kto chce zrzucić wagę powie w towarzystwie w miarę ogarniętych żywieniowo ludzi, że przeszedł na keto, to nikt się nie zszokuje, tak samo jakby powiedział że jest wegetarianinem, że medytuje czy uprawia jogę.Triceratops pisze: ↑29-03-2025, 22:00Dlatego pisanie, ze to jakis mainstream to jest mocno na wyrost. Kawe z maslem pije w chuj lat, jakis czas temu podchwycili to zidiociali celebryci pokroju Lewandowskiej, zrobil sie chwilowy szum i za chwile wszyscy o tym zapomnieli. Ja dalej pije kawele z masele i mam to w dupie czy to meinstim. Po prostu moda w mediach glownego nurtu przeminela. I tak samo jest z reszta tej listy
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17627
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Głodówki, głodóweczki
Nie chce mi sie sprzeczac, bo i tak to niczego nie zmieni ani nie wniesie, a byc moze jestem po prostu poza tym mainstreamem, bo ja niczego takiego nie zaiwazylem i nie zauwazam. Moze rzeczywiscie teraz w TVN promuja takie rzeczy, to wtedy owszem mozesz miec racje, Bo tak na codzien to nie znam ani jednej osoby co uprawia joge, uwaznosc itp, no ale moze w wielkich miastach tak rzeczywiscie jest.
woodpecker from space
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11883
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Głodówki, głodóweczki
Chodzi o to ze jak powiesz komus ze jesz keto to sie nie zszokuje, jak nie wie o co chodzi to moze sie zaciekawic bo ludzke generalnie rozumiena diety. Natomiast jak powiesz ze robisz tygodniowa glodowke albo ze bierzesz grzybki to zdecydowana wiekszosc powie ze to szalenstwo. Duze miasto vs wies na pewno ma wplyw na odbior. U mnie w korpo sa dla pracownikow nawet organizowane sesje jogi.Triceratops pisze: ↑30-03-2025, 13:54Nie chce mi sie sprzeczac, bo i tak to niczego nie zmieni ani nie wniesie, a byc moze jestem po prostu poza tym mainstreamem, bo ja niczego takiego nie zaiwazylem i nie zauwazam. Moze rzeczywiscie teraz w TVN promuja takie rzeczy, to wtedy owszem mozesz miec racje, Bo tak na codzien to nie znam ani jednej osoby co uprawia joge, uwaznosc itp, no ale moze w wielkich miastach tak rzeczywiscie jest.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17627
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Głodówki, głodóweczki
A, chyba, ze tak, swiat korpo to dla mnie alternatywna rzeczywistosc. Wczoraj bylem np na imprezie zakonczeniowej sezonu zwiazanej ogolnie tak ze sportem i zdrowotnoscia, byl nawet ten koles o ktorym kiedys pisalem ubyl juz gdzies z 1/4 wagi i w zasadzie to o tych tematach raczej nie bylo mowy ale o dietach i glodowkach owszem pierdolili jak najeci. Koles sie w ogole uzaleznil od glodowek, bo teraez jedzie jak szalony. No i nie mialem wyjscia zlamalem pare zasad jednoczesnie xd przerwalem gloduwle wielkopostna i wzionem w koncu najtwardszy ten narkotyg czyli alkohol
woodpecker from space
- Nerwowy
- zahartowany metalizator
- Posty: 6529
- Rejestracja: 20-06-2009, 14:07
Re: Głodówki, głodóweczki
Zgrywałem się oczywiście z tym bieganiem i abstynencją co nie zmienia faktu że obecnie bardzo łatwo rozpoznać kogoś kto biega, nie pije, jest weganinem, morsem, drapieżnikiem czy innym homoseksualistą - sam ci to powieŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑28-03-2025, 17:20O kurde, to nawet bieganie i abstynencję uważasz za nowomodne wymysły ludzi ogłupionych socjalami i śledzących samozwańczych mentorów?Przecież to już jakieś poglądy skrajnie katolickich babć urodzonych w XIX wieku.
Nauka natomiast idzie dalej nie patrząc na poglądy w internecie.

De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11883
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Głodówki, głodóweczki
Bo czynności fizjologiczne są podstawą tego kim jesteśmy. W sumie masz rację, że ludzie opowiadają o tym, co ich interesuje i jara nawet jeśli jest odchyleniem od normy, ale warto zastanowić się, dlaczego tak jest. A jest tak dlatego, że teraz ludzie mogą być ,,inni" bez obawy o wykluczenie społeczne. Mam taką odwrotność tego, jedną dziewczynę w pracy, która jest super miła dla każdego z wierzchu i się uśmiecha, a jak tylko chwilę z nią porozmawiać, to wychodzi, że ocenia każdego na każdy punkcie - a to że ktoś ma tatuaż, a to że ktoś coś ubrał, a to że jest z innego kraju, a to że jest gejem itd. Nie uwierzę, że wolisz być po tej stronie, takich ,,normalnych" ludzi którzy będą zawsze próbowali ściągać innych do ,,normalności", ale mogę się mylić.Nerwowy pisze: ↑31-03-2025, 18:36Zgrywałem się oczywiście z tym bieganiem i abstynencją co nie zmienia faktu że obecnie bardzo łatwo rozpoznać kogoś kto biega, nie pije, jest weganinem, morsem, drapieżnikiem czy innym homoseksualistą - sam ci to powie. Ogólnie niektózy"ludzie" mają dziwną tendencję do definiowania swojej osobowości na podstawie czynności fizjologicznych.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 304
- Rejestracja: 08-10-2018, 15:08
Re: Głodówki, głodóweczki
Zawsze ludzie epatowali tym, co ich jara, jesli miesci sie to w spolecznie przyjetych normach. Kiedys nikogo nie dziwilo, ze ktos definiuje swoja tozsamosc poprzez "hehe, chlanie, imprezki, ruchanie", dalej zreszta nie dziwi. Ludzie bedacy morsami, czy weganami bardziej rzucaja sie w oczy, bo sa rzadszym zjawiskiem - ale na tyle czestym, zeby bez skrepowania to pokazywac.Nerwowy pisze: ↑31-03-2025, 18:36Zgrywałem się oczywiście z tym bieganiem i abstynencją co nie zmienia faktu że obecnie bardzo łatwo rozpoznać kogoś kto biega, nie pije, jest weganinem, morsem, drapieżnikiem czy innym homoseksualistą - sam ci to powieŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑28-03-2025, 17:20O kurde, to nawet bieganie i abstynencję uważasz za nowomodne wymysły ludzi ogłupionych socjalami i śledzących samozwańczych mentorów?Przecież to już jakieś poglądy skrajnie katolickich babć urodzonych w XIX wieku.
Nauka natomiast idzie dalej nie patrząc na poglądy w internecie.. Ogólnie niektózy"ludzie" mają dziwną tendencję do definiowania swojej osobowości na podstawie czynności fizjologicznych.
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11883
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Głodówki, głodóweczki
To to, i dodam jeszcze, że o wiele smutniejsze jest życie, w którym człowieka nic nie jara, wtedy już tylkobackslifer pisze: ↑31-03-2025, 20:52
Zawsze ludzie epatowali tym, co ich jara, jesli miesci sie to w spolecznie przyjetych normach. Kiedys nikogo nie dziwilo, ze ktos definiuje swoja tozsamosc poprzez "hehe, chlanie, imprezki, ruchanie", dalej zreszta nie dziwi. Ludzie bedacy morsami, czy weganami bardziej rzucaja sie w oczy, bo sa rzadszym zjawiskiem - ale na tyle czestym, zeby bez skrepowania to pokazywac.

If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3207
- Rejestracja: 10-05-2005, 23:03
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Głodówki, głodóweczki
Jedziemy z tematem 36 godzin ale oszukujemy. Rano była kawa czyli w sumie to żadna głodówka.
Celem życia nie jest przeżycie.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17627
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3207
- Rejestracja: 10-05-2005, 23:03
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17627
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility