szmaty dla facetów

[vicek]

sandały ja pierdole jeszcze wąsa typowo polskiego sobie zapodajcie i do kościoła bo tam wasze miejsce

Edit przepraszam jak coś ale do problemu sandałów podchodzę zbyt emocjonalnie

[Clochard]

Albo chuchro z torebka na laptopa i śmiesznych okularkach.
W temacie:

Jakie one są kurwa wygodne.

buty do koszykowki, a nie do chodzenia.

Co nie zmienia faktu, że są wygodne?

[Silent_Sea]

a ja sie zawsze zastanawialem co daje noszenie butow trekkingowych w miescie. moda szczegolnie popularna u studencikow

bardzo prawda. na tym polu wielki sukces odniosla firma North face która w zalozeniu produkuje odziez specjalistyczna,dla alpinistów etc ale w jakis przedziwny sposób olbrzymia masa ludzi zaczela wybierac asortyment tej firmy jako codzienny ubiór, nie ukrywam,ze czasem mam mieszane uczucia widzac goscia z nadwaga ,idacego ulica,paleco papierosa i ubranego w kurtke puchowa north face i buty przeznaczone do trekkingu w Karakorum ;D

Firmy turystyczne wyczuły dobry biznes i produkują całe serie przeznaczone na tzw. rynek miejski , miejsko / turystyczny z bardzo prostej przyczyny - rynek specjalistyczny jest bardzo wąski i nie da się tylko z niego utrzymać firmy. Oczywiście są idioci, szpanerzy itd. którzy - jak wszędzie - będą chcieli się pokazać ale chodzenie w stricte trekkingowych butów w mieście będzie po prostu niewygodne, a właśnie wygoda to TO co wyróżnia np: wspomniane buty. Pamiętam jak pod koniec szkoły średniej przy okazji wypadu w Bieszczady przesiadałem się z glanów na moje pierwsze połówki Meindla - to był kurwa szok ! Nie zrozumie tego nikt kto nigdy nie nosił tego typu obuwia, więc brb zastanawiaj się dalej albo kiedyś przy okazji wejdź do jakiegoś sklepu turystycznego i przymierz sobie jakieś buty Meindl , Mammut czy Hanwag, na lato polecam sandały Keen bo lepszych nie ma.

[Mol]

Albo chuchro z torebka na laptopa i śmiesznych okularkach.
W temacie:

Jakie one są kurwa wygodne.

buty do koszykowki, a nie do chodzenia.

Co nie zmienia faktu, że są wygodne?

co nie zmienia faktu, ze to nie sa buty do chodzenia :]

[Raagoon]

Goretex na wyspach bardzo przydatny.

[Clochard]

Do latania na pewno.

[Bambi]

a sandały na sezon już wyciągnięte z szaf? :DDD

No ja się kilka postów wyżej pytałem, ale nikt nie widzi mojego pytania. :D:D:D

[YNKE]

pierdole ten temat, ledwo założony, a już najebaliście 6 stron, nie chce mi się tego czytać

[empir]

ja ubieram się w tesco

Tzn. przychodzisz nagi i tam dopiero się ubierasz? ;)

Nie, kupuję czasem t-shirty ;)

a sandały na sezon już wyciągnięte z szaf? :DDD

No ba.

sandały ja pierdole jeszcze wąsa typowo polskiego sobie zapodajcie i do kościoła bo tam wasze miejsce
Edit przepraszam jak coś ale do problemu sandałów podchodzę zbyt emocjonalnie

Zadbaj o stopy to się nie będziesz musiał wstydzić ;)

[Bambi]

Ponawiam pytanie: sandały czy japonki :D

[empir]

Ponawiam pytanie: sandały czy japonki :D

Ja sandały. Oczywiście na gołe stopy.

[Clochard]

ja napierdalam w czarnych japonkach ku większej chwale Szatana.

[Loathe]

Ja natomiast nie widzę nic infantylnego w zakłądaniu skarpetek do sandałów(mimo, że sam sandałów nie noszę). Może to i lepiej gdy nie widać zagrzybiałych paznokci spoconych grubasów.

[brb]

a ja sie zawsze zastanawialem co daje noszenie butow trekkingowych w miescie. moda szczegolnie popularna u studencikow

bardzo prawda. na tym polu wielki sukces odniosla firma North face która w zalozeniu produkuje odziez specjalistyczna,dla alpinistów etc ale w jakis przedziwny sposób olbrzymia masa ludzi zaczela wybierac asortyment tej firmy jako codzienny ubiór, nie ukrywam,ze czasem mam mieszane uczucia widzac goscia z nadwaga ,idacego ulica,paleco papierosa i ubranego w kurtke puchowa north face i buty przeznaczone do trekkingu w Karakorum ;D

Firmy turystyczne wyczuły dobry biznes i produkują całe serie przeznaczone na tzw. rynek miejski , miejsko / turystyczny z bardzo prostej przyczyny - rynek specjalistyczny jest bardzo wąski i nie da się tylko z niego utrzymać firmy. Oczywiście są idioci, szpanerzy itd. którzy - jak wszędzie - będą chcieli się pokazać ale chodzenie w stricte trekkingowych butów w mieście będzie po prostu niewygodne, a właśnie wygoda to TO co wyróżnia np: wspomniane buty. Pamiętam jak pod koniec szkoły średniej przy okazji wypadu w Bieszczady przesiadałem się z glanów na moje pierwsze połówki Meindla - to był kurwa szok ! Nie zrozumie tego nikt kto nigdy nie nosił tego typu obuwia, więc brb zastanawiaj się dalej albo kiedyś przy okazji wejdź do jakiegoś sklepu turystycznego i przymierz sobie jakieś buty Meindl , Mammut czy Hanwag, na lato polecam sandały Keen bo lepszych nie ma.

nie widze roznicy miedzy butami trekkingowymi a naprawde dobrej jakosci ocieplanymi butami na zimie. chodz wizualnie te drugie o wiele lepiej sprawuja sie w miescie

Ja natomiast nie widzę nic infantylnego w zakłądaniu skarpetek do sandałów(mimo, że sam sandałów nie noszę). Może to i lepiej gdy nie widać zagrzybiałych paznokci spoconych grubasów.

a mnie bawi podejscie mojej koleznaki z pracy w tym temacie :D
podsmiewa sie za palcami naszego wspolnego kolegi ze zaklada skarpety do sandalow, po czym sama ubiera swojego 5 letniego synka podobnie. i skad ludzie wynosza tego typu zwyczaje ? ;)

[Czesław]

Do zdań specjalnych, na okres jesienno-ziomy mam takie Batesy: http://www.ebay.com/itm/MADE-USA-COLD-W ... 3117033352
Bez wątpienia najwygodniejsze buty jakie w życiu miałem i chyba jedyne przy których sznurówki można ściągnąć jednym solidnym pociągnięciem. Zdziwiony jestem ceną, za jaką można to kupić na e-baju, aż pomyślę czy aby nie kupić sobie zapasowej pary...

[Mental]

ja chodzę w takich

[twoja_stara_trotzky]

[Mental]

tak, to ja.

[yossarian84]

pewnie jakiś Czech

[vicek]

sandały ja pierdole jeszcze wąsa typowo polskiego sobie zapodajcie i do kościoła bo tam wasze miejsce
Edit przepraszam jak coś ale do problemu sandałów podchodzę zbyt emocjonalnie

Zadbaj o stopy to się nie będziesz musiał wstydzić ;)[/quote]

sandały są to obuwie dla pedałów i dla żydów , kojarzą mi się też z jezusem