Dowcipy v. n'ta

[trup]

w rossji zamarzają budynki (sople wielkości stalaktytów wewnątrz klatek schodowych), pracownicy palą fabryki w których pracują (Wildberries w Petersburgu) i gołe baby ganiają policję

[media]https://x.com/SomeGumul/status/1746252141990125949?s=20[/media]

Wygląda na to, że taka strona nie istnieje. Spróbuj wyszukać coś innego.

kurwa.... ciekawe ze tego nie wkleja..... Może trzeba być zalogowanym?
https://twitter.com/SomeGumul/status/17 ... 1990125949
Goła ruska baba gania milicjanta wokół radiowozu a koledzy odjeżdżają i zostawiają go z nią. Wybrechali go przy okazji.

[uglak]

kurwa.... ciekawe ze tego nie wkleja..... Może trzeba być zalogowanym?
https://twitter.com/SomeGumul/status/17 ... 1990125949
Goła ruska baba gania milicjanta wokół radiowozu a koledzy odjeżdżają i zostawiają go z nią. Wybrechali go przy okazji.

Chyba tak - u mnie działa.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Podoba mi się jej nonszalancja, gdy już po prostu idzie chodnikiem - taka władcza, jakby nigdy w życiu nie miała na sobie ciuchów, a mimo to jakoś przeszła przez życie i czuje się dobrze tak, jak jest.

[empir]

https://x.com/gfkot/status/1746467558637650409?s=20

[empir]

To jakieś regionalne powiedzenie? Ja znam tylko ,,gapić się jak sroka w gnat" albo ,,jak cielę na malowane wrota".

Na Śląsku popularne powiedzenie

[BOLEK]

[DST]

To jakieś regionalne powiedzenie? Ja znam tylko ,,gapić się jak sroka w gnat" albo ,,jak cielę na malowane wrota".

Na Śląsku popularne powiedzenie

Jestem z lubuskiego i też wiele razy słyszałem.

[mocny2_3]

[Triceratops]

Tu najnowsze objawienie, koniecznie z dzwiekiem xdee

[Sgt. Barnes]

i na koniec - nieśmiertelna Attilla The Bun!

Ilekroć to widzę, to ogarnia mnie mega głupawka, nawet moja niespełna 4 letnia córka cały czas prosi, żeby jej to puszczać i nawet pyta, czy mają takie bułki w Lidlu

[Ascetic]

Dawno nie było tak memicznego tematu

[trup]

"ZŁO LUBI PRZYJEBAĆ Z ZIMNĄ PRECYZJĄ".

Biorę! Piękne hasło!

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Kupiłem spontanicznie monetę Dioklecjana. Przyszła mi ta moneta do paczkomatu, pomyślałem że zażartuję i po powrocie mówię do żony: "czaisz, kupiłem czekoladę w euro, a pani wydała mi resztę monetą cesarza Dioklecjana z III w! Jakie było prawdopodobieństwo??" i zaaferowany podaję jej monetę. Nie przewidziałem w ogóle że w to uwierzy, bo to było takie głupie, a ona mówi "łoooo, seriooo, to musi być sporo warte, to przecież zabytek muzealny!", w tym momencie spultałem się ze śmiechu, dałem jej ten okragły plastik i powiedziałem, żeby wrzuciła z powrotem, a ona się obraziła że jestem głupi i to było nieśmieszne.

[wonsz]

[TheDude]

^ Łojojoj...

[frankmullen]

Ciekawe ilu z forumowiczów ma podobny problem hehe...

[dzik]

Fenomenalne.

[Ascetic]

[Lukass]

Bardzo ładne.

[Ascetic]

Bardzo ładne.

Wiadomo, że pomysłowo ośmieszają dziadzia, ale coś ewidentnie jest nie tak, albo psychologicznie właśnie tak, że ma zawsze po swojemu, inaczej niż reszta, choć ja obstawiam, że zwyczajnie jest stetryczały.