GÓRY
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- evildead
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1105
- Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
- Lokalizacja: KRK
Re: GÓRY
Jakby ktoś chciał zobaczyć wschód słońca w górach, a jakoś mu nie spieszno gdzieś wyżej - to Rusinowa się sprawdza całkiem całkiem. Tzn. może nie przy samym wschodzie (bo z racji niskiego położenia i "obmurowania" od wschodu słońce wychodzi zza gór godzinę po oficjalnym wschodzie, już "w pełni mocy"), ale przedświt wygląda całkiem spoko. Pewnie miałbym więcej zdjęć sprzed wschodu gdyby nie to że obudziłem się z budzikiem o 3 w nocy, zrobiłem kawę i... usnąłem nad kubkiem. No i złapałem półgodzinną obsuwę ;)














Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
A spawn of hell I am the evil dead
- evildead
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1105
- Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
- Lokalizacja: KRK
Re: GÓRY
w najbliższych planach nie mam niestety ;)
a tymczasem: http://wspinanie.pl/2015/02/nanga-parba ... w-czworce/" onclick="window.open(this.href);return false;
Ruskie łoją... jestem świeżo po lekturze "Zew Lodu" S.Moro i z tego co widzę to tylko takie wariackie próby dają cień nadziei
a tymczasem: http://wspinanie.pl/2015/02/nanga-parba ... w-czworce/" onclick="window.open(this.href);return false;
Ruskie łoją... jestem świeżo po lekturze "Zew Lodu" S.Moro i z tego co widzę to tylko takie wariackie próby dają cień nadziei
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
A spawn of hell I am the evil dead
- evildead
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1105
- Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
- Lokalizacja: KRK
Re: GÓRY
Komety nie czytałem, Zew Lodu zlikwidowałem w jeden dzień, więc chyba warto ;)
a o talencie literackim Denisa nie raz już słyszałem ;))) szkoda, bo facet ma wiele ciekawych rzeczy do opowiedzenia...
a o talencie literackim Denisa nie raz już słyszałem ;))) szkoda, bo facet ma wiele ciekawych rzeczy do opowiedzenia...
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
A spawn of hell I am the evil dead
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 665
- Rejestracja: 01-10-2011, 22:22
Re: GÓRY
Dzięki W takim razie się zakupi.
A co do Urubko, to nie jest złe, tylko cholernie specyficzne. Nie wiem jak to wytłumaczyć w sumie... o, w tę książkę się trzeba wczuć. Jak się zacznie opowiastkę to trzeba jechać do końca, w przypadku przerwy wszystko szlag trafia.
EDIT: W kwestii NP - robi się już ciut późno na zdobycie szczytu. Na Altitude Pakistan było ładne podsumowanie tematu pogody pod Nangą. Jak ktoś chętny: http://altitudepakistan.blogspot.com/20 ... to-be.html
Powtórzę się, ale cholernie mnie ciekawi ta droga Czapy robiona przez kogoś szybszego (swoją drogą Czapa dokończył drogę Messnera, do tego w warunkach zimowych).
A co do Urubko, to nie jest złe, tylko cholernie specyficzne. Nie wiem jak to wytłumaczyć w sumie... o, w tę książkę się trzeba wczuć. Jak się zacznie opowiastkę to trzeba jechać do końca, w przypadku przerwy wszystko szlag trafia.
EDIT: W kwestii NP - robi się już ciut późno na zdobycie szczytu. Na Altitude Pakistan było ładne podsumowanie tematu pogody pod Nangą. Jak ktoś chętny: http://altitudepakistan.blogspot.com/20 ... to-be.html
Powtórzę się, ale cholernie mnie ciekawi ta droga Czapy robiona przez kogoś szybszego (swoją drogą Czapa dokończył drogę Messnera, do tego w warunkach zimowych).
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 665
- Rejestracja: 01-10-2011, 22:22
Re: GÓRY
Nanga Parbat: Rosjanie kończą zabawę, a co za tym idzie na pierwsze wejście trzeba będzie zapewne poczekać do kolejnego sezonu (optymistycznie). Całość: http://wspinanie.pl/2015/02/nanga-parba ... ta-walczy/
Wracając do świata zwykłych śmiertelników - po 2 miesiącach przerwy jutro pewnie wreszcie uda mi się gdzieś ruszyć. Pogoda świetna więc jest plan na mały spacer po Beskidzie Niskim.
Wracając do świata zwykłych śmiertelników - po 2 miesiącach przerwy jutro pewnie wreszcie uda mi się gdzieś ruszyć. Pogoda świetna więc jest plan na mały spacer po Beskidzie Niskim.
- evildead
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1105
- Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
- Lokalizacja: KRK
Re: GÓRY
jedni na nartach, drudzy na kółkach, to niechybnie trzeci na nogach ;)



mój jedyny kompan na szczycie (chwilę sobie posiedziałem jeszcze z jakąś warszawianką, ale zaraz zeszła)

Fly my ravens, fly ahead
over the mountain and endless sky
no i klasycznie Babia (zawsze jak gdzieś się szwendam w rejonie Gąsienicowej, to zachód słońca mniej więcej w tym samym miejscu mnie zastaje)

A co do Nangi - na tę chwilę (a i sądzę że na ten sezon) Czapa najmocniej załoił ze wszystkich, trzeci rok z rzędu. Grubo. Ciekawe czy się faktycznie zniechęci do NP zimą.



mój jedyny kompan na szczycie (chwilę sobie posiedziałem jeszcze z jakąś warszawianką, ale zaraz zeszła)

Fly my ravens, fly ahead
over the mountain and endless sky

no i klasycznie Babia (zawsze jak gdzieś się szwendam w rejonie Gąsienicowej, to zachód słońca mniej więcej w tym samym miejscu mnie zastaje)

A co do Nangi - na tę chwilę (a i sądzę że na ten sezon) Czapa najmocniej załoił ze wszystkich, trzeci rok z rzędu. Grubo. Ciekawe czy się faktycznie zniechęci do NP zimą.
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
A spawn of hell I am the evil dead
- evildead
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1105
- Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
- Lokalizacja: KRK
Re: GÓRY
wszędzie dobrze gdzie nas nie ma ;) ja np. zajebiście Ci zazdroszczę tych wypadów rowerowych (bo u mnie pagórki na max 150m wysokie, a i sprzęt nie ten), już nie wspominając o koledze od nart (nie umiem niestety na nartach jeździć, a bardzo bym chciał - z zaznaczeniem "już umieć" a nie "uczyć się" ;P)
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
A spawn of hell I am the evil dead
- martyrdoom
- postuje jak opętany!
- Posty: 504
- Rejestracja: 18-09-2010, 22:36
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: GÓRY
Od dłuższego czasu nie mam szczęścia do pogody, no ale może w końcu polubię mroźne wichry i padający poziomo śnieg. W każdym razie pozdro z przechadzki na Klimczok:

Oraz garść mądrości znalezionych w tamtejszej chatce:


Oraz garść mądrości znalezionych w tamtejszej chatce:

- evildead
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1105
- Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
- Lokalizacja: KRK
Re: GÓRY
dupówa w górach bywa frajdą sama w sobie ;)
chociaż odkąd chodzę sam, to staram się unikać załamań pogody - szczególnie zimą, kiedy nie wiadomo gdzie góra gdzie dół bo wszędzie biało
chociaż odkąd chodzę sam, to staram się unikać załamań pogody - szczególnie zimą, kiedy nie wiadomo gdzie góra gdzie dół bo wszędzie biało
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
A spawn of hell I am the evil dead
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 665
- Rejestracja: 01-10-2011, 22:22
Re: GÓRY
Niezły mix personalny się zrobił pod Nangą... Szczerze mówiąc średnio to widzę.
Ciekawe plany ma Simone Moro - http://wspinanie.pl/2015/02/simone-moro ... a-manaslu/
Chociaż jego gadanina o czystości niektórych zimowych wejść jest 'ciut' śmieszna.
Ciekawe plany ma Simone Moro - http://wspinanie.pl/2015/02/simone-moro ... a-manaslu/
Chociaż jego gadanina o czystości niektórych zimowych wejść jest 'ciut' śmieszna.
- evildead
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1105
- Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
- Lokalizacja: KRK
Re: GÓRY
no, czymś się wyróżnić trzeba ;)
mnie też to śmieszy, bo taki jest pryncypialny w temacie "kiedy wyprawa ruszyła z Katmandu/Rawalpindi, czy to aby na pewno było po 21.12", ale w temacie "karawana piesza vs przelot helikopterem pod górę" to już nie :DD
tak czy siak, dobry herbatnik, w relacjach osób towarzyszących (Wojciechowska, Morawski, Czapkins) wychodzi na zajebistego gościa
a co do Manaslu - szkoda, jednak liczyłem że Majer pod K2 zgromadzi w przyszłym roku wszystkich liczących się zawodników
mnie też to śmieszy, bo taki jest pryncypialny w temacie "kiedy wyprawa ruszyła z Katmandu/Rawalpindi, czy to aby na pewno było po 21.12", ale w temacie "karawana piesza vs przelot helikopterem pod górę" to już nie :DD
tak czy siak, dobry herbatnik, w relacjach osób towarzyszących (Wojciechowska, Morawski, Czapkins) wychodzi na zajebistego gościa
a co do Manaslu - szkoda, jednak liczyłem że Majer pod K2 zgromadzi w przyszłym roku wszystkich liczących się zawodników
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
A spawn of hell I am the evil dead
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 665
- Rejestracja: 01-10-2011, 22:22
Re: GÓRY
O to to. Temat można uznać za zamknięty ;) Chociaż akurat on i bez tego pierdolenia się wyróżnił jak mało kto... W zasadzie tylko Simone może mieć pięć pierwszych zimowych...evildead pisze:no, czymś się wyróżnić trzeba ;)
mnie też to śmieszy, bo taki jest pryncypialny w temacie "kiedy wyprawa ruszyła z Katmandu/Rawalpindi, czy to aby na pewno było po 21.12", ale w temacie "karawana piesza vs przelot helikopterem pod górę" to już nie :DD
tak czy siak, dobry herbatnik, w relacjach osób towarzyszących (Wojciechowska, Morawski, Czapkins) wychodzi na zajebistego gościa
Myślałem, że jesteś przeciwnikiem 'all stars' na 8k. Ja tam liczę na polską ekipę + Urubko.evildead pisze:a co do Manaslu - szkoda, jednak liczyłem że Majer pod K2 zgromadzi w przyszłym roku wszystkich liczących się zawodników
A na K2 wciąż może z Majerem się wybrać...
- evildead
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1105
- Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
- Lokalizacja: KRK
Re: GÓRY
To nie chodzi o "all stars" (i nie jestem przeciwnikiem, po prostu się zazwyczaj nie sprawdzały vide Messner&Co pod pd Lhotse, czy z naszej bajki toprowcy pod Dhaulagiri) - ale na K2 przydałyby się dwa silne i szybkie zespoły szczytowe. Bez "Szymka" może być z tym krucho.
a co do pięciu zimowych... na razie coś mu się Nangi odechciało ;)
a co do pięciu zimowych... na razie coś mu się Nangi odechciało ;)
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
A spawn of hell I am the evil dead