GÓRY
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1635
- Rejestracja: 16-05-2012, 17:08
- evildead
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1105
- Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
- Lokalizacja: KRK
Re: GÓRY
a weź, prawie aparat przez nią straciłem... akurat zmieniałem obiektyw na długą lufę, kiedy mi strzeliło w aparat kawałkami lodu, na szczęście lusterko zebrało uderzenie i matryca ocalała. Dureń jestem, bo nigdy obiektywów się nie zmienia pod wiatr, no ale mi się spieszyło :P
a zdjęcie też mi się bardzo podoba, nawet przy porannej kawie pokusiłem się o lekką przeróbkę :DD

a zdjęcie też mi się bardzo podoba, nawet przy porannej kawie pokusiłem się o lekką przeróbkę :DD

Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
A spawn of hell I am the evil dead
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1635
- Rejestracja: 16-05-2012, 17:08
- evildead
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1105
- Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
- Lokalizacja: KRK
Re: GÓRY
strasznie chujowy był dzień wczoraj w górach - najpierw jakiś taternik zjechał z lawiną spod Zawratu (szczęśliwie, tzn. żyje), potem pod Czerwonymi lawina zasypała grotołazów na podejściu (jedna dziewczyna zmarła na miejscu, druga leży w ciężkim stanie w Krakowie), rano się okazało że zaginęło 2 turystów na trasie HG-Zawrat-Piątka a teraz się dowiaduję że jeden z nich to facet o nicku Vader Kalvin, jeden z bardzo aktywnych komentatorów na wszelkich grupach tatrzańskich, absolutny maniak gór który Tatry zna jak własną kieszeń...
na razie nic o ich losie nie wiadomo, ale nie ma ich w żadnym schronisku, i do auta do rana nie wrócili, a to nie wróży nic dobrego :(
na razie nic o ich losie nie wiadomo, ale nie ma ich w żadnym schronisku, i do auta do rana nie wrócili, a to nie wróży nic dobrego :(
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
A spawn of hell I am the evil dead
- Rattlehead
- zahartowany metalizator
- Posty: 4076
- Rejestracja: 16-02-2006, 19:38
Re: GÓRY
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... oxNewsLink" onclick="window.open(this.href);return false;
support music, not rumors
- evildead
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1105
- Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
- Lokalizacja: KRK
Re: GÓRY
ano... to miejsce jest w chuj zdradliwe, bo niby tuż koło schroniska, a z drugiej kumuluje duże ilości śniegu, i chłopaki tak trochę nonszalancko zrobili, chcieli zaoszczędzić to pół godziny robiąc skrót zamiast ciąć przez kopę na schroniskiem no i wyszło jak wyszło. To nawet nie była lawina, to było malutkie lawiniątko (nota bene drugie w tym roku, pod koniec stycznia 3 osoby też tam zjechały ze śniegiem, tylko wtedy skończyło się bez obrażeń, nawet sami się odkopali zanim toprowcy tam doszli).


Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
A spawn of hell I am the evil dead
- chaos
- w mackach Zła
- Posty: 770
- Rejestracja: 24-12-2008, 13:24
Re: GÓRY
evildead świetne foty, pierwsza miszcz
mnie też w sobotę trochę halny poturbował ale połowę niżej ;) na Błatniej tak wiało, że jechać się nie dało, nawet prowadząc rowera utrzymać nie mogłem, niestety nadeszła odwilż, nie będzie jazdy na razie :(

mnie też w sobotę trochę halny poturbował ale połowę niżej ;) na Błatniej tak wiało, że jechać się nie dało, nawet prowadząc rowera utrzymać nie mogłem, niestety nadeszła odwilż, nie będzie jazdy na razie :(

- evildead
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1105
- Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
- Lokalizacja: KRK
Re: GÓRY
nic nie bój, ma dosypać na tygodniu :) (w Tatrach prognozują bonusowy metr śniegu do soboty, w BŚ zapewne sporo mniej, ale glajdę pewnie przykryje)
edit:
takie rozkoszne warunki panowały w sobotę
1. posiadówa gdzieś w okolicy Zielonego Stawu Gąsienicowego (latem to tam rodziny z dziećmi całymi hordami wpierdalają te swoje kanapki z mielonką i makrele z puszki), w tym momencie odechciało mi się już absolutnie pierwotnego celu, czyli Zadniego Kościelca. Wiatr wiatrem, ale naniosło tyle śniegu że do dzisiaj bym się chyba przez żleb przekopywał :P no to co, wiater wieje, stać się nie da, trza pokręcić cokolwiek ;)
[youtube][/youtube]
2. podejście pod Kaspro, co ciekawe trochę piechurów minąłem i w większości to były... kobiety. Słaba płeć psia mać ;)
[youtube][/youtube]
ale najbardziej mnie rozwalił filmik jednego gościa który kilka godzin przede mną wybrał się na Zadni Granat - zajebista miniaturka (zwłaszcza końcówka), ma gość talent... i farta do halnego, drugi raz w tym roku w Tatrach i drugi raz go przewiało ;)
[youtube][/youtube]
edit:
takie rozkoszne warunki panowały w sobotę
1. posiadówa gdzieś w okolicy Zielonego Stawu Gąsienicowego (latem to tam rodziny z dziećmi całymi hordami wpierdalają te swoje kanapki z mielonką i makrele z puszki), w tym momencie odechciało mi się już absolutnie pierwotnego celu, czyli Zadniego Kościelca. Wiatr wiatrem, ale naniosło tyle śniegu że do dzisiaj bym się chyba przez żleb przekopywał :P no to co, wiater wieje, stać się nie da, trza pokręcić cokolwiek ;)
[youtube][/youtube]
2. podejście pod Kaspro, co ciekawe trochę piechurów minąłem i w większości to były... kobiety. Słaba płeć psia mać ;)
[youtube][/youtube]
ale najbardziej mnie rozwalił filmik jednego gościa który kilka godzin przede mną wybrał się na Zadni Granat - zajebista miniaturka (zwłaszcza końcówka), ma gość talent... i farta do halnego, drugi raz w tym roku w Tatrach i drugi raz go przewiało ;)
[youtube][/youtube]
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
A spawn of hell I am the evil dead
Re: GÓRY
Można skręcić w Chabówce na Rabę i potem przez Czarny Dunajec, gdy jest bardzo gorąco na drodze, to lepiej odbić już w Pcimiu i przez Jordanów spokojnie i sprawnie dojechać do Spytkowic, przeskoczyć do Raby i dalej przez Czarny Dunajec, a jeszcze lepiej popierdolić ten skansen i w ogóle tam nie jechać, a już na pewno nie w sezonie. Ja na wiosnę planuję tylko najbliższe pagórki, a w lecie, jak się życie nie skomplikuje, a pogoda pozwoli, będę tamSineater pisze:..., a jeżeli chodzi o dojazd do Zako, to każdy kto się nie spieszy niech sobie jedzie przez Pieniążkowice, Czarny Dunajec, Chochołów a potem nawet ewentualnie górą przez Dzianisz do Kościeliska. Albo ewentualnie skręcić do czarnego Dunajca z Nowego targu (to opcja dla fanów opuszczonych budynków, którzy nie chcą przygapić kompleksu opuszczonych szpitali w targu, a wiec prawie jedynej atrakcji tego miasta).

i szczerze mówiąc już przebieram nogami niczym nastolatka na koncercie Justina Biebera...
- evildead
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1105
- Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
- Lokalizacja: KRK
Re: GÓRY
miszczunio
w takich Himalajach więcej ludzi ginie od podmuchu lawiny, niż pod śniegiem - lawina o takich rozmiarach potrafi wygenerować falę uderzeniową porządnej bomby
w takich Himalajach więcej ludzi ginie od podmuchu lawiny, niż pod śniegiem - lawina o takich rozmiarach potrafi wygenerować falę uderzeniową porządnej bomby
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
A spawn of hell I am the evil dead
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: GÓRY
Na wejściu na Mt. Everest leży ok. 200 ciał wspinaczy, którzy spadli lub zamarzli. Poniżej foty. Może już było tutaj.
http://altereddimensions.net/2012/dead- ... nt-everest" onclick="window.open(this.href);return false;
http://altereddimensions.net/2012/dead- ... nt-everest" onclick="window.open(this.href);return false;
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 621
- Rejestracja: 10-05-2008, 00:40
Re: GÓRY
"Najważniejszego" spośród tych dwustu ciał, czy Andy Irvine'a jeszcze nie odnaleziono.
Niektóre z tych zdjęć sa nieaktualne. Np. drugie zdjęcie akapitu "mount everest dead body frozen in time" przedstawia niemiecką alpinistkę Hannelore Schamtz (czwartą kobietę na Evereście po dwóch Chinkach i Wandzie Rutkiewicz), której cialo zostało zdmuchnięte z grani już jakieś 30 lat temu.
Istnieje nawet przyrząd do zjazdu na linie do założenia w głebokim śniegu, zwany Deadman, którego nazwa pochodzi od tego, że pierwszy raz takiego zjazdu dokonali alpiniści robiąc stanowisko zjazdowe ze znalezionego nieboszczyka...
Niektóre z tych zdjęć sa nieaktualne. Np. drugie zdjęcie akapitu "mount everest dead body frozen in time" przedstawia niemiecką alpinistkę Hannelore Schamtz (czwartą kobietę na Evereście po dwóch Chinkach i Wandzie Rutkiewicz), której cialo zostało zdmuchnięte z grani już jakieś 30 lat temu.
Istnieje nawet przyrząd do zjazdu na linie do założenia w głebokim śniegu, zwany Deadman, którego nazwa pochodzi od tego, że pierwszy raz takiego zjazdu dokonali alpiniści robiąc stanowisko zjazdowe ze znalezionego nieboszczyka...
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 665
- Rejestracja: 01-10-2011, 22:22
Re: GÓRY
Następny. Ten odpłynął jeszcze dalej.
Czekam na Messnera. Ciekawe czy jest w stanie tak to wyodwracać żeby wyszło, że to on zdobył wszystko zimą jako pierwszy :D
Btw, kończy się czytać 'Zew lodu' - sympatyczna lektura. No i Moro się trochę wybronił, z tej tezy o zimie (tzn nie podważa wejść z lat 80). Wcześniej skończyłem Szafirskiego - w tym wypadku mega lektura. Lepiej to mi się chyba tylko Hajzera czytało.
http://wspinanie.pl/2015/03/zimowa-rewo ... a-na-nowo/Na czym polega rewolucja/manifest Urubko? Otóż z założenia odrzuca on zimę astronomiczną (21 (22) grudnia – 20 (21) marca), na rzecz meteorologicznej argumentując, że we wspinaniu zimowym chodzi o określenie najbardziej niekorzystnego, najtrudniejszego czasu w całym roku:…będę żyć i wspinać się w zimie meteorologicznej, zgodnie z kalendarzem. W zimie od 1 grudnia aż do 28 (29) lutego. Bez dodatkowego tlenu i różnych ogrzewaczy – bez smoczka i termoforu, po prostu. Według reguł, które uważam za uczciwe, jasne i poprawne.
Czego oczekuję od zimy? Zimna i wiatru, śniegu, krótkiego dnia.
Czekam na Messnera. Ciekawe czy jest w stanie tak to wyodwracać żeby wyszło, że to on zdobył wszystko zimą jako pierwszy :D
Btw, kończy się czytać 'Zew lodu' - sympatyczna lektura. No i Moro się trochę wybronił, z tej tezy o zimie (tzn nie podważa wejść z lat 80). Wcześniej skończyłem Szafirskiego - w tym wypadku mega lektura. Lepiej to mi się chyba tylko Hajzera czytało.
- chaos
- w mackach Zła
- Posty: 770
- Rejestracja: 24-12-2008, 13:24
Re: GÓRY
ja tam gdzie ciała leżą na razie nie śmigam, ale z okazji dnia kobiet dałem se moim babom odpocząć ode mnie i trzasłem se piwo przy zachodzie słońca w górach ;D, a potem po resztach śniegu lodu i początkach błota szybciej niż zwykle śmigłem na dół ;) przy akompaniamencie septic flesh






- evildead
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1105
- Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
- Lokalizacja: KRK
Re: GÓRY
^wypasior (chociaż górski zjazd na rowerze w świetle czołówki to chyba ciężki temat nie?)
z tymi ogrzewaczami to nawet mu początkowo przytaknąłem, ale potem tak sobie pomyślałem o Mallorym, Irvinie, Merklu... i wychodzi że taki Urubko to w dupie był, bo w tych kombinezonach z kosmosu to się nie liczy :P z drugiej strony takie wejście Buhla na NP było ewidentnie na dopingu, a jakoś nikt go nie kwestionuje. Nie czaję tego pogryzania jednych przez drugich, niezależnie od tego kto kogo.Następny. Ten odpłynął jeszcze dalej.
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
A spawn of hell I am the evil dead
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 665
- Rejestracja: 01-10-2011, 22:22
Re: GÓRY
Na szczęście wejść z lat 80 też ani on, ani Simone nie kwestionują (bo to byłby kurewski odjazd). W kwestii podgryzania: lista himalajskich problemów się mocno skróciła, więc zaczyna się kombinowanie z definicjami. A szkoda, bo minimum 3 duże cele wciąż są do osiągnięcia.