F. Nietzsche -
"Tako Rzecze Zaratustra" - Wielkie myśli starego wariata. Mistrz.
A. Crowley - "Liber al vel Legis".
Jules Michelet - "Czarownica" - wbrew intencjom autora spowodowała u mnie uznanie i szacunek do kobiet, ich odmiennej natury i niemal nadludzkiej siły i konsekwencji oraz zafascynowanie przyrodą jako symbolicznym naturalnym środowiskiem Diabła.
Aldous Huxley - "Nowy wspaniały świat"
George Orwell - "1984"
dwie książki, które ukształtowały mój światopogląd i stosunek do "stadności" i indywidualizmu w społeczeństwie.
Stary testament
Zbiór większości tego, co zespsute i zarazem piękne w rasie ludzkiej.
Jerzy Kosiński "Malowany Ptak" - ciężar gatunkowy 1000 ton.
"Władca Much" - Wiliam Golding
J.R.R.Tolkien "Władca Pierścieni" - niesamowity świat, historia, szczegóły, emocje. Tolkien gigant.
Fiodor Dostojewski "Zbrodnia i Kara" - mrok i ciężar psychologiczny jaki się tam czai doskonale ujęło Kriegsmaschine na "Apocalypticists". Ciekawe, ilu ludzi zabiło pod jej wpływem?
Michał Bułgakow "Mistrz i Małgorzata" - Odwieczne zmagania dobrego i złego. Walka, która przenika na wskroś samych ludzi wewnątrz jak i przestrzeń pomiędzy nimi. Niesamowite postaci i ekwilibrystyka środkami, żeby książka mogła umknąć czujnemu oku cenzury. Czyli w sumie robienie durni z twardogłowych. Niesamowite dzieło!
Alfred Szklarski - cała seria z Tomkiem Wilmowskim, ale najbardziej
"Tomek w krainie kangurów" - jako dzieciak jeszcze...
C.W. Ceram - Bogowie, groby, uczeni. Tajemnice archeologii
Obudziły głód świata i odkrywania starożytności. Krótko po przeczytaniu Cerama byłem nawet przez miesiąc na wykopaliskach neolitycznych "gdzieś" w Polsce.
Józef Ignacy Kraszewski "Stara Baśn" - kto nie chciał być Domanem...?
nie no kurwa... nie da się jednej książki...