Masterful Magazine

Pytanie: czy istnieje obecnie jakaś arenowa strzelanka (najlepiej nieprawilna - na konsole), na której można grać przeciwko botom, niczym w starusieńkim Unreal Tournament, czy już zupełnie porzucono takie pomysły? Za słaby jestem, żeby grać z ludźmi, a nie mam czasu, ani zwyczajnie chęci, żeby szlifować umiejętności... Chodzi mi o szybki, relaksujący meczyk, który można sobie na luzie rozegrać po pracy, bez świadomości, że zaraz załatwi cię jakiś ruski dzieciak, którego nawet nie zdążysz zauważyć. Istnieje coś takiego?

tomaszm pisze:Nie mam czasu na nic bardziej rozwijającego więc zakupiłem sobie Titanfall 2 ,bo pierwsza część mi się podobała. Przed snem godzina, półtorej w ramach relaksu to będzie to. Właśnie kończy mi się instalować. Ku wojnie!

Zakupiono trzy dni temu. Singiel podobno krótki ale treściwy. Multi to jest to, nigdy w jakimkolwiek multi nie idę na rekordy czy ilość fragów tylko na akcje rodem z VHSów - i tu to znalazłem. Mechy, double jumpy, biegane po ścianach, mechy z lewej z prawej z góry, radocha niesamowita nawet jak dodupcą cię do podłogi. Kurwa to grzech że tak mało ludzi w to gra - z automatu wybiera tylko jeden rodzaj serwerów (rozgrywki) - reszta pusta, nie wiem, w tym samym momencie wyszło któreś COD i skradło publikę. Kupujta tą grę i multi, rozrywka pierwszoligowa.

+10000000

[youtube][/youtube]

zaczynam walktru ultimate doom sto procent wszystkiego na poziomie trudności ultra violence , do każdego epizodu będę dawał inną muzykę legendarnych kawałków które są moimi kowerami tylko że zamiast gitary będę używał legendarnego programiku fl slayer co by bardziej pasowało do klimatu doom , epizod pierwszy mapa pierwsza hangar a muzyka to legendarny behemoth i ich hit dekada bestii.

[youtube][/youtube]

okruci

vicek pisze:[youtube][/youtube]

zaczynam walktru ultimate doom sto procent wszystkiego na poziomie trudności ultra violence , do każdego epizodu będę dawał inną muzykę legendarnych kawałków które są moimi kowerami tylko że zamiast gitary będę używał legendarnego programiku fl slayer co by bardziej pasowało do klimatu doom , epizod pierwszy mapa pierwsza hangar a muzyka to legendarny behemoth i ich hit dekada bestii.

dobre, daje suba

Kurcze a coś takiego jak Panzer General pamiętacie? Kupe czasu mi pożarła 2 część i to chyba jedyna gra której obie cześci przegrałem od a do z. Po słabej 3 czesci wydawnictwo ssi zaczeło żyć własnym życiem i do gry zabrali się jej gracze tworząc nowe kampanie i przede wszystkim kończąc z niemiecko lewacką poprawnościową polityczną wkładając swastyki tam gdzie ich miejsce. Gra dostała 2 zycie jako Open General i jest naprawde swietna choć trzeba troszke potrenować zeby porwać sie na co poniektóre graczowskie scenariusze. Nie wiem jak dzisiaj ale kiedyś w projekt mocno zaangazowani byli Polacy i mozna było rozegrac kilka fajnych kampanii naszymi wojskami. Nawet kampanie dla rudego 102 na podstawie serialu napisał koleś i była jedną z fajniejszych jakie grałem. Dosyc dobrze wspominam tez lesnych ludzi tj. możliwość pogrania Polską partyzantką gdzie na koniec idziemy z odsiecza Powstaniu Warszawskiemu. gra rewelka dla miłośników strategii turowych. Może nigdy nie wyglądała ale grywalność 11/10.

tę muzykę robiłem z myślą o Plastku

[youtube][/youtube]

Mam problem z Wiedzmiem/ps4 i zapisami gry

Kilka dobrych miechow temu pozyczylem od kumpla konsole, wiedzmina i zalozylem swoje konto w PS zeby zrobic upload zapisow gry w chmurze.

Wczoraj ponownie odpalilem wiedzmina na wlasnej konsoli i po pobraniu aktualizacji 1.51 (poprzednia na ktorej gralem m-ce temu to 1.30) i zgraniu saves nie jestem w stanie ich otworzyc. Pojawia sie komunikat ze brakuje dodatkow Krew i Wino oraz Serce z Kamienia (chociaz oba sa zainstalowane i dostepne) + kilka questow (i tu leca nazwy).

Czy mial ktos z was podobny problem?

Nie lubię strzelanek, ale ponoć internety zwariowały na punkcie PUBG Mobile. Zainstalowałem i kurde, wciąga na maksa. Fajne jest to, że każda rozgrywka jest inna, towar jest poupychany losowo, a świat jest stosunkowo duży i skomplikowany. Można pół gry campić na jakiejś wieży, iść na ostrą wymianę ognia z każdym albo rozjeżdżać przeciwników starą ładą, czy co to tam jest. Oczywiście sterowanie tym wszystkim z komórki ostro ssie, ale na każdej mapie jest pełno botów, więc jakieś zaprawione otyłe mirki z padami do telefonów za miliardy dolarów nie przeszkadzają w zabawie.

Powoli kończę maraton z Divinity Original Sin 2, jedynka połknięta w zeszłym miesiącu. Bdb.

Nebelwerfer pisze:Nie lubię strzelanek, ale ponoć internety zwariowały na punkcie PUBG Mobile. Zainstalowałem i kurde, wciąga na maksa. Fajne jest to, że każda rozgrywka jest inna, towar jest poupychany losowo, a świat jest stosunkowo duży i skomplikowany. Można pół gry campić na jakiejś wieży, iść na ostrą wymianę ognia z każdym albo rozjeżdżać przeciwników starą ładą, czy co to tam jest. Oczywiście sterowanie tym wszystkim z komórki ostro ssie, ale na każdej mapie jest pełno botów, więc jakieś zaprawione otyłe mirki z padami do telefonów za miliardy dolarów nie przeszkadzają w zabawie.

Granie na telefonie to jest to czego nigdy nie zrozumiem. Dla mnie to katorga i zero przyjemności.

zainstalowalem sobie to Pubg Mobile, zagralem dwa mecze i wywalilem w cholere. Sterowanie jest tragiczne. O ile poruszanie sia jest po prostu bardzo niewygodne, ale da sie przezyc to juz podczas walki mialem wrazenie, ze to symulator Stephena Hawkinga...

mam słabość do Lary od początku do końca, łykam każdą część, także zwiastująca nową grafika mi robi smaka.



mam nadzieję, że tym razem jej postać nie będzie taka rozmemłana jak w poprzedniej jednak. wolałbym powrotu do Angel Of Darkness.

A ja nachrzaniam w zaległości, tj. Burdelands 2, mam 18 level i drobne różnice w stosunku do 'jedynki' już są zauważalne. Nie wiem konkretnie, co tak bardzo ciągnie mnie do tej gry, zważywszy, że bawię się w pojedynkę, ale ta dowolność w kolejności wykonywania zadań (choć oczywiście jest jakiś próg misji, którego wcześniej nie jesteśmy w stanie przekroczyć), sandbox w nieskażonej konsolowością formie, nieskończona randomizacja itemków, system kar i wykorzystywany model strzelanin sprzed tego tysiąclecia (sądząc po 'jedynce', grywalnie odczuwalny dopiero na wyższych poziomach trudności) sprawiają, że niekiedy autentycznie trudno się od tego ustrojstwa oderwać. Zwłaszcza gdy przesadzimy, wpierdalając się w watahę goliatów i badassów, a kończy nam się amunicja i jedynym wyjściem jest zajebać samobója granatem, po czym liczyć na łut szczęścia i walczyć o życie z ostatkiem żyjących mobów.

https://www.eurogamer.pl/articles/2018- ... cd-projekt" onclick="window.open(this.href);return false;

Najpóźniej czyt. najwcześniej w 2021... ale trzymam kciuki żeby CDP wybiło się z rzemiosła na geniusz, zwłaszcza że dobrych gier cyberpunk prawie nie ma.

Korzystając ze świąt ogrywam se teraz ostatniego Fallouta z dodatkami. Jest jakiś specjalny gatunek gier, które są zjebane w tak wielu elementach, a i tak chce się w to grać... właśnie przeżywam coś takiego.

Też gram w Fallout 4 od kilku już tygodni a nie wiem czy jestem nawet w połowie. Może i ma wady ale dobrze się przy niej bawię.

Sons of Liberty ukończone, teraz napierdalam w Snake Eater i jest moc potężna. Sama przyjemność z grania. Remastery świetnie zrobione.