uglak pisze:zainstalowalem sobie to Pubg Mobile, zagralem dwa mecze i wywalilem w cholere. Sterowanie jest tragiczne. O ile poruszanie sia jest po prostu bardzo niewygodne, ale da sie przezyc to juz podczas walki mialem wrazenie, ze to symulator Stephena Hawkinga...
Sterowanie można zmienić w ustawieniach. Jak trochę pogmerałem, to teraz strzelanie mam w tym miejscu co ostatnie kliknięcie na ekranie. Mam niezgrabne łapy, więc co chwila oddaję przez to jakieś niekontrolowane strzały, ale za to szybciej i pewniej się celuje.
To całe PUBG podoba mi się o tyle, że nie jest typowym defmeczem, gdzie hordy informatyków w polarach nakurwia w siebie bez ładu i składu. Losowość lokacji, kierunku zmian mapy i rozłożenia uzbrojenia powodują, że każda rozgrywka jest inna i nie ma jednej recepty na sukces. Poza tym, patrząc po swojej miernej karierze, wydaje mi się, że tu sposobem na przetrwanie jest dobre zaczajenie się w miejscówce i ew. współpraca z innymi graczami, a nie dozbrojenie na maksa i wylot na główną ulicę. Z tego co czytam, to są kolesie, którzy wygrywają mecze, siedząc na jakimś daszku i klepiąc towarzycho ze snajperki - próbowałem raz i dzięki, nie wyobrażam sobie tego z moim refleksem i ekranem 5,5'', ale jaram się, że jest kilka różnych patentów na rozgrywanie tematów, są np. kolesie którzy nie inwestują w broń, tylko wszystkich przeciwników rozjeżdżają samochodami, są typole, którzy nurkując próbują atakować łodzie, itd. Naprawdę sporo opcji, dla jakiejś luźnej gierki bez spinki w sam raz.
Podobno desktopowe PUBG ma charakter bardziej skradankowo-zwiadowczy, trzeba się skradać i nasłuchiwać. Tutaj trochę to leży - miałem wiele razy tak, że słyszałem kogoś, ale nie byłem w stanie ustalić, gdzie jest ani na słuch ani wzrokiem. Może gdyby jednorazowo było mniej graczy, udałoby się taki charakter osiągnąć - no ale nie wybrzydzam, gra jest za friko, tnę w nią na słabym telefonie, nie oczekuję wybitnej rozrywki na lata.